Ostatnie mistrzostwa Europy Igi Baumgart-Witan. Bydgoska lekkoatletka niepocieszona po finale sztafety 4×400 metrów [ZDJĘCIA]
Zdjęcia: Tomasz Kasjaniuk, Marek Biczyk / Polski Związek Lekkiej Atletyki / materiały prasowe
W Rzymie zakończyły się lekkoatletyczne mistrzostwa Europy. W polskiej kadrze nie brakowało zawodników bydgoskich klubów.
Ostatniego dnia zmagań, szóste miejsce w finale zajęła nasza sztafeta 4×400 metrów pań, a w jej składzie były trzy reprezentantki bydgoskich klubów: na pierwszej zmianie pobiegła Kinga Gacka, na drugiej – Marika Popowicz-Drapała (Zawisza), a na trzeciej Iga Baumgart-Witan (BKS), a kończyła ją Natalia Kaczmarek. Polki uzyskały czas 3:23.91., ale wystarczyło to jedynie do zajęcia szóstej pozycji. – Jest mi smutno, wszystkie chciałyśmy medalu – mówiła Gacka w rozmowie z Aleksandrem Dzięciołowskim z TVP Sport, a chwilę potem dla PZLA skomentowała: – Miejsce, które zajęłyśmy, jest niesatysfakcjonujące i nie oddaje tego, na co byłyśmy gotowe.
Już wiadomo, że zakończone mistrzostwa w Rzymie były ostatnim europejskim czempionatem w karierze Baumgart-Witan. – Chciałam inaczej zakończyć te mistrzostwa Europy, bo za dwa lata już mnie nie będzie – mówiła zawodniczka BKS-u w TVP Sport. Przyznała wprost, że z biegu na swojej zmianie w finale nie jest zadowolona. – Nie potrafiłam zawalczyć tak, jak wczoraj. Nie wiedziałam, jak się zachować, pobiegłam za dziewczynami i nie wyprzedzałam. Jak odebrałam tę pałeczkę, to byłam z tyłu, nie poczułam tego powera, że mogę zawalczyć – oceniła. Dodajmy, że mistrzyniami Europy w tej konkurencji zostały Holenderki.
Popowicz-Drapała wystąpiła także w składzie naszej sztafety mieszanej 4×400 metrów. Polacy zajęli w finale tej konkurencji siódme miejsce z czasem 3:15.32., a obok zawodniczki Zawiszy, wystąpili także Karol Zalewski, Maksymilian Szwed i Aleksandra Formella. Nasi zawodnicy w finale biegli z drugiego toru, który – jak później ocenili – był najtrudniejszy do biegania sprintu. W kwalifikacjach skoku wzwyż odpadł zawodnik Zawiszy Mateusz Kołodziejski (z wynikiem 2,11 m sklasyfikowany na dziewiętnastym miejscu), a w finale szósty z rezultatem 2,22 m był Norbert Kobielski z MKP Inowrocław. Także kwalifikacyjnej sesji w rywalizacji tyczkarzy nie przeszedł Paweł Wojciechowski (dwudziesty pierwszy wynik – 5,21 m), a w finale tej konkurencji szósty był Piotr Lisek.
Dodajmy, że we włoskich mistrzostwach, nasi lekkoatleci zdobyli w sumie sześć medali – po dwa złote, srebrne i brązowe. Klasyfikację medalową wygrali gospodarze imprezy. Lekkoatleci Włoch wywalczyli przed własną publicznością aż dwadzieścia cztery krążki, w tym jedenaście z najcenniejszego kruszcu.
Dla polskich lekkoatletów teraz dwie duże imprezy w Bydgoszczy – w przyszły czwartek, 20 czerwca VI Memoriał Ireny Szewińskiej, a raptem tydzień później, tj. 27 i 28.06. lekkoatletyczne mistrzostwa Polski.
- Andrzejkowa zabawa w Olimpic Bowling Center Bydgoszcz. Zobacz ZDJĘCIA! - 10 grudnia 2024
- Siatkarskie derby regionu w Tauron Lidze dla Sokoła. Beniaminek z Mogilna wygrał z Pałacem Bydgoszcz [ZDJĘCIA] - 10 grudnia 2024
- Bydgoszczanie w Grey Club. Tak się bawiliście na imprezie, którą nakręcił C-Bool [ZDJĘCIA] - 8 grudnia 2024