Zima na bydgoskim lotnisku nie oznacza snu. Wracają loty do Kijowa. Co z połączeniem do Frankfurtu?
Dodano: 29.10.2021 | 15:09Na zdjęciu: W zimowej siatce połączeń sezonu 2021/2022 na bydgoskie lotnisko wróci połączenie Ryanaira do Kijowa. Więcej będzie także lotów do Wielkiej Brytanii i Irlandii.
Fot. Szymon Fiałkowski
Powrót lotów do Kijowa oraz dodatkowe rotacje na kierunkach emigracyjnych i do Warszawy – to najważniejsze zmiany związane z wejściem w życie w najbliższą niedzielę, 31 października zimowej siatki połączeń na bydgoskim lotnisku. Minusem jest w dalszym ciągu brak odpowiedzi, czy – a jeżeli tak, to kiedy – wróci połączenie Lufthansy do Frankfurtu nad Menem.
Loty na kijowskie lotnisko Boryspol wracają po kilkunastomiesięcznej przerwie spowodowanej – a jakże – epidemią. Pierwszy rejs zaplanowano właśnie na niedzielę. Wylot z Bydgoszczy zaplanowano o 17:45, a lądowanie w Kijowie – o 20:30. Lot potrwa jednak niespełna dwie godziny, gdyż należy uwzględnić różnicę czasu pomiędzy Polską a Ukrainą. Dlatego też rejs powrotny rozpocznie się o 21:05 miejscowego czasu, a pasażerowie wysiądą na lotnisku imienia Paderewskiego o godzinie 22:00. Drugą rotację zaplanowano na środy – wylot z miasta nad Brdą nastąpi o 17:35, powrót zza wschodniej granicy – o 20:55. Jak deklaruje Ryanair, najtańsze bilety w systemie rezerwacyjnym kosztują od 19 złotych za lot w jedną stronę.
Zimowa siatka połączeń to także ciąg dalszy przywracania liczby lotów sprzed wprowadzenia obostrzeń w lotach międzynarodowych. Dlatego też zimą polecimy cztery razy na podlondyńskie lotnisko Stansted (do tej pory po dwa loty tygodniowo), a do Luton i Dublina – po trzy razy (co oznacza jedną dodatkową rotację). Nadal trzykrotnie będzie można wybrać się do Birmingham. Szósty rejs w tygodniu wprowadzi także na trasie do Warszawy LOT. – Siatka połączeń naszego lotniska jest sukcesywnie odbudowywana. Na Kujawy i Pomorze wróciły już niemal wszystkie połączenia realizowane przed pandemią koronawirusa – wskazuje Tomasz Moraczewski, prezes Portu Lotniczego Bydgoszcz.
Kluczowe jest jednak słowo „niemal”, bo w dalszym ciągu nie wiadomo, co z lotami do Frankfurtu realizowanymi przez Lufthansę. W pierwszej połowie roku można było kupować bilety na loty jesienne, ale ostatecznie zostały one jednak odwołane. – Przewoźnik kalkuluje opłacalność rejsów na trasie z Bydgoszczy. Sami cały czas prowadzimy z nim rozmowy, ale jednoznacznej odpowiedzi dotyczącej powrotu Lufthansy i jego ewentualnego terminu jak dotąd nie otrzymaliśmy – mówi w rozmowie z nami Mateusz Dul, rzecznik prasowy lotniska.
Do końca września bydgoskie lotnisko obsłużyło nieco ponad 56,5 tysiąca pasażerów. W ubiegłym roku, przy ruchu mocno ograniczonym ograniczeniami epidemicznymi, było to niespełna 128 tysięcy podróżnych. Dla porównania – w rekordowym 2019 roku w porcie pojawiło się ponad 425 tysięcy osób.
Jak podała kilka dni temu na swojej stronie internetowej Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, z analiz Eurocontrolu (Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej) wynika, że ruch sprzed epidemii ma zostać odbudowany w połowie 2023 roku, a ożywienie będzie widoczne już w okresie nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia. PAŻP podkreśla jednak, że prognoza jest „optymistyczna”.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022