Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Uciekał porsche przed policyjną kontrolą i próbował staranować funkcjonariusza. Usłyszał szereg zarzutów

Dodano: 24.12.2020 | 20:42

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowy areszt.

Na zdjęciu: Moment zatrzymania mężczyzny podczas policyjnego pościgu.

Fot. KMP Toruń / kadr z wideorejestratora (YouTube)

Pięć zarzutów postawili śledczy z toruńskiej prokuratury 23-latkowi, który skradzionym porsche cayenne uciekał przed policyjnym pościgiem. – To recydywista, mężczyzna w przeszłości był notowany i karany za kradzieże – słyszymy od funkcjonariuszy.

Jak już pisaliśmy, do policyjnego pościgu za sprawcą kradzieży porsche doszło w miniony poniedziałek, 21 grudnia. Mężczyzna wpadł w Grębocinie. – Został wyciągnięty z auta i obezwładniony – opisywał asp. Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Przebieg pościgu był jednak dynamiczny, wystarczy wspomnieć, że w Papowie Toruńskim, sprawca kradzieży porsche ominął policyjną blokadę i próbował przy tym potrącić jednego z funkcjonariuszy.

Zatrzymanego 23-latka w środę (23 grudnia) doprowadzono do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Wschód, gdzie – jak mówi podinsp. Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji – mężczyźnie postawiono pięć zarzutów. – Śledczy zarzucili temu mężczyźnie trzy kradzieże aut, kradzieże paliwa na stacjach benzynowych w całym kraju, dwukrotne niezatrzymanie się do kontroli oraz czynną napaść na funkcjonariusza – wylicza.

Toruńscy policjanci nie ukrywają, że 23-latek jest im dobrze znany. – Wobec niego toczy się już postępowanie o kradzież dwóch innych samochodów – mówią. Wystarczy wspomnieć, że skradzione w Chełmży audi A6 kryminalni odzyskali niedawno na jednym z bydgoskich parkingów. – Kradzionym samochodem podróżował po całej Polsce, dokonywał kradzieży paliwa na stacjach benzynowych – dodaje podinsp. Dąbrowska i podkreśla, że na ten moment śledczy mają zebrane dowody o co najmniej siedmiu takich zdarzeniach. Nie dość, że wobec mężczyzny wówczas zastosowano dozór policyjny, to ten… zdecydował się na kolejną kradzież auta. Na ul. Żwirki i Wigury w Toruniu ukradł bowiem mercedesa. – Kilka godzin po kradzieży, auto widziane było w Bydgoszczy. Tamtejsi policjanci próbowali zatrzymać auto do kontroli, jednak kierowca zdołał uciec – relacjonują toruńscy funkcjonariusze, którzy dodają, że mercedes po kilkunastu godzinach brał udział w kolizji, do której doszło na jednej z mogileńskich ulic. – Po zdarzeniu 23-latek uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając auto na miejscu – mówi rzecznik toruńskiej policji.

Toruński sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec 23-latka tymczasowy, trzymiesięczny areszt. – 23-latek to recydywista, był już wcześniej karany za kradzieże – mówią śledczy i dodają, że za przestępstwa, których się dopuścił, może mu grozić nawet do piętnastu lat pozbawienia wolności.

Szymon Fiałkowski