Łabędź zaatakowane przez psy w Myślęcinku. „Właścicielki nie reagowały”

Dodano: 07.08.2023 | 13:18

Na zdjęciu: Myślęcinek poinformował o zdarzeniu, do jakiego doszło na terenie parku.

Fot. Szymon Fiałkowski/archiwum

Leśny Park Kultury i Wypoczynku „Myślęcinek” poinformował o sytuacji mającej miejsce pod koniec lipca. Spuszczone ze smyczy psy zaatakowały łabędzia, który próbował przejść przez drogę między stawami obok wejścia do Ogrodu Botanicznego.

Z opowieści świadka zdarzenia wynika, że właścicielki czworonogów nie reagowały na apele odciągnięcia psów od rannego ptaka, a jego los był im obojętny. Zaatakowanemu łabędziowi pomocy udzielił przejeżdżający rowerzysta, który przy użyciu swojego jednośladu rozdzielił zwierzęta.

Poszkodowany ptak przedostał się do stawu i od razu odpłynął. Na miejsce została wezwana policja, jednak nie zastała właścicielek psów. Kobiety uciekły z miejsca zdarzenia. Świadkowie przekazali służbom spisane przez nich numery rejestracyjne pojazdu, którym odjechały wspomniane osoby. Sprawa jest w toku.

– Apelujemy, by każdy, kto tego nie wie lub nie chce przyjąć do wiadomości zapamiętał, że na terenie całego Myślęcinka obowiązuje nakaz trzymania czworonogów na smyczy. Jedynym miejscem z odstępstwem od tego rygoru jest wybieg dla psów – przypominają władze Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku „Myślęcinek”.

W komunikacie na stronie Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku, możemy przeczytać też o kolejnym nieodpowiedzianym zachowaniu osób odwiedzających to miejsce. Pomimo wyraźnego oznakowania, dzieci wspinają się po mokrych skałach na samą górę wodospadu w Ogrodzie Botanicznym. A wszystko to za przyzwoleniem rodziców.

– Apelujemy o rozsądek i włączenie myślenia – wodospad to nie jest miejsce na wspinaczkę! Jeśli takie sytuacje będą się powtarzać, będziemy musieli dla bezpieczeństwa go zlikwidować- zapowiadają władze parku.