Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Znaki zapytania wokół przyszłości Camerimage i wizji czwartego kręgu

Dodano: 09.11.2017 | 12:56
czwarty krąg Opery Nova

Pytamy o przyszłość festiwalu Camerimage i wizje czwartego kręgu Opery Nova.

Na zdjęciu: Wizualizacje czwartego kręgu Opery Nova wzbudzają sporo kontrowersji.

Fot. Pracownia WAPA

Czy rozpoczynająca się w sobotę 25. edycja festiwalu Camerimage będzie ostatnią, która odbędzie się w Bydgoszczy? Zapytaliśmy wicemarszałka Zbigniewa Ostrowskiego, prof. Dariusza Markowskiego i przedstawicieli urzędu miasta o plany dotyczące przedłużenia umowy z Fundacją Tumult oraz o kontrowersje związane z koncepcją architektoniczną czwartego kręgu Opery Nova.

W tym roku wygasa obecnie obowiązujący kontrakt pomiędzy organizatorami Camerimage – fundacją Tumult a miastem Bydgoszcz. Na czwartkowej konferencji prasowej Marek Żydowicz, pytany o przyszłość festiwalu, oznajmił, że czeka na ruch prezydenta Rafała Bruskiego i marszałka Piotra Całbeckiego.

– Czekamy na ruch marszałka województwa. Prezydent Bydgoszczy chce dalej z nami współpracować. Decyzja o budowie kręgu już zapadła. Ta sprawa jest dla nas priorytetem – mówił szef fundacji Tumult.

Budowa czwartego kręgu Opery Nova jest jednym z istotnych warunków dalszej organizacji festiwalu w Bydgoszczy. W rozmowie z MetropoliaBydgoska.PL wicemarszałek Zbigniew Ostrowski poinformował, że samorząd województwa bardzo liczy na to, że festiwal będzie wciąż organizowany w grodzie nad Brdą – i to przez wiele lat.

– Nigdy nie mieliśmy wątpliwości, że jeżeli festiwal Camerimage będzie odbywał się w Bydgoszczy, to może on liczyć na nasze wsparcie. Stroną w rozmowach z Fundacją Tumult jest jednak miasto Bydgoszcz. Nasze umowy z Fundacją są umowami dwustronnymi. Chcemy, by ten festiwal został w Bydgoszczy, lecz decyzja w tej sprawie zależy głównie od pana Żydowicza i prezydenta Bruskiego – zakomunikował Ostrowski.

Wczoraj Urząd Miasta poinformował o zakończeniu prac nad koncepcją i przygotowywaniem dokumentacji niezbędnej do złożenia wniosku o pozwolenie na budowę czwartego kręgu. Koszt inwestycji ma wynieść około 80 milionów złotych. Jak powiedział Ostrowski, samorząd województwa otrzymał już biznesplan całego przedsięwzięcia.

– Inwestorem budowy będzie Opera Nova. To jej władze uzyskują niezbędne zgody i wykonują czynności przygotowawcze. Wiem, że w tej chwili opera ma wszystkie dokumenty potrzebne do złożenia wniosku o pozwolenie na budowę. Kilka dni temu otrzymaliśmy biznesplan, z którego wynika, że czwarty krąg byłby budowany w oparciu o kredyt inwestycyjny – tłumaczy nam Ostrowski.     

Zaprezentowane po raz pierwszy w kwietniu wizualizacje rozbudowy opery wzbudziły spore kontrowersje wśród mieszkańców Bydgoszczy. Szeroka dyskusja na temat projektu odbyła się m. in. na forum architektoniczno-urbanistycznym Skysrcapercity.com, facebookowej grupie dyskusyjnej Bydgoski Hydepark czy w komentarzach na Facebooku Urzędu Miasta. Najwięcej uwag mieszkańców dotyczyło łączników nowej budowli z istniejącymi budynkami, przeszklonej, sześciennej klatki schodowej od strony Brdy – burzącej kształt kręgu, umiejscowienia wjazdu na parking podziemny tuż przy bulwarze oraz zagospodarowania placu przed nową częścią budynku. Istotną kwestią, o którą pytaliśmy na konferencji Marka Żydowicza, jak i wicemarszałka Ostrowskiego, jest to, czy działająca przy prezydencie Bydgoszczy Społeczna Rada ds. Estetyki – pomimo że jest to inwestycja placówki podlegającej pod zarząd województwa – będzie mogła wnieść uwagi do koncepcji autorstwa Pracowni Architektury WAPA. 

– Nie znam tych opinii w sposób oficjalny. Kto mógłby lepiej zaprojektować rozbudowę Opery od pracowni architektonicznej, która stworzyła samą operę. Wizualizacje autorstwa panów Prusiewicza, Kozłowskiego i Butkiewicza pokazują, że dotychczasowy budynek, który był kultowy i interesujący, trochę się opatrzył. Dzięki nowemu projektowi wraca on do gry. Mnie ten projekt bardzo się podoba. Działalność rady estetyki nie musi się ograniczać jedynie do obiektów należących do miasta. Jesteśmy gotowi wysłuchać uwag – stwierdził wicemarszałek.

Przewodniczący rady estetyki profesor Dariusz Markowski deklaruje, że rada bardzo chętnie włączy się w opiniowanie projektu. Prof. Markowski zgadza się z większością krytycznych opinii odnośnie zaprezentowanej wizji czwartego kręgu – przede wszystkim uważa, że nie pasuje ona do kontekstu miejsca.

– Jako przewodniczący rady wystosowałem pismo do prezydenta, w którym zadeklarowałem chęć jej uczestnictwa w działaniach dotyczących rozbudowy opery. Prezydent odpowiedział, że główną odpowiedzialność za czwarty krąg posiada urząd marszałkowski. Ponownie napisałem pismo, argumentując, że inwestycja ma być współfinansowana z budżetu miasta. Piłeczka jest po stronie marszałka i prezydenta. Mieliśmy kiedyś zupełnie inną wizję rozbudowy – kryształowego, transparentnego kręgu, „żarzącego” się od środka, znacznie lepiej wpasowanego w otoczenie – opisuje w rozmowie z nami Markowski  

Czy prezydent podjął już decyzję w sprawie dalszej współpracy z Fundacją Tumult i zmian w koncepcji czwartego kręgu? Przypomnijmy, że do 15 listopada ma ukazać się projekt przyszłorocznego budżetu miasta, w którym powinno zostać zapisane wsparcie dla Camerimage.

Trwają rozmowy z p. Markiem Żydowiczem. O efektach poinformujemy tak szybko, jak tylko to możliwe – przekazała rzecznik prezydenta Marta Stachowiak. Rzecznik podtrzymuje też opinie, że uwagi dotyczące koncepcji może rozpatrzyć zarząd województwa. – Głównym inwestorem jest Opera Nova i urząd marszałkowski, a rada ds. estetyki jest organem doradczym prezydenta. Kwestie zastrzeżeń co do wizualizacji należy kierować do marszałka – dodaje Stachowiak.

Urząd miasta twierdzi, że od momentu opublikowania wizualizacji mieszkańcy wyrażają same pozytywne opinie na temat nowej inwestycji. W komentarzach pod wtorkowym postem na profil Facebookowym Bydgoszcz.pl dotyczącym koncepcji czwartego kręgu można znaleźć dwa komentarze krytyczne wobec projektu pracowni WAPA, a także kilka opinii poddających w wątpliwość samą ideę inwestycji. To tylko jedna z kilkunastu dyskusji na temat czwartego kręgu, która w ostatnich tygodniach przetoczyła się przez bydgoskie środowiska internetowe.

Na kilka dni przed ogłoszeniem budżetowych planów ratusza wciąż nie wiemy, czy festiwal pozostanie w Bydgoszczy. Nie wiemy też, czy uda się wprowadzić zmiany w projekcie, który budzi spore kontrowersje wśród mieszkańców i  członków rady estetyki.

W piątek, w ramach naszego cyklu STUDIO METROPOLIA opublikujemy rozmowę z Markiem Żydowiczem – organizatorem festiwalu. Zapytamy go m. in. o to, na jakim etapie są rozmowy z prezydentem Bruskim i marszałkiem Całbeckim. Zapraszamy do lektury!

Błażej Bembnista