Elektryczne rowery i wypożyczalnie skuterów – tak Kukiz’15 chce ułatwić poruszanie się po Bydgoszczy
Dodano: 24.09.2018 | 13:32Na zdjęciu: Na konferencji wystąpili Maciej Borkowski, Karol Kwiatkowski, Adam Goździewski, Marta Żalińska, Sebastian Grysiak i Paweł Skutecki
Fot. BB
Poniedziałkowa konferencja Kukiz’15 była poświęcona inwestycjom drogowym. Komitet zorganizował ją przy skrzyżowaniu Wojska Polskiego z wciąż nieoddanym do użytku przedłużeniem Trasy Uniwersyteckiej. Kandydaci Kukiza do rady miasta podkreślili, że inwestycje drogowe w Bydgoszczy realizuje się z opóźnieniem i w sposób nieprzemyślany.
– Naszym hasłem jest Bydgoszcz Marzeń. W latach 70. XX wieku bydgoscy urbaniści i budowlańcy też mieli marzenia. Ich marzeniem była Trasa Uniwersytecka – wtedy powstała jej koncepcja i wyznaczono na nią miejsce. Podobnie było z ulicą Grunwaldzką, która już dawno miała być dwupasmowa. Dopiero teraz niektóre pomysły są realizowane – moim zdaniem wiele lat za późno – zaczął Adam Goździewski, lider listy Kukiz’15 w okręgu nr 1.
SPRAWDŹ, KTO ZNALAZŁ SIĘ NA LISTACH KUKIZ’15 DO RADY MIASTA
Goździewski podkreślił, że inwestycje są realizowane „na szybko” i nie uwzględniają kolejnych zamierzeń, mających poprawić komfort życia mieszkańców. Za przykład podał ulicę Grunwaldzką – podczas jej rozbudowy nie pozostawiono rezerwy terenu pod ewentualną budowę linii tramwajowej na Osową Górę. – W latach 70. zostawiono miejsce pod tramwaj do Fordonu. Cały czas odgrzewane są stare pomysły, stare kotlety, a nie ma żadnego nowego pomysłu. Mam pytanie do pana prezydenta Bruskiego – czy na ulicy Grunwaldzkiej zostało przewidziane miejsce pod przyszłą linię tramwajową? Być może za 20 lat jakiś prezydent będzie chciał wybudować tramwaj na Osową Górę – powiedział kandydat do rady miasta.
Zdaniem Goździewskiego, urzędnicy nie pomyśleli także o poszerzeniu ulicy Zamczysko, która mogłaby się stać alternatywą dla ulicy Fordońskiej. Na razie miasto nie planuje budowy takiego ciągu – koncepcja zakłada przedłużenie ulicy Twardzickiego w kierunku ulicy Zamczysko.
A czy Kukiz’15 ma jakieś „świeże kotlety” – czyli nowe pomysły na inwestycje drogowe i komunikacyjne? Goździewski przedstawił pomysł stworzenia obwodnicy, która miałaby skomunikować Osielsko z wylotem do Torunia. Wtedy Bydgoszcz byłaby otoczona ringiem, którego część stanowi południowa obwodnica miasta i budowa droga ekspresowa S5. – Ona powinna być jak najszybciej zaprojektowana i zrobiona – powiedział Goździewski. Plany budowy południowo-wschodniej obwodnicy miasta, łączącej węzeł Lotnisko z Osielskiem, na razie są jednak bardzo odległe.
Kandydat Kukiz’15 na prezydenta Bydgoszczy Paweł Skutecki zaznaczył, że jego ugrupowanie nie jest przeciwko inwestycjom, ale muszą one być konsultowane z mieszkańcami. – Nie może być tak jak dziś, gdzie inwestycja miała być robiona kosztem rodziny i komfortu jednego z mieszkańców, który – jak mówią niektóre media – blokuje tę inwestycje. On jej nie blokuje – robi to prezydent miasta. Podobnie dzieje się na ulicy Grunwaldzkiej – ludzie są wywłaszczani poniżej kosztów odtworzenia ich miejsc zamieszkania. Chcemy Bydgoszczy Marzeń, ale uczciwych marzeń – stwierdził Skutecki, wspominając o sprawie tartaku Krzysztofa Pietrzaka.
Na razie Bydgoszcz – na co zwrócili uwagę kandydaci – jest pełna utrudnień dla mieszkańców. Startujący do rady miasta z Kapuścisk Sebastian Grysiak skrytykował lokalizację wydziału świadczeń rodzinnych w budynkach po Zachemie, a Maciej Borkowski opóźnienie zapowiadanego od lat przystanku wiedeńskiego na ulicy Focha. – Pan prezydent powinien stworzyć nowe etaty – wsadzacza i wysadzacza ludzi ze starych tramwajów na ulicy Focha i Gdańskiej. Oni przechodzą gehennę – stwierdził kandydat z okręgu nr 4.
CZYTAJ WIĘCEJ: Bydgoszczanie chcą przystanków wiedeńskich
Skutecki wskazał, że w Bydgoszczy potrzebna jest realizacja spójnej sieci dróg rowerowych oraz wprowadzenie systemu miejskich rowerów elektrycznych i wypożyczalni skuterów. – To propozycje relatywnie tanie i mogące szybko poprawić komfort przemieszczania się po mieście – powiedział kandydat na prezydenta Bydgoszczy.
Karol Musolf, startujący do rady miasta z okręgu Bocianowo-Śródmieście-Stare Miasto, Glinki-Rupienica, Jachcice, Wzgórze Wolności uważa, że drogownictwo jest funkcją aktywności społecznej. Połączenia drogowe powinny sprawić, że mieszkańcy będą się przemieszczać po mieście szybciej niż obecnie. – Powinniśmy zracjonalizować cały system komunikacji miejskiej i komunikacji ekologicznej – rowerów. Myślę, że najwyższy czas zrobić porządek z zarządzaniem miastem pod względem urbanistycznym i komunikacyjnym – apelował Musolf.
- Posłowie Bogucki i Schreiber przekonują: Sytuacja finansowa samorządów nie uległa zmianie - 11 grudnia 2024
- Konfederacja z rózgą dla rządu Tuska. „Tłuste koty PiS-u zostały zamienione na tłuste koty KO i PSL” - 11 grudnia 2024
- Sztuka wychodzi z Politechniki. Uczelnia nawiązała współpracę z III LO - 11 grudnia 2024