Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Zooleszcz Gwiazda zaczyna sezon. W najlepszej lidze Europy

Dodano: 08.09.2016 | 15:14

W piątek Zooleszcz Gwiazda podejmie Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki.

Na zdjęciu: Tenisiści Zooleszcz Gwiazdy

Fot. Zooleszcz Gwiazda

Już w piątek tenisiści stołowi Zooleszcz Gwiazdy Bydgoszcz rozpoczną nowy sezon w Superlidze. Na inaugurację podejmą Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki.

Lotto Superliga przedstawiana jest jako najlepsza liga tenisa stołowego w Europie. W tym roku obcokrajowców będzie w niej zdecydowanie więcej niż Polaków, a jedną z nowych gwiazd ligi ma być Panagiotis Gionis, przez wielu uznawany za najlepszego obrońcę na świecie. Kilka tygodni temu Grek wzmocnił Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki, piątkowego rywala bydgoszczan. – Na inaugurację będziemy mieli pojedynek Dawida z Goliatem. Bogoria ma budżet na poziomie klubów żużlowych, a nie tenisa stołowego, dlatego nie wywieram żadnej presji na zawodników. Wiadomo, że nie jesteśmy faworytami, ale będziemy chcieli ugrać jak najwięcej dla naszych kibiców – mówi Zbigniew Leszczyński, główny sponsor, menadżer i zawodnik Zooleszcz Gwiazdy, słynący także z zamiłowania do czarnego sportu.

Drużyna z Grodziska skończyła ubiegły sezon na dopiero piątym miejscu, co stanowiło dla klubu spory zawód. Kadrę znacznie wzmocniono i obecnie znajduje się w niej aż sześciu obcokrajowców oraz trzech Polaków, m.in. olimpijczyk z Rio Daniel Górak, który ma znaleźć się w składzie na piątkowy mecz. Zooleszcz Gwiazda na pewno wystawi Marka Badowskiego, młodzieżowego mistrza Polski. Do Bydgoszczy przyjechali także Węgier Adam Pattantyus (także uczestnik ostatnich IO), Brytyjczyk Andrew Baggaley oraz Harmeet Desai z Indii. Z wymienionej trójki zagra dwóch zawodników. Decyzja odnośnie ostatecznego składu zapadnie w piątek rano.

Latem w lidze doszło do sporych zmian. Mecze odbywać będą się nie we wtorki, a w piątki, zaś w czwartym i piątym pojedynku wystarczy wygrać dwa – a nie jak wcześniej trzy – sety. Zmiana ma wpłynąć korzystnie na atrakcyjność meczów oraz skrócić ich czas trwania, a w rezultacie przyciągnąć kibiców do hal. Mniej zadowoleni z pomysłu władz ligi są za to zawodnicy. – Gram 30 lat i nigdy nie grałem do dwóch wygranych setów. Zawodnicy patrzą dziwnie na tę zmianę. Czas spotkań ma być ograniczony, ale przecież nigdy nie było sytuacji, że kibice wychodzili w trakcie meczu – mówi Leszczyński. Zmianę może boleśnie odczuć Adam Pattantyus. Kluczowy zawodnik Zooleszcz Gwiazdy gra stylem defensywnym i w pięciosetowych pojedynkach korzystał ze zmęczenia atakujących rywali. Teraz nie będzie miał takiej możliwości.

Początek piątkowego meczu w hali Gwiazdy przy ul. Bronikowskiego 45 o godzinie 18:00. Wstęp bezpłatny. – Przystępujemy do ligi w bojowych nastrojach i na pewno będzie na co popatrzeć – zapewnia Leszczyński.

Sebastian Torzewski