Cała Polska pomogła Mateuszowi z Przysieka. 10-latek jest już w USA!
Dodano: 28.04.2020 | 14:59Na zdjęciu: Mateusz Oźmina w samolocie rządowym podczas podróży do USA.
Fot. Mateusz Oźmina Się Pomaga/FB
W ubiegłym tygodniu na MetropoliaBydgoska.PL opisywaliśmy losy Mateusza Oźminy – 10-letniego chłopca z Przysieka, który ma guza złośliwego mózgu. By uratować jego życie, konieczna jest specjalistyczna operacja w Stanach Zjednoczonych. W zbiórkę środków na pokrycie kosztów zabiegu, wynoszących aż cztery miliony złotych zaangażowali się m.in. przedstawiciele Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego, Astorii Bydgoszcz czy marszałek województwa Piotr Całbecki. Zarówno zbiórka, jak i podróż do USA miała swój happy end – teraz wszyscy czekają na efekty zabiegu, który ma dać chłopcu nadzieję na prawidłowe funkcjonowanie.
Problemy zdrowotne Mateusza zaczęły się w maju zeszłego roku. Podczas pobytu w szkole chłopiec poczuł się bardzo źle – po badaniu tomografem komputerowym okazało się, że w jego głowie znajdował się guz wielkości cytryny. Walkę o jego życie podjęli specjaliści z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Długie i ciężkie leczenie dało szansę na wyleczenie chłopca, lecz w lutym stwierdzono u niego nawrót guza. Jedyną szansą na ratunek dla Mateusza była kosztowna operacja w Stanach Zjednoczonych.

Zobacz również:
Mateusz walczy o życie. Wspiera go Piotr Całbecki i pracownicy UTP
Przez kilkanaście dni rodzina Mateusza musiała zebrać cztery miliony złotych na opłacenie zabiegu. Do pomocy włączyli się mieszkańcy całego województwa kujawsko-pomorskiego, którzy poza wpłatami oferowali też przedmioty na licytacje – zysk z nich zasilił zbiórkę na rzecz 10-latka. Szef firmy Mat-Bud Jacek Rutkowski ofiarował podpisane przez zawodników koszulkę treningową Enea Astorii Bydgoszcz i piłkę, a profesor Aleksandra Simińska z Wydziału Budownictwa, Architektury i Inżynierii Środowiska Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego przekazała natomiast swoją prace „Dyrygent – „Moje życie” oraz album monograficzny swoich dzieł pt. „ARCHE”. W pomoc chłopcu zaangażował się także marszałek województwa Piotr Całbecki czy aktorka Katarzyna Zielińska.
Dzięki hojności osób z całej Polski, 25 kwietnia rodzina Mateusza ogłosiła, że udało jej się zebrać potrzebne cztery miliony złotych. Ogłoszono także, że w poniedziałek, 27 kwietnia chłopiec poleci do USA. Poza samym zebraniem pieniędzy, w związku z obecną sytuacją pod znakiem zapytania stał też przelot Mateusza. – Może pomocy udzieli nam Ministerstwo Obrony Narodowej? Zdarzało się już, że pomagali w transportowaniu chorych dzieci – wspomniała na łamach Wirtualnej Polski matka chłopca. Dzięki zaangażowaniu MON udało się m.in. przetransportować Julkę – pięciomiesięczną bydgoszczankę zmagającą się z chorobą serca– do Bostonu, gdzie przeszła skomplikowany zabieg kardiologiczny. – Musimy podjąć walkę. Według profesora najlepiej by było, gdybyśmy pojawili się u niego 27 kwietnia. Nie przerywalibyśmy rozpoczętej w Polsce chemioterapii – zastanawiała się przed kilkoma dniami matka chłopca.
Ostatecznie Mateusz wraz z rodziną udał się do Stanów Zjednoczonych samolotem rządowym. Jak informowała Polska Agencja Prasowa, lot z Warszawy był lotem medycznym – na pokładzie znalazło się także inne chore dziecko z Polski ze swoimi opiekunami. – Bardzo dziękujemy naszym władzom. Wykazali ogromne zrozumienie. Jest pandemia, samoloty w zasadzie nie latają, a my lecimy do USA po kolejną szansę, po życie dla naszego dziecka. Chcemy już, żeby coś się działo, żeby znów był leczony, bo wyniki ma bardzo złe. Jest jednak silny, walczy, wierzy. Wszyscy, którzy pomogli nam – tchnęli w naszą rodzinę nową nadzieję – podkreśliła mama chłopca w rozmowie z PAP.
Wczoraj po południu rodzina chłopca poinformowała, że podróż do USA zakończyła się szczęśliwie. Mateusz będzie operowany i leczony w Nationwide Children’s Hospital w Ohio, specjalizującym się w przypadkach guza mózgu u najmłodszych pacjentów. Warto wspomnieć, że przed wylotem do USA, 10-latek wraz z rodziną został pożegnany przez strażaków z kilkunastu podtoruńskich OSP. Przyjazd kolumny wozów bojowych zrobił ogromne wrażenie na Mateuszu.
- Nie Wyzwolenia, a Andersa i Geodetów. DW256 z nowym przebiegiem przez Fordon - 30 czerwca 2025
- Wraca temat Centrum Kultury Fordon. Ratusz szuka projektanta, finansowania brak - 30 czerwca 2025
- Tragiczny bilans weekendu. Utonęły dwie osoby - 29 czerwca 2025