Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Konferencja po koszykarskich derbach. „Toruńska drużyna była za mocna”

Dodano: 14.03.2022 | 09:44

Na zdjęciu: Mateusz Zębski był jednym z liderów Enea/Abramczyk Astorii Bydgoszcz w meczu z Twardymi Piernikami Toruń.

Fot. Szymon Fiałkowski

Koszykarze Enea/Abramczyk Astorii Bydgoszcz przegrali w meczu 25 kolejki Energa Basket Ligi z Twardymi Piernikami Toruń 70:81. 

– Gratulacje dla zespołu z Torunia, dobrze zagrali w trzeciej kwarcie. Myślę, że my zagraliśmy piętnaście minut w tym spotkaniu. To o co najmniej dwadzieścia pięć minut za mało. Jeśli każdy z zawodników nie da 101% tak, jak to miało miejsce w starciu z Legią, to nam jest ciężko wygrać z kimkolwiek – mówił trener bydgoskiej drużyny Artur Gronek.

Jednym z liderów Enea/Abramczyk Astorii w niedzielnym pojedynku był Mateusz Zębski, który zdobył trzynaście punktów i zapisał na swoim koncie sześć zbiórek. – Zaczęliśmy mecz bardzo dobrze, dzieliliśmy się piłką, graliśmy dobrze w obronie, potem przestaliśmy i to był nasz błąd. W czwartej kwarcie próbowaliśmy dogonić zespół z Torunia, ale toruńska drużyna była dzisiaj za mocna – skomentował zawodnik „Asty”.

Kluczowym momentem meczu było zejście z parkietu Klavsa Cavarsa. Łotysz zdobył dwanaście punktów, ale na parkiecie spędził niespełna czternaście minut. – W poniedziałek od rana będziemy robić rezonans i mam nadzieję, że wróci do piątku – komentował Gronek.

Bydgoski zespół z bilansem dwunastu zwycięstw i porażek zajmuje w tabeli dziewiąte miejsce. Przed Enea/Abramczyk Astorią teraz wyjazdowy mecz z GTK Gliwice (piątek, 17:30), a we własnej hali „Asta” ponownie zagra w sobotę, 26 marca z PGE Spójnią Stargard (początek o 18:00).

Szymon Fiałkowski