Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Został bohaterem Legii w Lidze Mistrzów. Mógł grać w Zawiszy

Dodano: 08.12.2016 | 12:38

Zdobywca jedynej bramki we wczorajszym meczu Legii ze Sportingiem mógł trafić do Zawiszy.

Na zdjęciu: Guilherme mógł zostać piłkarzem Zawiszy.

Fot. football.ua

W środowym meczu Ligi Mistrzów Legia Warszawa pokonała Sporting Lizbona 1:0 i zajęła trzecie miejsce w fazie grupowej, co dało jej przepustkę do Ligi Europy. Jedynego gola dla stołecznego zespołu strzelił Brazylijczyk Guilherme, który – jak się okazuje – mógł grać w bydgoskim Zawiszy.

25-letni skrzydłowy występuje w Legii od 2014 roku. Wcześniej był piłkarzem m.in. Sportingu Braga, gdzie jako junior, w wieku 18 lat, został zaproszony na treningi I zespołu przez ówczesnego trenera drużyny, Jorge Jesusa. To właśnie ten szkoleniowiec prowadzi obecnie Sporting, który z powodu bramki Guilherme odpadł w środę z europejskich pucharów.

Okazuje się, że zawodnik Legii mógł kiedyś trafić do Zawiszy. Jak poinformował na twitterze Kajetan Osuch, syn byłego właściciela piłkarskiej spółki, w 2013 roku Brazylijczyk został zaproponowany bydgoskiemu beniaminkowi Ekstraklasy. Braga proponowała darmowe wypożyczenie, a Zawisza miał płacić piłkarzowi 6 tysięcy euro miesięcznie. Do transferu jednak nie doszło, bo kilka dni wcześniej na Gdańską trafił Luis Carlos. Starszy o cztery lata rodak Guilherme grał w niebiesko-czarnej koszulce przez półtora roku, wystąpił w tym czasie w 49 meczach ligowych i zdobył w nich 7 bramek. Był też podstawowym piłkarzem Zawiszy w meczach o Puchar i Superpuchar Polski. Obecnie, po nieudanym epizodzie w Zagłębiu Lubin, pozostaje bez klubu. Guilherme ostatecznie trafił nad Wisłę pół roku później i szybko stał się wyróżniającym zawodnikiem Legii.

 

 

Sebastian Torzewski