Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Stadion Polonii jeszcze bez marszałka. Radnych pokonały wątpliwości

Dodano: 29.09.2016 | 16:28
Polonia Bydgoszcz

Kibice Polonii chcieli nawiązać do tradycji i przywrócić obiektowi przy ulicy Sportowej imię Józefa Piłsudskiego. Rada miasta im w tym na razie nie pomogła.

Na zdjęciu: Widok z trybuny głównej stadionu przy ulicy Sportowej.

Fot. archiwum

Miała być formalność, a wyszło spore zamieszanie. Radni wycofali w środę z porządku obrad punkt o nadaniu stadionowi przy ulicy Sportowej imienia Józefa Piłsudskiego.

CZYTAJ TAKŻE: Władysław Gollob dla MetropoliaBydgoska.PL: „Sytuacja Polonii jest bardzo trudna. Z wykrzyknikiem”

Uchwałę potwierdzającą osobę marszałka jako patrona stadionu, na którym występują żużlowcy oraz piłkarze Polonii, radni mieli podjąć na wniosek kibiców biało-czerwonych. Tak, potwierdzającą, bowiem nadanie obiektowi imienia Józefa Piłsudskiego nastąpiło już ponad osiemdziesiąt lat temu – w czerwcu 1935 roku, a więc kilka tygodni po śmierci wodza sanacji. Tyle że dokumentów potwierdzającą ówczesną decyzję nie udało się odnaleźć ani podczas kwerendy w urzędzie miasta, ani w Archiwum Państwowym w Bydgoszczy.

Dlatego też w pierwszej połowie lipca na biurko prezydenta Rafała Bruskiego trafił wniosek o przegłosowanie uchwała o nadaniu obiektowi przy ul. Sportowej historycznej nazwy „Stadion Miejski im. Józefa Piłsudskiego”. I nad projektem takiej treści mieli dyskutować w środę radni.

Decyzja wydawała się oczywista – jeśli nie przez aklamację, to przy jednogłośnym poparciu. Tymczasem taka w ogóle nie zapadła. Dlaczego? W trakcie krótkiej dyskusji radni zaczęli mieć wątpliwości, czy nazwa wpisana w projekcie uchwały zgodna jest z oczekiwaniami kibiców. – Czy ktoś z nimi rozmawiał i pytał, jakie są ich oczekiwania? – zastanawiał się radny Prawa i Sprawiedliwości Paweł Bokiej, członek Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. – Do tego wystarczyłyby dwa telefony – przekonywał z kolei Mateusz Zwolak (PO).

Wystarczył, i to nawet jeden. Do Łukasza Rybskiego, prezesa stowarzyszenia Biało-Czerwone Pokolenie. – Oficjalnie walczyliśmy o nazwę taką, którą nadali rajcy w 1935 roku, a więc z członem „miejski”. Wpis „Stadion Polonii im. Marszałka Józefa Piłsudskiego” byłby dla nas idealnym wyjściem, ale na pewno nie oponowalibyśmy, gdyby radni przyjęli uchwałę o „stadionie miejskim” – wyjaśnia w rozmowie z nami Rybski. Dowodem na to jest wspomniane pismo z 11 lipca br., gdzie mowa jest o nadaniu nazwy „Stadion Miejski im. Marszałka Józefa Piłsudskiego”. Radni mieli tymczasem wątpliwości, czy – przykładowo – wpis „Stadion Polonii” byłby właściwy – jego właścicielem jest bowiem miasto, nie którykolwiek z klubów z szyldem Polonia. – Na tablicach informacyjnych na obszarze miasta pojawia się taka nazwa i nikt nie robi z tego powodu problemów – kwituje prezes Biało-Czerwonego Pokolenia.

Ostatecznie projekt uchwały został zdjęty z porządku obrad rady miasta i ma wrócić do właściwej merytorycznie komisji.