Zieloni apelują do prezydenta Bruskiego o pomoc uchodźcom z Afganistanu. „Rząd nie podejmuje zdecydowanych działań”
Dodano: 19.08.2021 | 14:26Na zdjęciu: Aleksandra Malich oraz jej brat Piotr oczekują od prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego deklaracji pomocy uchodźcom z Afganistanu.
Fot. Szymon Makowski
Kryzys w Afganistanie wywołany przejęciem władzy w kraju przez talibów ma nie tylko wymiar polityczny, ale również społeczny. Zdaniem środowisk związanych z Partią Zieloni konieczna jest interwencja miasta w sprawie uchodźców z tego kraju.
W środowe popołudnie Aleksandra Malich, przewodnicząca Zielonych w Bydgoszczy, oraz jej brat Piotr, który jest współprzewodniczącym powiązanego z ugrupowaniem stowarzyszenia Ostra Zieleń, wystosowali do prezydenta Rafała Bruskiego apel o zapewnienie schronienia potrzebującym Afgańczykom. Jak twierdzą w piśmie przekazanym do ratusza, w związku z obecnością polskich wojsk przez minionych dwadzieścia lat w tym kraju „mamy moralny obowiązek zapewnić bezpieczne schronienie ludziom, którzy nam zaufali”. Mowa między innymi o współpracownikach polskiego wojska i struktur, które Polska zbudowała w Afganistanie od 2001 roku.
Zdaniem rodzeństwa Malichów życie tysięcy Afganek i Afgańczyków w związku ze zmianą władzy jest „zagrożone”. I zwracają się o „natychmiastowe zadeklarowanie pomocy przez miasto Bydgoszcz” tym osobom. Bydgoszcz miałaby ich przyjąć oraz zapewnić „godne warunki schronienia”. Zwłaszcza że – jak podkreślają – rząd „nie podejmuje żadnych zdecydowanych działań” w tej sprawie.
Apel Zielonych oraz stowarzyszenia Ostra Zieleń kończy się wskazaniem, że wielu mieszkańców Afganistanu „właśnie straciło swoją ojczyznę”. Obie organizacje liczą też, że w Bydgoszczy „znajdzie się miejsce dla chociaż kilku afgańskich rodzin”.
W związku z błyskawicznym przejęciem władzy w Afganistanie przez talibów (w następstwie wycofania się m.in. żołnierzy USA i braku oporu ze strony afgańskiej armii) istnieje prawdopodobieństwo, że wezmą oni na cel współpracowników międzynarodowych sił wojskowych, które stacjonowały w tym kraju przez ostatnich 20 lat. W środę wieczorem poinformowano, że w Warszawie wylądował pierwszy samolot z ewakuowaną grupą około 50 Afgańczyków współpracujących z Polakami z minionych latach. Z informacji RMF FM wynika, że nadal w Afganistanie przebywa grupa około czterdziestu afgańskich współpracowników polskiego wojska wraz z rodzinami, którym nie udało się jak dotąd wydostać z ojczyzny. Premier Mateusz Morawiecki oraz członkowie jego administracji przekonują, że Polska podejmie dalsze działania mające zapewnić im bezpieczeństwo.
Apel Zielonych doczekał się na razie odpowiedzi zastępcy prezydenta Bruskiego – Michała Sztybla na Twitterze. „Tak jak pomogliśmy Białorusinom i Ukraińcom, tak teraz tez pomożemy, ale to rząd ma pełnię kompetencji tj. dawanie wiz humanitarnych, statusu uchodźców. Do tego ma pełne informacje, kto np. pomagał polskiemu kontyngentowi, a tym osobom chcemy pomóc w szczególności” – napisał w czwartek przed południem Sztybel.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022