PiS mówi tak dla kolei miejskiej. Ma łączyć Fordon z Osową Górą i Błoniem
Dodano: 17.10.2018 | 16:20Na zdjęciu: Tomasz Latos i Piotr Król podczas konferencji w Starym Fordonie.
Fot. BB
Kolej miejska – to kolejny punkt programu Tomasza Latosa, przedstawiony na ostatniej prostej kampanii wyborczej. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Bydgoszczy wraz z posłem Piotrem Królem zaprezentowali pomysł na stacji Bydgoszcz Fordon.
Wykorzystanie bydgoskiego węzła kolejowego do potrzeb transportu na terenie miasta to idea znana od lat. Przed wyborami samorządowymi w 2014 roku była ona promowana przez Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska, a później między innymi przez Ruch Obywatelski Lepsza Bydgoszcz czy Partię Zieloni. Obecne władze miasta były jednak niechętne wobec koncepcji SKM – w 2015 roku radni nie wyrazili zgody na przeznaczenie środków w celu stworzenia studium wykonalności dla tej inwestycji.
W międzyczasie pomysł na wykorzystanie kolei w Bydgoszczy uległ modyfikacji. Większe poparcie zaczął zyskiwać projekt kolei dojazdowej, która miała łączyć sąsiednie miejscowości (np. Nakło czy Inowrocław) z różnymi częściami miasta. Pociągi z Nakła miałyby kończyć bieg na stacji Bydgoszcz Fordon, ale ich częstotliwość i odpowiednia taryfa tworzyłyby korzystną alternatywę dla bydgoszczan, którzy podróżują na osi wschód-zachód. Niedawno o idei kolei dojazdowej (zwaną też metropolitarną) mówili politycy Prawa i Sprawiedliwości – poseł Łukasz Schreiber oraz radny województwa Michał Krzemkowski.
CZYTAJ WIĘCEJ: PiS przedstawia alternatywę dla BiT City II – kolej metropolitarną
Kandydat partii na prezydenta miasta Tomasz Latos w środę przedstawił natomiast koncepcję stworzenia kolei miejskiej. Jego zdaniem, układ przestrzenny miasta, rozciągniętego w osi wschód-zachód, sprzyja realizacji takiego rozwiązania. – Mamy połączenia kolejowe, które nie są wykorzystane, a w wielu miastach w Polsce w tej chwili funkcjonuje szybka kolej miejska – powiedział poseł. Jedną z tras, po której mogłyby jeździć pociągi bydgoskiej kolei miejskiej, jest linia nr 209, prowadząca przez Fordon do Chełmży. – Powinniśmy dotrzeć stąd SKM na Osową Górę, lub przez odgałęzienie do stacji Bydgoszcz Błonie – mówił Latos. Wykorzystanie transportu szynowego ma sprawić, że czas podróży na odcinku wschód-zachód skróci się nawet o połowę. Kandydat PiS wspomniał, że potencjał kolei można też wykorzystać do poprawy komunikacji z okolicznymi gminami.
Zdaniem Latosa, obraz zaniedbanej stacji Bydgoszcz Fordon uosabia dotychczasowe rządy Rafała Bruskiego. – Mam wrażenie, że obecny prezydent pomijał Fordon w swoich planach i dążeniach. Ten dworzec jest tego symbolem – zakończył swoją wypowiedź polityk PiS.
CZYTAJ WIĘCEJ: Obietnice Tomasza Latosa dla Fordonu – nowy basen, rewitalizacja i sala widowiskowa
Poseł Piotr Król także popiera inicjatywę stworzenia regularnych połączeń na terenie Bydgoszczy. W Fordonie miałyby one uzupełnić linię tramwajową. Zdaniem Króla, w pobliżu wiaduktu kolejowego w ciągu ulicy Fordońskiej powinien powstać nowy przystanek kolejowy, umożliwiający mieszkańcom Starego Fordonu łatwiejsze korzystanie z tego środka komunikacji oraz możliwość przesiadki na autobus.
– Jeżeli mielibyśmy reaktywować linię, to stworzenie przystanku w pobliżu Mostu Fordońskiego spowodowałoby, że większość mieszkańców miałyby do niego bliżej. Obecnie trasa funkcjonuje w bardzo umiarkowany sposób, ponieważ jest „obok” – trzeba ją zbliżyć do ludzi. To można przeprowadzić niewielkim kosztem – powiedział Król.
Parlamentarzysta PiS skrytykował też po raz kolejny opieszałość władz odnośnie rewitalizacji Starego Fordonu. – Obecny prezydent miał osiem lat na realizację tych projektów. Skończyło się na jednym malowidle na więzieniu i zbudowaniu makiety. Makiety można sobie budować w domu, po południu, a prezydent musi wprowadzać realne zmiany dla mieszkańców – stwierdził Król.
Ciekawostką na konferencji było towarzystwo obserwatorów wyborów, którzy przyjechali z Ukrainy.
Kolej w kampanii
Postulat wykorzystania transportu kolejowego w komunikacji przez Bydgoszcz pojawił się w programie Tomasza Latosa, jak i Marcina Sypniewskiego. Kandydat Czasu Bydgoszczy zasygnalizował, że po objęciu urzędu prezydenta zgłosi autopoprawkę do budżetu i przeznaczy pieniądze na stworzenie studium wykonalności kolei metropolitarnej. Jego zdaniem, konieczna jest budowa przystanku kolejowego w pobliżu Biznes Parku na Kraszewskiego, gdzie mieści się firma Atos (na przykład na wiadukcie na ulicy Nakielskiej), a także linii do lotniska. Rafał Bruski w swoim programie zadeklarował utworzenie studium transportowego Metropolii Bydgoszcz, czyli dokumentu mającego dać odpowiedź na pytanie, czy warto stworzyć kolej miejską/dojazdową. Poparcie dla realizacji kolei dojazdowej jest jednym z postulatów startującej w wyborach do sejmiku województwa Partii Zieloni, a także jak pisaliśmy powyżej – w deklaracjach polityków PiS.