Wypadek autobusów MZK w Bydgoszczy. Kierująca była pod wpływem narkotyków

Dodano: 31.10.2025 | 11:05

Na zdjęciu: Do zderzenia dwóch autobusów doszło w czwartkowe popołudnie na Focha.

Fot. Nadesłane / archiwum

Kierująca autobusem, która uderzyła w poprzedzający autobus MZK, była pod wpływem środków odurzających – tak wykazało badanie, jakie przeprowadzili policjanci na miejscu wczorajszego, 30 października zderzenia dwóch autobusów komunikacji miejskiej w Bydgoszczy. Prezes MZK w Radiu PiK mówi, że to pierwsza tego typu sytuacja w spółce.

Przypomnijmy: krótko przed godziną czternastą, policjanci z pionu ruchu drogowego zostali zadysponowani do zderzenia dwóch autobusów komunikacji miejskiej w Bydgoszczy. Na pasie do skrętu w Królowej Jadwigi, kierowca autobusu linii 77 uderzył w poprzedzający autobus linii 71, oba pojazdy należały do Miejskich Zakładów Komunikacji w Bydgoszczy. Siła uderzenia była na tyle duża, że przód mercedesa (autobus, który uderzył w tył Solarisa), został mocno uszkodzony.

Wypadek autobusów w Bydgoszczy. Badanie narkotesterem było pozytywne

Policjanci przebadali trzeźwość kierowców pojazdów. I o ile, kierujący nie byli pod wpływem alkoholu, tak badanie narkotesterem wykazało, że 38-letnia kierująca mercedesem była pod wpływem narkotyków. Funkcjonariusze pobrali od kobiety jeszcze krew do badań, aby potwierdzić wynik. – Czynności w związku z tym zdarzeniem prowadzimy w kierunku wypadku – mówi nam nadkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Jak udało nam się dowiedzieć, poszkodowany został jeden z pasażerów, który podróżował autobusem.

Oprócz wypadku, mundurowi prowadzą także czynności w związku z ujawnieniem faktu, że kierująca była pod działaniem zabronionych substancji. Póki co, kobiecie zatrzymano prawo jazdy. Jeśli wyniki badania krwi potwierdzą te przeprowadzone narkotesterem, to kobieta może usłyszeć zarzuty kierowania pojazdu pod wpływem narkotyków.

Prezes MZK w Radiu PiK: Jesteśmy zszokowani, że do takiej sytuacji doszło

Kilkadziesiąt godzin po zdarzeniu, reporter Polskiego Radia PiK Damian Klich zapytał o całą sytuację prezesa Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Bydgoszczy. – Jesteśmy zszokowani, że do takiej sytuacji doszło. To jest pierwszy przypadek u nas w spółce – mówi w lokalnej rozgłośni Piotr Bojar i zapowiada, że w spółce trwa już analiza tego, w jaki sposób zmienić procedury, aby przeciwdziałać tego typu sytuacjom.

Bojar przypomina, że w zeszłym roku wprowadzono wyrywkowe badania alkomatem, a być może podobnie spółka podejdzie do kwestii narkotyków. – Oprócz takich regularnych kontroli, kierowców sprawdzamy także w terenie – dodaje prezes MZK.

Kierująca została zawieszona w obowiązkach, spółka ma – jak podaje Radio PiK – rozwiązać z nią umowę.

[AKTUALIZACJA]
31.10.2025 r., g. 11:33 Policjanci przekazali nowe informacje. – Oba pojazdy zatrzymały się na czerwonym świetle na pasie do skrętu w lewo w ul. Królowej Jadwigi. Oczekując na możliwość kontynuowania jazdy w pewnym momencie, z nieznanej przyczyny, kierująca autobusem marki mercedes linii 77, ruszyła, uderzając w tył jadącego bezpośrednio przed nią autobusu marki solaris linii 71 – mówi o ustaleniach funkcjonariuszy nadkom. Lidia Kowalska z bydgoskiej policji.

W obu pojazdach było blisko stu pasażerów, uszczerbku na zdrowiu doznał 35-latek, którego przewieziono do szpitala. Po badaniach w placówce, do domu zwolniono inną z pasażerek. Nadkom. Kowalska informuje, że badanie narkotesterem wykazało w organizmie 38-latki kierującej mercedesem amfetaminę i metaamfetaminę. – Kobiecie zatrzymaliśmy prawo jazdy, została ona przewieziona do szpitala, gdzie pobrano od niej krew do badań pod tym kątem – precyzuje rzecznik bydgoskiej policji.

Policjanci z drogówki zatrzymali też dowody rejestracyjne uszkodzonych autobusów, zaś okoliczności są wyjaśniane pod nadzorem prokuratora.