Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Archistorie w Bydgoszczy. Radosław Gajda i Natalia Szcześniak chcą nagrać film o ulicy Cieszkowskiego

Dodano: 23.12.2023 | 09:42

Na zdjęciu: Na spotkanie z Radosławem Gajdą i Natalią Szcześniak w siedzibie Muzeum Okręgowego przybył nadkomplet publiczności.

Fot. Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy

Architekci, krytycy architektury, a obecnie chyba najwięksi propagatorzy sztuki projektowania budynków w Polsce – Radosław Gajda i Natalia Szcześniak w listopadzie odwiedzili Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy. Twórcy kanału na YouTube i autorzy książki „Archistorie. Jak odkrywać przestrzeń miast” wzięli udział w spotkaniu, organizowanym przez Bydgoski Ruch Miejski i Stowarzyszenie Architektów Polskich oddział Bydgoszcz.

Architektura i urbanistyka budzi w Bydgoszczy coraz większe zainteresowanie – świadczy o tym pełna sala Muzeum Okręgowego podczas spotkania z Radosławem Gajdą i Natalią Szcześniak, autorami książki “Archistorie. Jak odkrywać przestrzeń miast”. 27 listopada autorzy przybyli do miasta nad Brdą, by porozmawiać z czytelnikami nie tylko o nowym wydaniu swojego dzieła, ale przede wszystkim o architekturze.

Nowe wydanie opublikowanej w 2018 roku książki „Archistorie. Jak odkrywać przestrzeń miast?” zostało uzupełnione o aktualne tematy i wzbogacone wieloma nowymi ilustracjami. To 360 stron o budynkach, które nas otaczają i w których mieszkamy oraz pracujemy.

Czym są “Archistorie”? Autorzy opisują je jako przewodnik po architekturze dla osób, które są nią zainteresowane, ale jeszcze nie są wciągnięte w temat. – Pisząc książkę myśleliśmy o sobie jako o nastolatkach, którzy szukają informacji na temat architektury. Nie znaleźliśmy wówczas takiej pozycji, która by nas w pełni satysfakcjonowała i pokazywała pełne spektrum architektury. Chcieliśmy stworzyć lekki przewodnik, by zdjąć ciężar w tym temacie – mówiła Szcześniak. Książka jest napisana prostym i zrozumiałym dla każdego językiem, wyjaśnia skomplikowane pojęcia i pokazuje różne style na przykładach.

Zanim jednak stołeczni pasjonaci architektury i sztuki napisali książkę, założyli kanał na YouTube. Architecture is a good idea – obecnie pod nazwą Radosław Gajda & Natalia Szcześniak – początkowo miał być reklamą ich działalności projektowej, ale okazało się, że filmy przyniosły popularność w sieci, ale nie przyniosły nowych zleceń. Warszawiacy otrzymali natomiast zlecenie na lokowanie inwestycji w jednym z filmów i rozpoczęli nową drogę zawodową.

Dziś architektoniczni “jutuberzy” zgromadzili ponad 174 tysiące subskrypcji, a łączna liczba wyświetleń opublikowanych przez nich filmów przekroczyła 27 milionów. Za pośrednictwem swojego kanału omawiają walory najciekawszych budynków w Polsce i na świecie, a także prezentują zagadnienia związane z historią sztuki.

Do tej pory bydgoskim wątkiem na kanale był fragment filmu poświęconego najciekawszym nowym inwestycjom w Polsce, w którym Gajda i Szcześniak omawiali Nowy Port, czyli inwestycję AWZ Deweloper realizowaną przy Operze Nova i Brdzie. Uczestnicy spotkania proponowali jednak, by duet pokazał piękno bydgoskich kamienic. Goście odpowiedzieli, że mają w planach film o ulicy Cieszkowskiego. – To jest samograj – podkreślił Gajda. Padł też pomysł nagrania materiału o Kanale Bydgoskim czy alei Mickiewicza, a po oficjalnej części goście z Warszawy otrzymali kolejne inspiracje, oglądając pocztówki z kolekcji Anny Perlik-Piątkowskiej i Pawła Piątkowskiego.

Część spotkania poświęcono budynkowi Muzeum Sztuki Nowoczesnej, który powstaje przy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. To realizacja, która wzbudza spore emocje w całej Polsce. Gajda opisał perypetie związane z projektem, którego losy sięgają początku XXI wieku. W skrócie: zerwanie umowy z pierwotnym projektantem (bo chciał 30 milionów złotych), przedziwny przetarg na nową wizję, wybór podobnego pomysłu (wielkiego białego klocka) i szok, który nastąpił w lutym tego roku po odsłonięciu rusztowań. Zamiast zachwytów pojawiły się memy porównujące go np. do automatów paczkowych, a budynek wygląda dokładnie tak, jak prezentował się na wizualizacjach. Samo muzeum zareagowało na kontrowersje dość dziwnie, tłumacząc, że hejt na budynek wynika z… PiSowskiego spisku.

Podczas spotkania zapytaliśmy Gajdę i Szcześniak o to, czy wysokie budynki powinny być lokowane w centrach miast, czyli blisko ważnych skrzyżowań (tak jak w Warszawie) czy tak jak obecnie widzą to bydgoscy urbaniści – jedynie na Bydgoszczy Wschód, czyli terenie pomiędzy Towarową, Kamienną i Fordońską. Mimo warunków planistycznych, do tej pory inwestorzy nie byli zainteresowani stawianiem tam wieżowców lub biurowców: te powstały przy Brdzie, rondzie Fordońskim czy na terenach dawnego Makrum.

Eksperci nie widzieli bydgoskiego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Bydgoszczy, które i tak niedługo ma być zastąpione planem ogólnym. Dodajmy, że na obszarze między stacją kolejową a Galerią Pomorską przewidziano przede wszystkim budynki biurowe, ale także mieszkania. Szcześniak wypowiedziała się jednak ogólnie na temat lokowania budynków wysokich.


CZYTAJ TAKŻE: Jak powstawał Nowy Fordon. Niezwykła historia i wiele archiwalnych zdjęć


Z jednej strony jest presja inwestycyjna, która w Warszawie wybuchła z dużą siłą i tych wysokościowców jest sporo. W większości powstały one na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, a nie na podstawie planów miejscowych. Nie było to przemyślane kompozycyjnie – podkreślała. Wieżowce wpisują się w model zagęszczania zabudowy i tworzenia miast, w których wszelkie usługi są dostępne w bliskiej odległości od miejsca zamieszkania, ale z drugiej strony są względy kompozycyjne.

W przypadku Bydgoszczy zastanawiałbym się, czy jest w mieście taki obszar krajobrazu, który należałoby chronić, na przykład historyczne centrum miasta – dodała. W Londynie funkcjonuje ochrona osi widokowych, polegająca na tym, że z danego punktu można zobaczyć inny ważny obiekt, np. Big Bena i nic nie może go zasłonić.

Współtwórczyni “Archistorii” zwróciła też uwagę na niedostrzegane aspekty budowy drapaczy chmury. – Wieżowce tworzą wiatr, cień. Ich architektura często nie jest przyjazna człowiekowi i nie tworzy bezpiecznych przestrzeni – podkreśliła Szcześniak. Gajda zauważył, że ulokowanie takiego skupiska pomiędzy Bydgoszczą a Fordonem mogłoby wpłynąć na połączenie funkcjonalne obu części miasta. – To niesamowicie trudne zadanie, by za pomocą narzędzi planistycznych zrobić cokolwiek sensownego – dodał.

Po spotkaniu Gajda i Szcześniak na swoich profilach w mediach społecznościowych opublikowali posty, w których docenili bydgoskie dzieła architektury – wnętrze katedry oraz detale budynku Poczty Polskiej przy Jagiellońskiej 6. Teraz czas na realizację zapowiedzi i uraczenie widzów pięknem nie tylko ulicy Cieszkowskiego, ale może i innych, cudownych zakątków miasta?

 

0 0 votes
Article Rating
Błażej Bembnista
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments