Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Bydgoszczanin wyrzucił meble na działkach. Nie wiedział, że jest w oku fotopułapki

Dodano: 06.06.2024 | 16:24

Na zdjęciu: Mężczyzna podrzucił odpady na teren jednego z bydgoskich ogródków działkowych.

Fot. Straż Miejska Bydgoszcz

Kolejni śmieciarze zostaną ukarani dzięki zapisom fotopułapek. W tym roku Straż Miejska ujawniła osiem przypadków podrzucania odpadów.

Na początku lipca 2022 roku w Bydgoszczy pojawiły się pierwsze fotopułapki – ich celem było wyeliminowanie nielegalnych wysypisk śmieci. 52 tego typu urządzenia zostały zamontowane w najczęściej zanieczyszczanych miejscach, a ich rozlokowanie co pewien czas było zmieniane. Przez niemal dwa lata funkcjonowania kamer udało się przyłapać kilkanaście osób, które podrzucały odpady do lasów czy obok ogródków działkowych.

Wykorzystując zapis z fotopułapek, w tym roku Straż Miejska w Bydgoszczy zaobserwowała osiem przypadków zanieczyszczania miejsc publicznych. W zdecydowanej większości sprawcy uprzątnęli pozostawione przez siebie odpady i zostali ukarani najwyższym mandatem, wynoszącym 500 złotych – jednak w jednym przypadku osoba zaśmiecająca nie posprzątała nieczystości. W związku z tym wobec niej został skierowany wniosek o ukaranie do sądu.


Norbert Pietrykowski: W Parlamencie Europejskim zająłbym się ochroną zdrowia i żeglugą śródlądową [WYWIAD]


Jednym z niedawno przyłapanych śmieciarzy był mężczyzna kierujący samochodem marki Seat, który 26 maja, około godziny 12:15 podjechał na teren w pobliżu jednego z ogrodów działkowych, znajdującego się na terenie Bydgoszczy. Uznał, że teren przy ogródkach nadaje się do wyrzucenia drewnianej ławki, szafki oraz płyt pilśniowych. – Śmieci zostały przez niego wyrzucone w pobliżu wystawionych tam pojemników, które były przeznaczone do innego rodzaju odpadów – podkreślają municypalni.

Dzięki temu, że mężczyzna wyrzucał odpady z bagażnika, strażnikom udało się – po tablicach rejestracyjnych – znaleźć właściciela pojazdu. Ten przyznał się do zanieczyszczania terenu i uprzątnął odpady. Rzecz jasna został też ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.