Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Nowy park zamiast Nowomazowieckiej? Społeczna propozycja zmiany miejskich planów dla Śródmieścia [WIZUALIZACJE]

Dodano: 09.04.2021 | 08:01

Na zdjęciu: Stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych proponuje, aby zamiast budowy ulicy Nowomazowieckiej wykorzystać teren pod stworzenie parku z zieloną fasadą i ciągiem pieszo-rowerowym.

Fot. Społeczny Rzecznik Pieszych

Park z ciągiem pieszym zamiast ulicy – taką propozycję zagospodarowania terenu między ulicami Gdańską i Pomorską, przeznaczonego przez władze miasta pod budowę ulicy Nowomazowieckiej przedstawiło stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych. Organizacja odpowiada też na tezy, zawarte w analizie jednostek miejskich dotyczącej inwestycji.

Dyskusja na temat planów budowy przedłużenia ulicy Mazowieckiej (znanych od początku pierwszej kadencji prezydenta Rafała Bruskiego) rozpoczęła się pod koniec 2020 roku. Wówczas Społeczny Rzecznik Pieszych złożył apel do radnych, w którym sprzeciwiał się budowie Nowomazowieckiej i zachęcał do wykreślenia inwestycji z zapisów budżetu miasta. Według stowarzyszenia, budowa ulicy wiążąca się z licznymi wyburzeniami stoi w sprzeczności z rozwojem Śródmieścia oraz Dzielnicy Muzycznej i nie prowadzi do realnego rozwiązania problemów komunikacyjnych w dzielnicy Bocianowo. – To marnowanie środków budżetowych w tak trudnych czasach – twierdzi. Stanowisko rzecznika pieszych poparły również inne organizacje, zrzeszone w Bydgoskiej Federacji Ruchów Miejskich: Stowarzyszenie Mieszkańców Ulicy Cieszkowskiego, MODrzew – Monitoring Obywatelski Drzew, Bydgoski Alarm Smogowy – Czyste Powietrze Powiedz Tak, Stowarzyszenie Architektów Polskich Oddział Bydgoszcz czy Stowarzyszenie Samorządna Bydgoszcz.

Społecznicy w swoim apelu do radnych powoływali się na przykład zniszczenia tkanki miejskiej w rejonie ronda Bernardyńskiego. – Efekty wyburzeń pod szerokie inwestycje drogowe widać na Zbożowym Rynku – podkreśla organizacja. Dla zobrazowania skali wyburzeń w rejonie ronda Bernardyńskiego przedstawiła ona porównanie zabudowy przed wybuchem II wojny światowej i w trakcie rozbudowy Kujawskiej. Nasz tekst dotyczący apelu Społecznego Rzecznika Pieszych spotkał się ze sporym odzewem strony społecznej – przeczytało go kilkanaście tysięcy osób. A warto podkreślić, że temat pojawił się na kilka tygodni przed pojawieniem się szczegółów koncepcji nowych tras tramwajowych i protestach w sprawie wyburzeń przy ulicy Gdańskiej.

Na apel bydgoskich stowarzyszeń zareagowała dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej Anna Rembowicz-Dziekciowska. W nagraniu umieszczonym na YouTube zaprezentowała ona stanowisko MPU dotyczące inwestycji. Jak wyjaśniała, miejscy urbaniści rekomendują nie rezygnowanie z budowy Nowomazowieckiej, ponieważ Śródmieście potrzebuje scalania. – Brak kontynuacji ulic powoduje, że Śródmieście źle funkcjonuje. Rejony ulic Bocianowo czy Kwiatowej wydają się dziś być odległym rejonem, nie są połączone z główną ulicą Śródmieścia, czyli Gdańską – uzasadniała dyrektor MPU. Wśród innych, wymienionych przez nią argumentów za realizacją inwestycji wymieniła m.in. stworzenie możliwości budowy nowego ciepłociągu, który ułatwiłby podłączenie do miejskiej sieci śródmiejskich kamienic.




O kwestie budowy Nowomazowieckiej dopytywał też radny Jarosław Wenderlich. W odpowiedzi na jego interpelację zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz podkreślił, że jednostki miejskie przeprowadzą ponowną analizę inwestycji. Udało nam się pozyskać ten dokument, datowany na 1 lutego. Z jego lektury wynika, że urząd miasta nie rezygnuje z planów budowy ulicy Nowomazowieckiej. Zdaniem przedstawicieli MPU, jak i zarządu dróg, realizacja połączenia drogowego pomiędzy Pomorską i Gdańskiej ułatwi przewietrzanie Śródmieścia, ograniczy ruch na sąsiednich ulicach i pozwoli na inwestycje w dotąd „zamkniętym” kwartale.

Zamiast Nowomazowieckiej – Nowy Park?

Z argumentami przedstawionymi w analizie polemizuje Społeczny Rzecznik Pieszych. Organizacja uważa, że przedstawiane przez ratusz tezy uzasadniające wyburzenia i budowę nowej ulicy (jej realizacja jest niezbędna dla rewitalizacji Śródmieścia oraz do doprowadzenia sieci uzbrojenia terenu, w tym sieci ciepłowniczych) nie wymaga realizacji Nowomazowieckiej i wyburzenia kamienicy przy Gdańskiej 73.

Proponujemy realizację postulowanego połączenia jako parku linearnego z ciągiem pieszym lub pieszo-rowerowym. Łączyłby on funkcję komunikacyjną (połączenie Pomorska-Gdańska) z funkcją parkową, tak potrzebną w zachodniej części Śródmieścia pozbawionej parku z prawdziwego zdarzenia

– czytamy w stanowisku organizacji.

Koncepcja o roboczej nazwie “Nowy Park” zakłada, że od strony ulicy Pomorskiej miałaby powstać „zielona fasada”: wertykalny ogród z otworem w kształcie bramy. – Byłaby ona wejściem do wnętrza kwartału. Przez nie prowadziłby ciąg pieszy lub pieszo-rowerowy – opisuje pomysł Paweł Piątkowski, reprezentujący stowarzyszenie. Wokół niego znajdowałaby się roślinność, która już tam rośnie bądź byłaby efektem nasadzeń. – Przejście do ulicy Gdańskiej mogłoby zostać zrealizowane przez jedną z istniejących bram – kreśli wizję członek stowarzyszenia Społeczny Rzecznik Pieszych. I jak uzasadnia, budowa ciągu dla pieszych i rowerzystów tworzy możliwość równoczesnej realizacji infrastruktury podziemnej (np. ciepłociągu). – Spełniamy podniesione przez ratusz postulaty, nie niszcząc estetyki ulicy Gdańskiej. Równocześnie zwiększamy atrakcyjność tej okolicy, co powinno przełożyć się na przyspieszenie rewitalizacji tej części Śródmieścia – argumentuje Piątkowski.

Stowarzyszenie zauważa, że podwórka kamienic w rejonie planowanej przez ratusz Nowomazowieckiej są jednymi z nielicznych terenów zielonych po zachodniej stronie Śródmieścia. – Dla mieszkańców to najbliższe miejsce, gdzie jest więcej zieleni niż betonu – zauważa organizacja. Koncepcja utworzenia parku pozwoliłaby udostępnić im zieleń – według społeczników budowa ulicy doprowadziłaby do zniszczenia roślinności i zmarnowania potencjału tego obszaru.

Rzecznik pieszych polemizuje z twierdzeniami urzędników, że budowa Nowomazowieckiej i otwarcie wnętrza kwartału zabudowy uruchomi proces jego transformacji poprzez wymianę istniejącej zabudowy (garaże, budynki gospodarcze, magazynowe) na reprezentacyjną pierzeję. – Zwracamy uwagę, że sąsiedni kwartał Cieszkowskiego-Pomorska-Śniadeckich-Gdańska ma od dawna ulice prowadzące do wnętrza kwartału. Nie doprowadziło to do powstania żadnej reprezentacyjnej zabudowy – uważa stowarzyszenie. I dodaje, że wzdłuż planowanego przedłużenia Mazowieckiej nie mogą powstać pełne pierzeje, ponieważ cztery kamienice stojące przy Pomorskiej i Gdańskiej nigdy nie były planowane jako kamienice narożne: mają okna i balkony uniemożliwiające ich kontynuację.

Nowy park zamiast Nowomazowieckiej? Społeczna propozycja zmiany miejskich planów dla Śródmieścia [WIZUALIZACJE]

Zobacz również:

Szczegóły urzędniczej analizy Nowomazowieckiej

Z tego powodu w narożnikach – czyli w miejscach, gdzie zabudowa powinna być najbardziej reprezentacyjna – Nowomazowiecka byłaby obrazem chaosu przestrzennego i estetycznego kontrastu względem spójnej zabudowy ul. Gdańskiej. Spacerowicze i turyści przechadzający się Gdańską widzieliby dwie ślepe ściany, a następnie przerwy w zabudowie wymuszone przez brak możliwości połączenia sąsiednich budynków i dopiero w głębi kwartału mogłaby ewentualnie powstać nowa zabudowa – zauważa Społeczny Rzecznik Pieszych. Jego obawy o krajobraz tej części Śródmieścia po realizacji inwestycji drogowej poprzedzonej wyburzeniami podzielają też eksperci w dziedzinie architektury, urbanistyki i estetyki – Stowarzyszenie Architektów Polskich Oddział Bydgoszcz, Społeczna Rada ds. Estetyki, a także Menedżer Starego Miasta i Śródmieścia.

Przeciwko budowie ulicy Nowomazowieckiej opowiadają się też mieszkańcy, zrzeszeni w Społecznym Komitecie Ulicy Świętojańskiej, jak i Stowarzyszenie Mieszkańców Ulicy Cieszkowskiego. Rzecznik pieszych podkreśla, że mieszkańcy obu tych ulic nie chcą zniszczenia podwórek ich kamienic celem budowy drogi. Sama Świętojańska – według nowego pomysłu stowarzyszenia – miałaby obsługiwać także ruch autobusów linii 71 i 77 (te miałyby poruszać się właśnie Nowomazowiecką). – Proponujemy, aby południowy pas ul. Świętojańskiej stał się kontrabuspasem: pasem ruchu, po którym poruszać mogą się wyłącznie autobusy w kierunku ul. Gdańskiej. Takie rozwiązanie stosowane jest już w Gdyni – zauważają jego członkowie.

Społeczny Rzecznik Pieszych zauważa, że twórcy analizy, uzasadniającej budowę Nowomazowieckiej nie odnieśli się do sprzeciwu mieszkańców ulic Cieszkowskiego i Świętojańskiej oraz ignorują problem wyburzeń przy Gdańskiej. I dodają, że zniszczenia, dokonane przy okazji rozbudowy Zbożowego Rynku, nie wywołały refleksji wśród pracowników jednostek miejskich. Wspomniane już plany wyburzeń kamienic przy ulicy Gdańskiej i Chodkiewicza pod rozjazdy tramwajowe spotkały się z olbrzymim sprzeciwem społecznym, a jak uzasadniają członkowie organizacji, wyburzenie kamienicy Gdańska 73 pod kolejną inwestycję transportową „wpisuje się w bardzo niepokojący trend niszczenia estetyki miasta w jego najcenniejszych miejscach”.

Ulica Gdańska jest wyjątkowa w skali kraju. Jest osią kompozycyjną bardzo dobrze zachowanego, zwartego zespołu zabudowy, jakim jest bydgoskie Śródmieście. Jest ona wartościowa nie tylko ze względu na piękno poszczególnych kamienic, ale także z powodu spójności całej kompozycji, którą tworzą także kamienice mniej okazałe. Nie wolno nam tego niszczyć – apelują do urzędników bydgoscy społecznicy.

0 0 votes
Article Rating
Błażej Bembnista
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments