Bydgoska Prawica nie dostała zgody na reklamę na autobusach MZK. „Czy pieniądze z naszego komitetu są złe?”
Dodano: 13.03.2024 | 10:34Na zdjęciu: O braku zgody na umieszczenie reklam, politycy Bydgoskiej Prawicy mówili podczas konferencji prasowej.
Fot. Bydgoska Prawica / materiały prasowe
Przedstawiciele Bydgoskiej Prawicy chcieli opublikować swoje materiały wyborcze na autobusach komunikacji miejskiej, jednak spotkali się z odmową.
– Najwyraźniej nas się boją i to nie tylko w formie, wykorzystując przewagi naturalne będąc przy władzy, ale i swoich własnych cytatów prezydenta Bruskiego z autoryzowanych wywiadów prasowych – mówił kandydat na prezydenta miasta z ramienia Bydgoskiej Prawicy Łukasz Schreiber. Wtórował mu pełnomocnik koalicji Dariusz Roubo, który opisał szczegóły.
Roubo wskazał cytaty, jakie miały być zamieszczone na grafikach autobusów, a które wypowiedział Rafał Bruski w autoryzowanych wywiadach. – „Dla mnie cenniejsza jest punktualność niż częstotliwość kursowania autobusów”, „Ale czy ja jestem winny, że nie ma kierowców”, „Do pieniędzy miejskich podchodzę jak do swoich prywatnych” – to właśnie te cytaty miały być zamieszczone na autobusach komunikacji miejskiej. Pełnomocnik Bydgoskiej Prawicy opisał, że komitet wyborczy złożył zamówienie i je opłacił, ale nie będą te reklamy umieszczone na pojazdach. – Otrzymaliśmy informację od firmy pośredniczącej, że prezes MZK Piotr Bojar nie wyraził na to zgody – powiedział Roubo i zapytał: – Czy to są wulgarne materiały? Nieprawdziwe materiały?
Zadał też Bojarowi pytanie, na jakiej podstawie odmówił publikacji tych materiałów. – Spółka nie ma znakomitej sytuacji finansowej, a dla kierowców autobusów z trudem wynegocjowano podwyżki – przyznał Roubo i retorycznie zapytał: – Czy nasze pieniądze, z naszego komitetu są złe? W jego ocenie, ta sytuacja to skandal i trzeba się zastanowić, czy to nie jest działanie na szkodę spółki. – Czy nie możemy poinformować bydgoszczan i pracowników MZK? Czy oni nie mogą się dowiedzieć, że prezydent w autoryzowanych wywiadach te słowa wypowiadał? – zapytał retorycznie. Sam prezes MZK odpowiedział w TVP3 Bydgoszcz. – Forma treści, która była przedstawiona tych plakatach – gdyby to był wizerunek kandydata, to nie miałbym problemu nawet na dziesięciu dostępnych autobusach – powiedział Piotr Bojar na antenie lokalnej stacji.
Schreiber zapewnił, że Bydgoska Prawica do ostatnich chwil będzie aktywnie prowadziła kampanię wyborczą w mieście. – Będziemy pokazywali nasze pomysły, ale i to, co nam się nie podoba w funkcjonowaniu miasta. Będziemy aktywni w kampanii, niezależnie od metod, jakimi będą posługiwać się przeciwnicy – zapewnił.