Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Bydgoszczanki mają pomysł na halę targową. Łączy wiele funkcji [WIZUALIZACJE]

Dodano: 24.07.2018 | 18:49
Hala Targowa Bydgoszcz

Trwa konkurs architektoniczny na zagospodarowanie obiektu na Starym Mieście.

Na zdjęciu: Agnieszka Mierzwa i Agnieszka Walther proponują utworzenie w hali antresoli.

Fot. Cubatura

Wybór ostatecznej funkcji hali targowej przy ulicy Magdzińskiego wciąż trwa. W międzyczasie powstają też pierwsze projekty jej zagospodarowania. Swoją propozycję w konkursie zorganizowanym przez urząd miasta pod patronatem plastyka miejskiego Marka Iwińskiego złożyła też bydgoska pracownia architektoniczna Cubatura.

Dyskusja o nowym przeznaczeniu zabytkowego budynku położonego na Starym Mieście trwa od momentu zakupienia go przez miasto od Bydgoskiej Spółdzielni Spożywców. Wiosną tego roku ratusz zorganizował konsultacje społeczne w sprawie funkcji hali – większość bydgoszczan opowiada się za przywróceniem funkcji handlowej, w której dominującą rolę odgrywałaby jednak sprzedaż regionalnych produktów spożywczych. Nie zabrakło też głosów za funkcją gastronomiczną czy rozrywkową. Teraz propozycjami mieszkańców zajmuje się specjalna komisja, w której zasiadają m.in. dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej Anna Rembowicz-Dziekciowska czy miejski konserwator zabytków Sławomir Marcysiak.


CZYTAJ WIĘCEJ: Co w hali targowej? Pomysłów mnóstwo, ale na konkrety trzeba będzie poczekać


Równocześnie z uruchomieniem konsultacji społecznych miasto ogłosiło ogólnopolski konkurs architektoniczny dla studentów i absolwentów szkół wyższych na projekt zagospodarowania hali targowej. Przyjmowanie prac zakończyło się 17 lipca. Jedną z propozycji zgłosiła bydgoska pracownia architektoniczna Cubatura.

Autorki projektu – Agnieszka Mierzwa i Agnieszka Walther – tworząc swoją wizję wsłuchały się w głosy mieszkańców, pojawiające się podczas konsultacji społecznych. Stąd też Hala Targowa w ich wizji ma mieć funkcję handlowo-gastronomiczną, wystawienniczą i biurową. Projekt, który spotkał się z wieloma pozytywnymi opiniami, powstał w zaledwie dwa tygodnie.

Pomysł zaczął się od podróży do Portugalii, gdzie takie hale, zwane mercado, są bardzo często spotykane. Ich przestrzenie były dla nas inspiracją przy tworzeniu koncepcji. Odsunęłyśmy stoiska od ścian budynku, dzięki czemu powstało obejście przeznaczone na funkcję wystawienniczą. Między stoiskami, na środku hali powstała otwarta przestrzeń gastronomiczna. Zachowałyśmy jednak tożsamość miejsca i istniejące konstrukcje we wnętrzu – mówią Mierzwa i Walther.

Projekt, nazwany przez twórczynie „Targ@ -czyt. Target” łączy w sobie różne funkcję. Ich zdaniem, jest to odpowiedź na zapotrzebowanie mieszkańców. Wykorzystanie jej wyłącznie na handel mija się z celem, ponieważ z tego typu działalnością kojarzy się bardziej plac Piastowski. Wizja uwzględnia kontekst miejsca – w okolicach hali (ulice Podwale i Magdzińskiego) dominuje bardziej funkcja gastronomiczno-rozrywkowa.

Hala targowa w dotychczasowej funkcji umarła. Szukałyśmy kolejnej funkcji. W naszej koncepcji ma ona być miejscem kulturalnym i rozrywkowym. Oczywiście ważną rolę pełni w nim gastronomia i handel lokalnymi produktami. Na środku obiektu zrobiliśmy miejsce na handel kwiatami, co nawiązuje do stoisk zlokalizowanych w pobliżu hali oraz miejsce na sprzedaż pamiątek z Bydgoszczy. W swoim projekcie umieściłyśmy także parking – mówią autorki.

Pomysł utworzenia parkingu przy hali nie jest nowy – mówił o nim m.in. prof. Dariusz Markowski – lecz spotyka się z krytyką części osób, które interesują się rozwojem Bydgoszczy. Ich zdaniem stworzenie przestrzeni dla aut nijak ma się do postulatów ograniczenia ruchu samochodowego na Starym Mieście i udostępnienia uliczek dla pieszych i rowerzystów, co zwiększyłoby atrakcyjność tego obszaru. Mierzwa i Walther odnoszą się do tych argumentów.

Nie wyobrażamy sobie, by w centrum nie było miejsca do parkowania. Zrobiłyśmy wywiad z osobami, które tam handlują. Według nich brak miejsc parkingowych w pobliżu hali był jedną z przyczyn jej upadku – twierdzą. Kolejny argument jest taki, że parking będzie potrzebny dla wielu dostawców.


PRZECZYTAJ TAKŻE: Wywiad ze Sławomirem Marcysiakiem – o Starym Rynku i przeniesieniu pomnika Kazimierza Wielkiego


Koncepcja uwzględnia też realizacje antresoli, w których znalazłoby się miejsce na przestrzeń biurową dla np. inkubatorów przedsiębiorczości i start-upów. Projekt Cubatury zakłada bowiem uzupełnienie oferty powstającego obok biurowca Immobile K3 – przede wszystkim jest skierowana do początkujących, mniej zasobnych przedsiębiorców.

Autorki mają też pomysł na zagospodarowanie podziemi hali. – Na dole ulokowałyśmy klubokawiarnie z winiarnią. Mamy już warzelnie piwa, dlatego postawiłyśmy na wino. W okolicy Ostromecka są winnice, więc ten projekt miałby również lokalny charakter. Ponadto, dotarłyśmy do dokumentów w archiwum z 1905 i 1941 roku. Wskazują one na to, że do 1941 roku w piwnicach nie prowadzono handlu rybami czy mięsem – wcześniej znajdowały się tam magazyny i chłodnie. Dodatkową atrakcją mogłoby być przywrócenie dzwonu, który przed wojną obwieszczał otwarcie i zamknięcie hali – mówią Mierzwa i Walther.

Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do 31 sierpnia. Miasto przewidziało tylko jedną nagrodę główną w wysokości pięciu tysięcy złotych.