Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Dwugłos o „trójnogu”. Dyrektor MPU: Nie podzielam entuzjazmu broniących pomnika, ale jestem za zielonym skwerem

Dodano: 13.10.2021 | 22:37

Na zdjęciu: Pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego bronią przedstawiciele bydgoskich stowarzyszeń, m.in. miłośników zabytków "Bunkier" czy Społecznego Rzecznika Pieszych.

Fot. Szymon Fiałkowski

Wtorkowa konferencja obrońców pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego wywołała dyskusję nie tylko na temat samego monumentu, ale też jego otoczenia. Urząd miasta informuje, że wykonawca rozbiórki został już wybrany: ta planowana jest jeszcze w tym roku. Dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej Anna Rembowicz-Dziekciowska podkreśliła natomiast, że nie zalicza się do grona zagorzałych obrońców dzieła projektu Stanisława Lejkowskiego, lecz popiera – sygnalizowane przez wspierającego bydgoskich protestujących warszawskiego działacza Jana Mencwela – „odbetonowanie” skweru Leszka Białego.

W sierpniu urząd miasta, powołując się na ekspertyzę techniczną wskazującą zły stan techniczny, ogłosił przetarg na rozbiórkę pomnika Tysiąclecia Państwa Polskiego. Monument znajduje się na skwerze Leszka Białego (czyli terenie między ulicami Markwarta i Staszica) od 1967 roku; jego autorem jest żyjący wciąż uznany bydgoski architekt Stanisław Lejkowski. Mimo położenia w centrum miasta zarówno sam „trójnóg”, jak i jego otoczenie od lat ulegało systematycznej degradacji. „Gwoździem do trumny” niespełna sześćdziesięcioletniego dzieła ma być inwestycja Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, które na terenie skweru Leszka Białego planują wybudować zbiorniki retencyjne. Zimą tego roku spółka zapewniała, że ich usytuowanie „nie ma żadnego wpływu na przyszłe losy tego historycznego i symbolicznego obiektu”. Jak jednak ujawniliśmy, wyburzenie pomnika ma jednak związek z inwestycją. – W trakcie robót, z uwagi na zły stan techniczny, pomnik mógłby ulec katastrofie budowlanej. W związku z powyższym zapadła decyzja o jego rozbiórce – przekazała nam Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.

Dwugłos o "trójnogu". Dyrektor MPU: Nie podzielam entuzjazmu broniących pomnika, ale jestem za zielonym skwerem

Zobacz również:

Trójnóg ma zostać! Społecznicy bronią pomnika Tysiąclecia przed wyburzeniem

Decyzja ratusza o wyburzeniu trójnogiego monumentu wzburzyła miłośników architektury modernistycznej i brutalistycznej. Ci odpierają zarzuty o „brzydocie” dzieła Lejkowskiego i rozpoczęli internetową akcję obrony pomnika. Po kilku tygodniach od nagłośnienia tematu społecznicy podjęli kontrofensywę – we wtorek, 12 października zorganizowali konferencję prasową. Wśród jej uczestników był goszczący w Bydgoszczy działacz warszawskiego stowarzyszenia Miasto Jest Nasze Jan Mencwel. Autor książki „Betonoza. Jak się niszczy polskie miasta” zaznaczył, że takie pomniki jak Tysiąclecia Państwa Polskiego są atrakcją turystyczną. – Pozbywanie się tego typu obiektu jest oznaką ignorancji. Jeśli już władze chcą pozbyć się betonu z tego miejsca, to niech rozkują plac wokół tego pomnika, bo rzeczywiście jest to masa zbędnego betonu. Może niech na to skierują środki, zamiast na wyburzenia ciekawego symbolu – powiedział Mencwel.

Wtorkowa konferencja obrońców pomnika (wśród nich są m.in. działacze BSMZ „Bunkier”, Społecznego Rzecznika Pieszych, Stowarzyszenia Architektów Polskich czy szef rady estetyki prof. Dariusz Markowski) ponownie wzbudziła dyskusję o losach dzieła Lejkowskiego. Część mieszkańców, nawiązując do prowadzonych już w mieście wyburzeń i ingerencji w tereny zielone, nie chce jego rozbiórki i obawia się scenariusza, w którym skwer Leszka Białego zostanie zabudowany. Są też tacy, dla których monument sprzed 54 lat to „szkaradztwo”. I dodają, że skwer, którego patronem jest żołnierz AK zabity przez UB, zasługuje na nowy monument.

Swoje zdanie wyraziła też dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej Anna Rembowicz-Dziekciowska. We wpisie na Facebooku podkreśla: – Do grona zagorzałych obrońców pomnika się nie zaliczam. Będący ostatnio obiektem interwencji „Pomnik Czynu Społecznego” został zrealizowany w 1966 roku, i jest karykaturalnym wypaczeniem pierwotnego założenia autorstwa Stanisława Lejkowskiego – pisze urbanistka. Faktem jest, że obelisk miał być elementem większej całości, która miała się składać m.in. z płaskorzeźb przedstawiających historię Polski, a na szczycie „trójnoga” planowano umieścić piastowskiego orła. Rembowicz-Dziekciowska dokładnie opisuje „wypaczenia” związane z trójnogiem, które wpływają na jej ocenę decyzji o rozbiórce. – Każdemu podoba się coś innego, każdy o co innego walczy. Jednak nie podzielam entuzjazmu broniących tego pomnika – puentuje.

Dyrektor MPU we wpisie zauważyła, że jednym z obrońców pomnika jest też wspomniany Jan Mencwel. I tak jak on uważa, że skwer Leszka Białego powinien jednak zmienić swój charakter. – Zdecydowanie rekomenduję odbetonowanie Skweru Leszka Białego, i uczynienie z niego zielonej, przyjaznej przestrzeni – podkreśla Rembowicz-Dziekciowska. I dodaje, że jest za tym, by skwer w nowym, zielonym wydaniu służył wszystkim.

Czy nadzieje obrońców pomnika na to, że ratusz odstąpi od wyburzenia, są płonne? Zapytana przez nas o reakcje na wtorkowe wystąpienia rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy Marta Stachowiak nie ukrywa, że urzędnicy wybrali już wykonawcę prac rozbiórkowych. – Prace powinny rozpocząć się w tym roku – dodaje. Dalsze losy skweru Leszka Białego według ratusza mają przedstawiać się następująco: – Po zakończeniu inwestycji przez MWiK, planujemy jego rewitalizację. W jej ramach przewidujemy pozostawienie miejsca na zagospodarowanie elementem artystycznym. Koncepcja zagospodarowania zostanie wybrana w konkursie, od strony estetycznej będzie opiniowana przez Radę ds. Estetyki – informuje rzeczniczka.

CZYTAJ TAKŻE: Pomnik Tysiąclecia nie dotrwa do sześćdziesiątki? Decyzja ratusza o jego rozbiórce wzbudziła ogólnopolski sprzeciw

0 0 votes
Article Rating
Błażej Bembnista
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments