Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Zamiast lasu – domy jednorodzinne? Trwa zbiórka podpisów pod petycją o powstrzymanie wycinek na Miedzyniu

Dodano: 10.03.2021 | 12:16

Na zdjęciu: Las przy ulicy Wiśniowej ma zostać przeznaczony pod budowę domów jednorodzinnych. Sprzeciwiają się temu przedstawiciele stowarzyszenia MODrzew i część mieszkańców Miedzynia.

Fot. Google Maps

Czy las przy ulicy Wiśniowej zostanie wycięty pod budowę domów jednorodzinnych? Mieszkańcy Miedzynia i przedstawiciele stowarzyszenia Monitoring Obywatelski Drzew MODrzew zbierają podpisy pod petycją do Rafała Bruskiego, w której sprzeciwiają się planom sprzedaży działek.

Zgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Miedzyń-Wiśniowa” z 2010 roku, teren przy Wiśniowej – od ulicy Porzeczkowej do granicy miasta – jest przeznaczony pod budowę domów jednorodzinnych. Działki przy Porzeczkowej należą do podmiotów prywatnych, jednak pozostały obszar wzdłuż Wiśniowej do granicy miasta, wyznaczonej w rejonie ostatniej posesji przy ulicy, jest miejski. Jak poinformował w listopadzie ubiegłego roku prezydent Rafał Bruski, odpowiadając na interpelację radnego Szymona Roga, działki miejskie są przygotowywane do sukcesywnej sprzedaży. Na początek miasto planowało wystawić siedem nieruchomości, położonych bezpośrednio przy ulicy Wiśniowej. Ich zbycie ma nastąpić w II kwartale tego roku.




Działki będą zbywane w stanie istniejącym: przy realizacji zabudowy obowiązywać będzie ochrona zadrzewienia. Nabywca we własnym zakresie dokona usunięcia drzewostanu, który będzie kolidował z zaplanowaną na działce zabudową i zagospodarowaniem terenu, wkomponowanym w istniejące zadrzewienie – odpowiedział Bruski.

Przyszłość lasu w rejonie Wiśniowej i Porzeczkowej od dawna nurtuje okolicznych mieszkańców. W rejonie ulic Porzeczkowej i Grzybowej już w ubiegłym roku dokonywano wycinek, a niebawem obejmą one także działkę prywatną zlokalizowaną przy Porzeczkowej i Wiśniowej. Na niej mają powstać cztery dwulokalowe budynki mieszkalne jednorodzinne – w lutym wniosek o pozwolenie na realizację inwestycji złożył prywatny inwestor. Miedzynianie obawiają się jednak, że wraz z decyzją miasta o sprzedaży działek, pozostała część lasu przy Wiśniowej zostanie przeznaczona pod zabudowę. Już w lutym zaalarmowali oni przedstawicieli stowarzyszenia MODrzew o planach wycinki. – Zamierzamy wesprzeć mieszkańców w walce o to cudowne zacisze, bo z pewnością warto o nie zawalczyć – podkreślali członkowie organizacji.

Zamiast lasu - domy jednorodzinne? Trwa zbiórka podpisów pod petycją o powstrzymanie wycinek na Miedzyniu

Zobacz również:

Czy Kanał Bydgoski będzie perłą Miedzynia?

Efektem działań mieszkańców i MODrzewia jest petycja do prezydenta Rafała Bruskiego. Jej autorzy żądają podjęcia niezbędnych działań, zmierzających do ocalenia lasu przy Wiśniowej – czyli odstąpienia od sprzedaży działek i przekształcenia terenu w park miejski. Jak przekonują twórcy apelu do prezydenta, otulina leśna ma kolosalne znaczenie w poprawie jakości życia. – Podczas upalnych dni obniża temperaturę, dając cień, co ma ogromne znaczenie w przypadku starzejącego się społeczeństwa. Wzrost średnich temperatur w mieście może znacząco wpłynąć na umieralność mieszkańców Bydgoszczy – argumentuje MODrzew.

W petycji czytamy, że las przy Wiśniowej jest jedynym obszarem rekreacyjno-spacerowym dla mieszkańców tzw. Górnego Miedzynia. – Przez cały rok zapełnia się spacerowiczami, rowerzystami, grzybiarzami. Zważywszy na fakt, że Bydgoszcz jest miastem o złym stanie powietrza, a Miedzyń z uwagi na swe położenie i dużą gęstość zabudowy jednorodzinnej, jak i ogromny udział starych systemów grzewczych jest szczególnie dotknięty zanieczyszczeniami, wycięcie każdego drzewa na tym terenie stanowi zagrożenie dla „zielonych płuc” dzielnicy – twierdzą autorzy petycji. Dodają też, że odwiedzają go dzikie zwierzęta leśne: lisy, sarny i łosie, a także stanowi ostoję dla wielu gatunków ptaków, w tym tych podlegających ścisłej ochronie.

Zdaniem MODrzewia, kształt planu miejscowego z 2010 roku, zakładający wycinkę drzew pod budowę domków, wynika z faktu, że mieszkańcy mieli wówczas o wiele niższą świadomość w zakresie wpływu drzew i zieleni na komfort życia w mieście, a także o zagrożeniach, które niesie ze sobą smog, a w szczególności tzw. niska emisja.

Drzewa stanowią też coraz istotniejszą wartość kulturową dla znacznej części społeczeństwa. Tęsknota za naturą, nasilona chęć obcowania z przyrodą oraz upatrywanie w lasach jednego z ostatnich azyli dla ludzi nie może zostać niezauważona. Również ostatnie działania miasta – informacje o przystąpieniu do projektu, w którym priorytetem ma być ochrona terenów zieleni i opracowanie standardów ochrony drzew, pokazują jak wiele zmieniło się w powszechnej świadomości – przekonują twórcy petycji.

– Teren lasu przy ul. Wiśniowej powinien pozostać terenem leśnym. Obecnie na skutek zapisów miejscowego planu zagospodarowania grozi mu zniszczenie. Sprzedaż działek przez miasto oraz zabudowa wiążą się z całkowitą likwidacją tego miejsca

– puentują miedzynianie i MODrzew. Po kilkunastu godzinach od publikacji petycję podpisało już prawie 200 osób. Z jej treścią można zapoznać się TUTAJ.