Biziel uratowany. Sejm zostawia poprawkę torpedującą toruński pomysł fuzji

Dodano: 07.10.2022 | 19:17

Na zdjęciu: Przeciwko fuzji obu bydgoskich szpitali stanowczo zaprotestowali pracownicy placówki im. Biziela.

Fot. Szymon Fiałkowski

Sejm odrzucił decyzję Senatu dotycząca wykreślenia poprawki „antyfuzyjnej”. Oznacza to, że nie będzie połączenia szpitala Jurasza i Biziela.

W ostatnich miesiącach Uniwersytet Mikołaja Kopernika próbował forsować pomysł połączenia bydgoskich szpitali uniwersyteckich w celu ich restrukturyzacji. Według założeń, szpital Biziela miał zostać formalnie zlikwidowany, a jego oddziały włączone w strukturę szpitala Jurasza. Planom rektora Sokali i jego popleczników zdecydowanie sprzeciwili się pracownicy placówki przy Ujejskiego, jak i lokalni politycy.

Bydgoscy przedstawiciele PiS w parlamencie postanowili zastosować fortel – dzięki ich działaniom do ustawy o medycynie laboratoryjnej wprowadzono poprawkę, wedle której w wypadku planów konsolidacji szpitali rektor uczelni musi otrzymać zgodę ministrów zdrowia i nauki. Warto dodać, że obaj byli przeciwko fuzji, proponowanej przez toruński uniwersytet. Sejmowe głosowanie w sprawie poprawki odbyło się w połowie września: mający większość PiS przegłosował ją.

CZYTAJ WIĘCEJ: Fuzja szpitali: PiS i Lewica chcą pokrzyżować plany rektora UMK. Dlaczego reszta opozycji głosowała przeciw?

Ustawa o medycynie laboratoryjnej trafiła do Senatu. Bydgoscy obserwatorzy życia politycznego czekali na posiedzenie izby wyższej, by obserwować postawę senatorów Koalicji Obywatelskiej. Ci niezwiązani z Bydgoszczą deklarowali, że wyrażą sprzeciw, co oznaczało odrzucenie probydgoskiej poprawki – w Senacie to przecież opozycja ma większość. Wyczekiwane obrady nad „bizielową” ustawą odbyły się w czwartek, 6 października.

Jak informowaliśmy, na wczorajszym posiedzeniu Senat usunął zapis, wprowadzony z inicjatywy bydgoskich polityków PiS – przeciw niemu głosowała mająca większość w senacie Koalicja Obywatelska, lecz związani z Bydgoszczą jej senatorowie Andrzej Kobiak i Krzysztof Brejza wyłamali się i chcieli pozostawienia fragmentu, uniemożliwiającego połączenie szpitali przez UMK.

CZYTAJ WIĘCEJ: Senat odrzucił poprawkę antyfuzyjną. Kobiak i Brejza byli jednak przeciwko łączeniu Biziela i Jurasza

Dziś (7 października) ustawa wróciła do Sejmu. Ten mógł odrzucić senackie weto bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. I tak też się stało – przed godziną 18:00 posłowie odrzucili wykreślenie poprawki „antyfuzyjnej” stosunkiem głosów 246 do 190. Probydgoską inicjatywę w pełni poparli wszyscy głosujący posłowie PiS, z Koalicji Obywatelskiej „za” byli tylko jej bydgoscy przedstawiciele (Paweł Olszewski, Tadeusz Zwiefka, Magdalena Łośko, Iwona Kozłowska), siedmioro posłów Lewicy (bydgoscy – Jan Szopiński i Krzysztof Gawkowski oraz przedstawiciele partii Razem, w tym Adrian Zandberg, Paulina Matysiak czy Marcelina Zawisza), Dobromir Sośnierz z Konferderacji, dwóch posłów z Kukiz 15 i trzech z koła Polskie Sprawy oraz posłowie niezrzeszeni, ale współpracujący z PiS: Zbigniew Ajchler i Łukasz Mejza.

Co oznacza przyjęcie poprawki zawartej w ustawie o diagnostyce laboratoryjnej? Jak wyjaśnia poseł Piotr Król, rektor UMK nie będzie mógł zlikwidować lub połączyć bydgoskich szpitali uniwersyteckich, bez zgody ministrów nauki i zdrowia. – Choć oczywiście może o to wnioskować. Już teraz życzę mu powodzenia – ironizuje parlamentarzysta. – Od początku wielokrotnie sprzeciwiałem się planom likwidacji Biziela i mam wielką satysfakcję, iż udało się te szkodliwe plany zablokować – podkreśla bydgoski poseł.

– Dziś ostatecznie zagłosowałam za rozwiązaniem dla naszego regionu, jednak podtrzymuje swój apel do partii rządzącej o zmianę wyceny świadczeń zdrowotnych – tłumaczy poseł Magdalena Łośko. Tym razem lokalni przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej wiedzieli już, nad czym głosują i kierując się interesem swoich wyborców, jasno opowiedzieli się przeciwko fuzji szpitala Biziela i Jurasza.