Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Damian Kuskowski odpowiada na zarzuty Polonii. „Gollobowie wielokrotnie uderzali mojego tatę”

Dodano: 23.05.2017 | 22:20

Mechanik Damiana Stalkowskiego skomentował wtorkowe zajście w parku maszyn.

Na zdjęciu: Jacek Gollob miał uderzyć Rafała Kuskowskiego.

Fot. ST

Mechanik Damiana Stalkowskiego Damian Kuskowski odpowiedział na zarzuty stawiane przez Polonię Bydgoszcz. W opublikowanym w mediach społecznościowych poście przedstawił swoją wersję zdarzeń z parku maszyn.

We wtorek na stadionie Polonii Bydgoszcz rozegrano zawody Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. Po starciu Damiana Stalkowskiego i Patryka Sitarka, w wyniku którego drugi z żużlowców był niezdolny do dalszej jazdy, miało dojść do szamotaniny między członkami teamów obu żużlowców. Wieczorem Polonia Bydgoszcz wydała oświadczenie w tej sprawie – czytaj tutaj.

Na zarzuty klubu Damian Kuskowski odpowiedział w mediach społecznościowych (pisownia oryginalna):
„Oświadczam, jako uczestnik zajścia ww opisanego śmiem twierdzić że nasze nazwisko (moje i ojca) zostało oczernione. Sytuacja była zupełnie inna, po rozmowie mojej z Marcinem Sitarkiem doszło do szarpaniny, która zaczął Marcin obracając i uderzając mnie w twarz, w obronie własnej odepchnalem Marcina, który przeskakiwal przez ogrodzenie (oddzielajace boksy zawodników) na naszą skrzynkę z narzędziami i się przewrócił.

Po całej akcji Menadżer Rafał K. wziął nas do boksu Patryka Sitarka gdzie wyjasnilismy sobie całą sytuację z Marcinem gdzie podalismy sobie rękę ponieważ nasze teamy współpracują ze sobą i takie sytuacje są nam nie potrzebne, nagle do boksu wpada pan Władysław Gollob wykrzykujac „Panie Kuskowski wyjazd za brame”. Tata odpowiedział że nie uzasadniając to tym że mieliśmy rozłożony sprzęt i nawet nie zdążyliśmy się spakować więc nie ma możliwości opuszczenia parkingu (tata posiadał opaskę uprawniająca do przebywania w parkingu przed na i po zawodach).

Pan Władysław Gollob wyszedł i nagle wrócił z synem Jackiem który zaczął szarpać tatę i wykrzykujac że ma „wyp***” do szarpaniny włączył się Pan Władysław, który wielokrotnie uderzał tatę wraz z synem Jackiem G. Do sytuacji włączył się ojciec Mateusza Jagly, który uderzył mojego tatę w twarz, w naszej obronie stanęła ochrona, która rozdzielila wszystkich.Na sam koniec przy ochronie pan Władysław Gollob kopnal tatę. Na miejsce tata wezwal patrol policji i sporządził notatkę z sędzia zawodów. Pan Jacek Gollob odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu oraz środków odurzających.

Z mojej strony prośba aby kibice nie poruszali tematu ponieważ będzie to na niekorzystne dla zawodników obu drużyn oraz klubów z Bydgoszczy i Gniezna.

Ze sportowym pozdrowieniem Damian Kuskowski mechanik Damiana Stalkowskiego”

Sebastian Torzewski