Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Burza o wycinkę drzew na Kapuściskach. KPEC: Rosły nielegalnie

Dodano: 26.07.2019 | 11:12

Na zdjęciu: Wycinka drzew na Kapuściskach wzbudziła wielkie emocje.

Fot. Pixabay/zdj. ilustracyjne

Budowa sieci ciepłowniczej do części budynków na osiedlu Kapuściska miała ułatwić życie mieszkańcom, którzy do tej pory musieli korzystać z niebezpiecznych „junkersów”. Okazało się, że inwestycja przyniosła ofiary – montaż nowych rur poprzedziła wycinka 226 drzew i krzewów. W zamian na osiedlu mają zostać posadzone zaledwie 33 drzewa. Sprawa wzbudziła duże emocje i reakcje lokalnych polityków – KPEC uważa bowiem, że rośliny rosły tam… nielegalnie.

Mieszkańcy Kapuścisk od kilkunastu dni sygnalizowali problem wycinki drzew w związku z budową nowej sieci ciepłowniczej na osiedlu. Pod topór szły kilkudziesięcioletnie drzewa, co wzbudziło spore emocje. Sprawa była szeroko komentowana m.in. na fanpage’u „Osiedle Kapuściska”.

Na dyskusję w mediach społecznościowych zareagował radny Jarosław Wenderlich. Przewodniczący klubu PiS zapytał władze miasta o skalę wycinki. W odpowiedzi na jego interpelację zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz odpisał, że wycięto 226 drzew i krzewów. W zamian KPEC zadeklarował nasadzenia kompensacyjne – ale przede wszystkim na osiedlu Leśnym i Miedzyniu. 252 drzewa i krzewy mają zostać zasadzone przy ulicy 11 Listopada, Spacerowej i Nakielskiej. Na Kapuściskach pojawią się tylko 33 nowe rośliny – przy Wojska Polskiego, Kombatantów i ul. Kapuściska. Nasadzenia mają zostać wykonane w 2019 roku. – Analiza alternatywnych możliwości przebiegu sieci wykazała, że wycinki tych drzew nie dało się uniknąć – przekonywał Kozłowicz.

Jak na kryzys związany z wycinką drzew zareagował KPEC? Tydzień temu specjalistka ds. promocji i polityki antysmogowej Agnieszka Pelplińska rozesłała do mediów oświadczenie, które było reakcją na wpisy pojawiające się m.in. na fanpage’u Osiedle Kapuściska. – Wycinka drzew jest niezbędna do przeprowadzenia oczekiwanej przez mieszkańców inwestycji – stwierdziła w komunikacie. Dodała też, że na Kapuściskach podłączanych jest blisko 60 budynków, co wymagało poprowadzenia ponad 4000 metrów sieci i przyłączy.

W związku z robotami ziemnymi niezbędne było usunięcie kolidujących drzew i krzewów. Infrastruktura podziemna oraz przepisy prawa budowlanego nie pozwalały na zaprojektowanie innego przebiegu sieci i przyłączy ze względu na kolizje i zbliżenia do istniejącej infrastruktury. Wycince podlegały drzewa i krzewy bezpośrednio kolidujące w przebudowie sieci, dochowano szczególnego starania, żeby wycięto tylko niezbędne ilości zieleni.  Zgodę na wycinki udzieliły służby Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. Kiedy istnieje możliwość oszczędzenia zieleni, nie dokonujemy wycinek, mimo posiadanych zgód – komunikuje Pelplińska.

Burze wzbudziły natomiast słowa Pelplińskiej dotyczące drzew, rosnących na trasie ciepłociągu.

– Warto dodać, iż drzewa, które kolidowały z inwestycją, były posadzone na trasie sieci w sposób nielegalny, bez wymaganych zgód i pozwoleń

– stwierdziła specjalistka ds. promocji miejskiej spółki ciepłowniczej. Natychmiast po publikacji komunikatu, m.in. w „Gazecie Wyborczej”, w komentarzach rozpoczął się festiwal kpin. – Nie mogły te drzewa pójść do urzędu po zgodę? – pytał retorycznie jeden z użytkowników Facebooka pod postem znanego warszawskiego aktywisty Jana Śpiewaka. Wypowiedź Pelplińskiej wyszła bowiem poza Bydgoszcz.

KPEC zaznacza jednak, że przy każdej inwestycji, która wiąże się z niezbędną wycinką drzew w ramach rekompensaty sadzone są nowe drzewa. Warto jednak podkreślić, że o miejscu nasadzeń decyduje ogrodnik miejski Bogna Rybacka. – Tylko w tym roku spółka posadzi 555 drzew, a przez trzy kolejne lata będzie dbała o ich ukorzenienie – twierdzi Pelplińska.

Oburzenia w sprawie wypowiedzi Pelplińskiej i działań ratusza nie kryją bydgoscy przedstawiciele Partii Zieloni. W piątek złożyli oni pismo do prezydenta Rafała Bruskiego. Zadali w nim pięć pytań odnośnie działań ratusza i podległych mu spółek w sprawie zieleni w mieście. – Zapytaliśmy o to, ile wydano zgód na wycinkę drzew w ciągu ostatniego roku, ile planuje się jeszcze wyciąć oraz ile miasto planuje ich posadzić. Pytamy o to, gdyż na Kapuściskach wycięto ponad 200 drzew, a na osiedlu Leśnym planuje się wycinkę kolejnych 130. Miasto, aby zrekompensować te straty, powinno według naukowców zasadzić 560 tysięcy drzew – zakomunikował członek Zielonych Daniel Kaszubowski. Porównał też wypowiedź Pelplińskiej do słynnych słów byłego dyrektora ZDMiKP.

– Mamy teraz 10. rocznicę wypowiedzi Jana Siudy, który twierdził, że jeśli rowerzystom się coś nie podoba, powinni kupić sobie wąskie rowery. Teraz mamy podobny poziom odpowiedzi na apele i opinie społeczne

– skomentował Kaszubowski. Poza pismem do Bruskiego, Zieloni skierowali też pismo do KPEC. – Pytamy spółkę, czy konieczna jest wycinka drzew przy budowie sieci na Jaworowej i Czerkaskiej na osiedlu Leśnym, a także czy możliwa jest ochrona tych drzew. Planami wycinki objęte jest aż 138 drzew – wyraził zaniepokojenie Piotr Malich.

Także ratusz odpowiada na falę krytyki związaną z wycinkami. W wydanym przez urząd miasta oświadczeniu biuro prasowe podkreśla, że w ramach prowadzonych inwestycji na Kapuściskach zostanie nasadzonych 200 drzew i 5 tysięcy krzewów. Pojawią się one między innymi przy przebudowywanej pętli Magnuszewska i węźle Szarych Szeregów. Wcześniej ponad 30 drzew i blisko 3000 krzewów zostało wsadzone przy pętli Kapuściska. Ratusz wspomina też o nasadzeniach, dokonywanych w poprzednich latach m.in. przy ulicy Wojska Polskiego.

Ratusz komentuje też kwestie wycinek dokonanych podczas prac zleconych przez KPEC. – Ze względu na bardzo gęstą sieć instalacji podziemnych na Kapuściskach coraz trudniej o miejsca na sadzenie dużych drzew. Stąd miedzy innymi preferowane są przede wszystkim nasadzenia krzewów. Wybierane są również miejsca znajdujące się w innych rejonach miasta – twierdzi ratusz.

0 0 votes
Article Rating
Błażej Bembnista
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Grzegorz
Grzegorz
4 lat temu

Jak czytam takie głupoty to mnie szlag trafia 😀 Jak mają te rury położyć? Nad drzewami? 40 lat temu wszyscy mieli wszystko w dupie i tak to teraz Wygląda. Robiło się wszystko bez pozwolenia, większość drzew w tym mieście rośnie bez żadnych papierów, bo kiedyś się nie prowadziło takich dokumentacji. Nikt nikogo o zdanie nie pytał. Na elementach uzbrojenia terenu, nie ważne czy cieplociag, wodociąg czy przewody elektryczne nie ma prawa znajdować się żadna przeszkoda (Drzewa, słupy, ploty itp.). Może to zaszkodzić i powodować awarię. Już w ogóle bujdą jest gadanie, że wycięto 200 drzew. Widzieliście kiedyś 200 drzew? Idźcie… Czytaj więcej »