Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Marszałek wrócił do negocjacji z Arrivą. Połączenie Bydgoszcz – Chełmża nie zostanie zawieszone?

Dodano: 08.12.2021 | 10:04

Na zdjęciu: Wszystko wskazuje na to, że Arriva nadal będzie prowadzić przewozy na trasie Bydgoszcz - Chełmża.

Fot. Szymon Fiałkowski

W obliczu zawieszenia połączeń m.in. na linii Bydgoszcz – Chełmża, marszałek Piotr Całbecki przyjął propozycję ponownych negocjacji z Arrivą – wszystko wskazuje na to, że przewoźnik wciąż będzie prowadził przewozy na liniach spalinowych.

W wyniku negocjacji z przewoźnikami kolejowymi (zorganizowanymi w następstwie fiaska przetargu na prowadzenie przewozów do 2030 roku), spośród ofert na obsługę połączeń do grudnia 2022 roku złożonych przez Arrivę i Polregio urząd marszałkowski wybrał propozycję Polregio. Operator, którego jednym z udziałowców jest samorząd województwa, ma być odpowiedzialny za pociągi kursujące zarówno na liniach zelektryfikowanych, jak i niezelektryfikowanych. Wybór Polregio miał oznaczać jednak spore zmiany w siatce połączeń – w pierwszych miesiącach jej funkcjonowania zawieszony miał być m.in. pociąg Bydgoszcz – Chełmża. – Tę linię będą obsługiwały tymczasowo regularne kursy autobusów. Jest to związane z wynikiem negocjacji – Polregio, które przejmuje tę linię po Arrivie, musi przygotować tabor. Pociągi wrócą 1 kwietnia 2022 roku – przekazał urząd marszałkowski.

Decyzje o wyborze Polregio była wymiana oświadczeń pomiędzy Arrivą a urzędem marszałkowskim (CZYTAJ WIĘCEJ). Z chaosu komunikacyjnego oraz deklaracji o zawieszeniu kilku połączeń można wywnioskować, że organizacja pociągów od 12 grudnia (wtedy w życie wchodzi nowy rozkład jazdy) jest sporym wyzwaniem dla marszałka i Polregio. Nową taktykę przyjęła także Arriva, która w piątek, 3 grudnia opublikowała kolejne oświadczenie, w którym zapewnia, że złożyła ostateczną „bardzo dobrą dla pasażerów, pracowników i regionu”, pełną wersję oferty na prowadzenie przewozów. Warto dodać, że samorządowe władze województwa po zakończeniu negocjacji z operatorami zadeklarowały, że Polregio może zatrudnić 130 pracowników Arrivy.

Nowa propozycja Arrivy okazała się „kołem ratunkowym” dla marszałka, wobec którego ponownie pojawiły się oskarżenia o nieumiejętne zarządzanie transportem kolejowym, a nawet – kierowane przez bydgoskich działaczy Lewicy – wezwania do dymisji. W środę, 8 grudnia Piotr Całbecki ogłosił, że mając na uwadze „interes województwa” zdecydował się na ponowne podjęcie rozmów z Arrivą. Ich efektem ma być prowadzenie przez przewoźnika – tak jak do tej pory – przewozów na liniach niezelektryfikowanych. Polregio ma natomiast przedstawić pomniejszoną ofertę na przewozy prowadzonych przez pociągi elektryczne. Jak powiedział Całbecki, propozycja Arrivy zakłada utrzymanie połączeń z Bydgoszczy do Chełmży oraz uruchomienie od 1 lutego (a nie jak zakładało Polregio od 1 kwietnia) pociągów Toruń – Sierpc. Umowy z operatorami mają być zawarte jeszcze w środę – do tematu wrócimy.