Ciało mężczyzny wyłowione z Brdy. Bydgoscy śledczy znają tożsamość ofiary
Dodano: 19.07.2024 | 15:32Na zdjęciu: Ciało mężczyzny wyłowiono w ubiegły piątek z Brdy.
Fot. Jakub Soboczyński / zdjęcie ilustracyjne
Prokuratura zna już tożsamość ofiary, którą w ubiegły piątek, 12 lipca wyłowiono z Brdy. – To obywatel Ukrainy, którego rozpoznał członek rodziny, w sprawie wszczęte zostało postępowanie, które jest na wczesnym etapie – mówią nam śledczy.
Przypomnijmy: ciało z Brdy, służby wydobyły w ubiegły piątek, a zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło tuż przed godziną 8:30. Dyżurny bydgoskich strażaków informował nas wówczas, że ciało podjęto z wody w rejonie mostu Pomorskiego. Zabezpieczono je także do przeprowadzenia badań sekcyjnych.
Nieco więcej szczegółów ujawnili nam śledczy z prokuratury, którzy nadzorują postępowanie w tej sprawie. – Jest ono na wczesnym etapie, prowadzone jest w kierunku art. 155 kodeksu karnego. tj. nieumyślnego spowodowania śmierci – mówi w rozmowie z MetropoliaBydgoska.PL zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe Rafał Sadowski. Wiadomo już także, że z wyłowione z wody zwłoki to ciało 18-letniego mężczyzny, obywatela Ukrainy, który przyjechał do miasta w ubiegłym roku na studia, wiadomo, że tutaj przebywa jego brat, zaś ich rodzina pozostała w ojczyźnie. – Ciało rozpoznał członek rodziny – słyszymy w prokuraturze.
W Zakładzie Medycyny Sądowej odbyła się sekcja zwłok 18-latka. – Możemy powiedzieć, że na tę chwilę nie ma podstaw do stwierdzenia, by do zgonu mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Nie ma śladu obrażeń, aby do śmierci doszło w wyniku pobicia, spowodowania obrażeń, ciosów czy uderzeń – dodaje prok. Sadowski. Wstępnie ustalono, że do zgonu doszło w wyniku utonięcia, jednakże śledczy będą weryfikować kolejne wersje w postępowaniu, tj. czy zgon nastąpił w wyniku nieszczęśliwego wypadku bądź próby samobójczej. – Nie mamy ustaleń, aby zostawił list pożegnalny czy skarżył się na problemy, natomiast od około tygodnia nie odbierał on telefonu od członków rodziny – przekazują śledczy.
Prokuratura ma zabezpieczone nagrania z kamer monitoringu, bo mężczyzna poruszał się przy nabrzeżu Brdy. Wiadomo też, że jego losem martwił się brat, który zgłosił się do służb i przekazał informację o zaginięciu 18-latka. Dowiadujemy się także, że prokurator prowadzący postępowanie zlecił biegłym medykom z Zakładu Medycyny Sądowej przeprowadzenie badań toksykologicznych. – Chcemy ustalić, czy w momencie zdarzenia był pod wpływem alkoholu, nie ma ustaleń, aby brał środki odurzające – informuje prok. Sadowski i na koniec przekazuje, że na wyniki tych badań, prokuratura będzie musiała oczekiwać ok. czterech – sześciu tygodni. – Wszystkie wersje i informacje, jakie pojawiają się w postępowaniu, są weryfikowane – kończy zastępca szefa prokuratury Bydgoszcz – Południe.