Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Dyskusja z mieszkańcami zamiast z rywalką. Dariusz Fundator odpowiadał na pytania

Dodano: 30.10.2018 | 20:15

Na zdjęciu: Aby zapewnić obiektywny przebieg spotkania, moderatorem debaty z mieszkańcami był dziennikarz naszej redakcji.

Fot. MP

Mieszkańcy Białych Błot chcieli debaty kandydatów na wójta, ale Magdalena Maison, która w I turze miała przewagę nad Dariuszem Fundatorem, odmówiła zaproszenia. Zamiast tego dwoje kandydatów spotkało się z wyborcami osobno.

Po I turze mieszkańcy tłumnie wypowiedzieli się za spotkaniem kandydatów na debacie. MetropoliaBydgoska.pl wystąpiła do Magdaleny Maison i Dariusz Fundatora z inicjatywą poprowadzenia debaty. Fundator wyraził chęć, ale Maison odmówiła. – „Założeniem KWW Wybieram Maison od początku kampanii są spotkania z mieszkańcami, ponieważ zależy nam na indywidualnym kontakcie z nimi. Chcemy dać się poznać wyborcom jak najlepiej, bezpośrednio odpowiadamy na ich pytania i prezentujemy program. Dlatego zamierzamy konsekwentnie kontynuować taką formę kampanii.[…] Nie interesuje nas puste i mało efektywne politykowanie, a realna praca dla mieszkańców. Nieakceptowalny jest dla nas sposób prowadzenia kampanii przez KWW Dariusza Fundatora – Zafunduj Sobie Lepszą Przyszłość. Oszczerstwa, pomówienia i pojawiające się nieprawdziwe informacje na temat naszej kandydatki Pani Magdaleny Maison, które były elementem dotychczasowej kampanii sztabów przeciwnych KWW, pozwalają nam przypuszczać, że debata może być utrzymana w podobnym tonie jak dotychczasowa kampania – nie będzie więc ani obiektywna, ani konstruktywna” – stwierdzono w komunikacie, który dzień po opublikowaniu na Facebooku trafił także do naszej redakcji. Następnie Maison opublikowała także swój kalendarz organizowanych przez sztab spotkań z mieszkańcami.

Z uwagi na głosy mieszkańców, którzy zgłaszali potrzebę poznania kandydatów w niedzielę odbyła się debata Dariusza Fundatora z mieszkańcami gminy. Każdy chętny mógł zadać pytania, a moderatorem dyskusji – aby zapewnić jej bezstronny i obiektywny przebieg – był dziennikarz naszej redakcji. W pierwszej części spotkania Fundator przedstawił swoją wizję funkcjonowania i rozwoju gminy w siedmiu kluczowych aspektach – finansach, inwestycjach, komunikacji, współpracy z sąsiednimi gminami, środowisku, sporcie i kulturze oraz edukacji i polityce społecznej.

Mieszkańcy zadawali pytania przez ponad godzinę. Najwięcej dotyczyło sytuacji finansowej gminy. Białe Błota mają niemal 40 milionów długu. – Trzeba przeprowadzić wnikliwy audyt rzeczowo-finansowy, aby odpowiedział na pytanie, gdzie można pozyskać środki chociażby na planowane inwestycji czy spłatę zobowiązań. Stąd ta praca u podstaw musi być rozpoczęta od razu. Każda oszczędność, która powstanie, będzie dla nas zyskiem – odpowiadał Fundator.

Wśród zebranych byli także radni obecnej i przyszłej kadencji oraz przedstawiciele sołectw. Sołtys Łochowa, a wkrótce także radny Sławomir Ruge (KWW Henryka Sykuta) przypomniał Fundatorowi o składzie nowej rady. 10 z 21 mandatów uzyskał komitet jego przeciwniczki. – Z mojej strony wola porozumienia w kluczowych sprawach, jak rozbudowa infrastruktury technicznej i usług społecznych oraz sprawne zarządzanie gminą, zawsze istniała – odpowiedział kandydat na wójta.

Jak tłumaczyła Alina Puppel, Lipniki mają liczbę mieszkańców większą niż sołectwo Prądki i bliską liczbie mieszkańców Trzcińca, a mimo to razem z Murowańcem i Drzewcami tworzą jedno sołectwo, co może niekorzystnie wpływać na podział środków. Fundator odpowiadał: Ja tej decyzji nie będę musiał podejmować, tylko rada, ale tutaj decyzja będzie też po stronie mieszkańców w konsultacjach społecznych. Moja wola lub jej brak nie będzie kluczowym elementem. Środki oczywiście muszą być dzielone racjonalnie. Jeśli inicjatywa społeczna będzie ekonomicznie uzasadniona, to mojego sprzeciwu w sprawie powołania nowego sołectwa oczywiście nie będzie.

Jedna z mieszkanek Łochowa spytała kandydata, czy kiedyś odwiedził Łochowo po zmierzchu. – Mówimy o drogach, kanalizacji, innych drogich rzeczach... – A nie ma oświetlenia – dopowiedział Fundator. – Kluczowym elementem działania mojej administracji będzie kontrakt między mieszkańcami poszczególnych sołectw, jeśli chodzi o wydatkowanie funduszu. Abyście mieli państwo świadomość, ile mamy środków i żebyście decydowali, co w ramach tego będzie realizowane. Jeśli chodzi o oświetlenie, to szereg gmin dzisiaj korzysta z energooszczędnego, a przy okazji okazuje się,  że te inwestycje są dużo tańsze niż tradycyjne – wyjaśniał.

Na sali łącznie było niemal dwieście osób. – Chcę swoją osobą przysłużyć się mieszkańcom gminy i dlatego zdecydowałem się kandydować. Uważam, że moje doświadczenia życiowe i zawodowe predysponuje mnie do tej funkcji. Gmina się rozwinęła, więc ma 21, a nie 15 radnych. I to jest 21 tęgich głów, a więc będę miał wsparcie w rozwiązywaniu problemów. Chcę to robić, wiem, jak się to robi i zamierzam to realizować z dobrym skutkiem dla gminy i dla mieszkańców – stwierdził na koniec Fundator.

Sebastian Torzewski