Konwencja Wiosny w Operze Nova. Biedroń: Nadchodzi czas naszej próby, wygramy i utworzymy rząd
Dodano: 24.02.2019 | 17:47Na zdjęciu: Robert Biedroń przemawiał do publiczności w Operze Nova.
Fot. Szymon Fiałkowski
Blisko półtorej godziny trwała w Operze Nova konwencja partii Wiosna Roberta Biedronia. On sam jest przekonany, że jego formacja wygra wybory parlamentarne. – Zwyciężymy – skandował tłum.
Sala w Operze Nova pękała w szwach, a wejściówki zostały już dawno zarezerwowane. Publika żywiołowo reagowała nie tylko na pojawienie się Roberta Biedronia (przemawiali także wiceprezes formacji Marcin Anaszewicz oraz Joanna Gotlibowska), ale też na to, co mówili. A za Biedroniem na scenie stali jego zwolennicy, którzy trzymali tabliczki z hasłami „nareszcie zmiana”, „wiosna” czy z głównymi postulatami, z którymi formacja będzie szła do wyborów.

Zobacz również:
Konwencja Wiosny w Bydgoszczy. Jakie plany partii na miasto?
– Piszą o nas. Od Stanów Zjednoczonych po Nową Zelandię, od Rosji po Brazylię. Jesteśmy inspiracją dla świata i Europy i dlatego zwyciężymy – mówił Biedroń. Gdy wchodził na salę w Operze Nova, cały tłum skandował „Robert, Robert”. – Ile was tutaj jest. Jak przyjeżdżam na spotkania, to nie mogę się nadziwić, że w ciągu kilkunastu godzin umiemy rozdać wszystkie wejściówki – zaczął i potem się zastanawiał, czy lepszym rozwiązaniem nie było wynajęcie na ten event stadionu Zawiszy bądź lotniska. Dodawał, że wierzył od początku w to, że Polska naszych marzeń jest możliwa i inna polityka również jest realna. – Zamiast dobra wspólnego mieliśmy dobro o działaczy, zamiast dobroci była wrogość – przyznawał. Potem wymachiwał Konstytucją RP. – W artykule pierwszym zapisaliśmy, że Rzeczpospolita Polska to dobro wspólne wszystkich obywateli bez wyjątku – podkreślał polityk. Przyznał, że konstytucję ma w sercu od dnia jej powstania. Ponowił swój sztandarowy postulat, jakim jest rozdział państwa od kościoła. Zapewnił, że jego formacja nie chce wojny polsko-polskiej, a wspólnoty. – Na taką umówiliśmy się w Konstytucji – przyznał. Wyliczał, że program jego formacji nie powstał na Nowogrodzkiej, ani w gabinetach partii politycznych. – Powstał na spotkaniach. Nie wierzymy tym, którzy mówią, że to jeszcze nie jest nasz czas, żeby choćby rozmawiać o rozdziale państwa od kościoła. Ile mamy czekać? Kolejne trzydzieści lat? – zaznaczał.
Po Biedroniu głos zabrała Monika Gotlibowska, która mówiła o zmianach w biurokracji i biznesie. Nie zabrakło też animozji bydgosko-toruńskiej. – Możemy się przecież od siebie uczyć. Bydgoszcz może uczyć się od turystycznego Torunia, a Toruń od Bydgoszczy – zawiesiła się, ale po chwili dodała: – Możemy się nauczyć od Bydgoszczy sprowadzać inwestorów, bo z tym w Toruniu jest źle. Możemy nauczyć się żyć w symbiozie. Gotlibowska wyliczała, że oba miasta mogłyby korzystać z potencjału i wzrostu gospodarczego, ale nie korzystają z tego, że są miastami uniwersyteckimi i mają dobre położenie.
Marcin Anaszewicz mówił o tym, że formacja ma pomysł na sprawne państwo i odpartyjnienie jego. Jaki on jest? – Symbolem państwa są godne płace, dobra edukacja i dobra służba zdrowia – tłumaczył. Wyliczał, że spółki Skarbu Państwa są upartyjnione, a o tym kto stoi na jej czele powinno decydować to, jakie kompetencje ma dana osoba, a nie legitymacja partyjna. – Kolejnym filarem jest sprawna Służba Cywilna, taka w której pracują najbardziej kompetentni, a nie najbardziej zaufani – dodawał. Przyznawał, że nasz kraj zajmuje jedno z ostatnich miejsc, jeśli chodzi o rozwój cyfryzacji. Wiosna chce wprowadzić jednolite zasady wyboru członków spółek Skarbu Państwa, a cały nadzór nad nimi powinien zostać przeniesiony do kancelarii premiera.
Konwencję zakończył Biedroń, który do publiczności mówił: – Mam dla was kilka słów od ojca Rydzyka, który prosił mnie, żebym wam je przekazał tutaj. Chcecie go tutaj? – pytał, na co tłum odpowiedział: – nie. – Tacy jesteście gościnni wobec Torunia, a mówiliście coś innego – żartował. Chwilę potem Biedroń już zupełnie poważnie mówił: – Nie lękajcie się i nie bójcie się, będziecie słyszeć o nas wiele nieprawdziwych słów, dużo fake newsów, będą was atakować że jesteście symetrystami, gorszym sortem, że chcecie przywilejów, że wprowadzacie do Polski sodomę i gomorę. Były prezydent Słupska jest przekonany, że jego formacja wygra wybory i utworzy rząd. – Najbliższe wybory to przedwiośnie. Nadchodzi czas naszej próby – zakończył.
- Pieniądze znikały z kont bydgoszczan. Bank wydał oświadczenie, policja prowadzi czynności - 26 października 2025
- Urodzinowy bieg nad Kanałem Bydgoskim. Oglądaj ZDJĘCIA! - 26 października 2025
- Niewyjaśniona zbrodnia na dożynkach rozwiązana. Bydgoscy śledczy zamknęli śledztwo po zabójstwie Karoliny - 25 października 2025








