Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Zdziczenie obyczajów na ulicy Pomorskiej. Śmietnik pod oknami śródmiejskich kamienic

Dodano: 15.07.2017 | 14:23

Teren między kamienicami 43 i 47 przy ul. Pomorskiej jest podobno "niczyj", więc uczyniono z niego wysypisko śmieci.

Na zdjęciu: Miejsce przy ul. Pomorskiej, które wymaga natychmiastowej interwencji.

Fot. Stanisław Gazda

Ulica Pomorska. Ścisłe centrum miasta. Działka pomiędzy budynkami 43 i 47 zagrodzona jest niebieskim, metalowym płotem, pod którym walają się śmieci. Widok odrażający. Straż Miejska i służby oczyszczania miasta chyba dawno tu nie zaglądali…

Sobotnie przedpołudnie. Ruch na ulicy żaden. Do obu kamienic ani nikt nie wchodzi, ani nikt z nich nie wychodzi. Nie ma jak dowiedzieć się, kto jest administratorem budynków po obu końcach płotu, a zwłaszcza zasłoniętej nim części. Na płocie co prawda widnieje numer telefonu komórkowego, obok którego napis „Na sprzedaż” sugeruje, że jest to kontakt do kogoś, kto odpowiada zarówno za płot, to co jest za nim, a zwłaszcza bałagan przed nim. Niestety, po kilku sygnałach włącza się automatyczna sekretarka…

Dobrze, że natura kazała pieskowi wyjść z budynku, bo dzięki temu mogę porozmawiać z jego „panią”, jedną z mieszkanek kamienicy numer 47.

– Czy ten płot i teren, który zasłania, należą do waszej kamienicy?

– Nie. Trudno powiedzieć, do kogo. Płot stoi od lat. Nie wiem, od ilu, ale chyba długo, skoro drzewka już go przerosły… Na tej działce miano coś budować, potem zaniechano tego. Jak pamiętam o ten skrawek terenu ciągle były jakieś kłótnie, sprawy zakładane w sądzie…

– A czyje mogą być te śmieci?

– A kto to wie? Każdego…

– To już nie można było tego bałaganu wrzucić za płot? Przynajmniej nie byłoby widać?

– No, widzi pan, jak to ludzie nie myślą!…

Operatorowi numeru alarmowego bydgoskiej Straży Miejskiej trudno jest odpowiedzieć na pytanie, czy kiedykolwiek pojawiały się interwencje w sprawie dzikiego wysypiska śmieci pod płotem przy ulicy Pomorskiej. Radzi w poniedziałek skontaktować się z referatem na Śródmieściu, referatem wykroczeń bądź z rzecznikiem prasowym.

– Możemy pana redaktora telefon uznać za zgłoszenie – decyduje dyżurny SM. – To mówi pan, że te śmieci leżą na chodniku, po którym poruszają się ludzie? A jest tam może strefa płatnego parkowania?

– A to ma znaczenie?

– I to duże! Jeżeli jest tam strefa płatnego parkowania, to jeszcze dzisiaj teren musi zostać posprzątany przez miasto.

Rzecznik prasowy straży miejskiej obiecuje zająć się tym tematem natychmiast. W poniedziałek.