Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Hala Targowa upada? Pięciu najemców opuszcza strefę gastronomiczną

Dodano: 03.01.2024 | 10:16

Na zdjęciu: Hala Targowa zaczyna wyglądać tak samo, jak przed otwarciem.

Fot. Hala Targowa Bydgoszcz

Koncept bydgoskiej Hali Targowej od kilkunastu miesięcy budził spore kontrowersje – dzierżawcy obiektu, czyli spółka Marcina Frątczaka i Patryka oraz Weroniki Maćkowiak w sierpniu otworzyli obiekt składający się niemal wyłącznie z lokali gastronomicznych. Zabrakło zapowiadanego browaru rzemieślniczego, usług czy przede wszystkim handlu produktami. Teraz w Hali zaczyna brakować najemców – pierwsze pięć lokali kończy działalność przy Magdzińskiego.

Otwarta w sierpniu 2023 roku Hala Targowa – wbrew kreowanym wizjom i zapowiedziom – stała się jedynie foodhallem, czyli miejscem wypełnionym lokalami gastronomicznymi. Dzierżawca obiektu, zamiast obiecywanych atrakcji typu browar rzemieślniczy czy barber, zdołał jedynie dodatkowo ustawić… automaty do gier. Przypomnijmy, że jeszcze na długo przed otwarciem działania dzierżawców wzbudzały spore kontrowersje.

Po pierwsze, Hala Targowa miała zostać otwarta na przełomie 2022 i 2023 roku. Prace jednak wydłużały się i zamiast deklarowanego otwarcia w pierwszej połowie ubiegłego roku zorganizowano akcję, w czasie której można było zobaczyć jej wnętrze – warunkiem było jednak przyniesienie rośliny. Kiedy dzierżawcy miejskiego obiektu w końcu mieli datę otwarcia, to stworzyli specyficzną zagadkę, która zawiodła wielu bydgoszczan.

Ostatecznie obiekt otwarto 4 sierpnia – na samym początku mieściły się tam lokale gastronomiczne Pizza Corner, Odd Dog, Mexicali Taco Bar, Pasta Miasta, Noto Ramen, Papito Cuban Food, Dim Sum, Meraki, Burger Park, The Fry, Yaki Maki Sushi i Fyrtel, Wraz z początkiem 2024 roku okazało się jednak, że pięciu lokali kończy swoją działalność w budynku na Starym Mieście. Bydgoszczanie nie zjedzą już posiłku w:

  • Meraki
  • Mexicali
  • Papito Cuban Food
  • Pasta Miasta
  • Pizza Corner

To jednak nie koniec exodusu najemców z Hali Targowej. – Kolejnych dwóch najemców rozważa taką samą opcję – informują twórcy smaku.jemy, czyli profilu na Instagramie poświęconego bydgoskiej gastronomii. Przyczyną rezygnacji najemców „boksów” w obiekcie są bardzo wysokie czynsze, które określili dzierżawcy. Jak uważają inni nasi rozmówcy, obiekt jest źle zarządzany, o czym świadczą zmiany na stanowiskach, dobór nieodpowiednich osób, brak handlu i problemy z utrzymaniem odpowiedniej temperatury i akustyki w obiekcie. – Najemcy narzekają też na zbyt małą liczbę eventów w porównaniu do innych miejsc w Polsce, w których mają lokale – dodaje smaku.jemy.

Styczeń i luty to tradycyjnie zły czas dla gastronomii – pogoda nie zachęca do wyjść, a poza feriami nie ma większych okazji zachęcających do odwiedzenia lokali. Teraz jak na dłoni widać, że przy Magdzińskiego brakuje obiecywanych funkcji – w dodatku zapisanych w umowie z miastem Bydgoszcz. Pustoszejąca przestrzeń nie zachęci klientów do odwiedzenia hali, skoro na Starym Mieście istnieje znacznie szersza oferta gastronomiczna. Odchodzący najemcy mogą zatem uznać się za „mądrzejszych”, gdyż w porę opuścili statek, który od dawna jest na bardzo niespokojnych wodach.


Bydgoszcz w 1965 roku. Zobacz unikatowy film! [WIDEO]


Dzierżawca hali chce jednak ratować wizerunek i ogłasza, że rezygnacja kilku najemców to „zmiany”. – To czas, kiedy otwieramy drzwi dla nowych możliwości, kreatywnych pomysłów i jeszcze bardziej inspirujących przestrzeni. Chociaż obecna decyzja o zmianach nie była łatwa, widzimy to jako ekscytującą okazję do rozwoju – czytamy w eufemistycznym oświadczeniu Hali Targowej. W komunikacie wysłanym m.in. do Gazety Wyborczej dzierżawca Hali tłumaczy, że to on wypowiedział umowy z powodu zaległości najemców.

Jak ustaliliśmy, spółka zaczęła się już kontaktować z firmami, które wcześniej były zainteresowane wynajęciem przestrzeni w tej lokalizacji. Słyszymy też, że dzierżawcy hali nie chcą jednak zbytnio modyfikować warunków najmu.

Obecnie funkcjonujące boxy gastro i bary w Hali Targowej to Noto Ramen, Burger Park, Odd Dog, Dim Sum, Yaki Maki, Fyrtel, Silk and Spicy, The Fry i Polskie Tango. Ilu z nich będzie działało wiosną? Spodziewamy się skrócenia listy.

Co na to urząd miasta? Dziś skierujemy do niego pytania o to, dlaczego wcześniej nie respektowano realizacji przez najemcę warunków umowy, czy spodziewana jest reakcja na likwidację pięciu stanowisk gastronomicznych, co z funkcją handlową i przede wszystkim – czy dzierżawcy hali nie dążą do jej wykupienia z rąk miasta. Według naszych ustaleń, mają oni możliwość pierwokupu zabytkowego budynku i w rozmowach z władzami Bydgoszczy dość jasno wyrażali, że mają taki cel. Czas by prezydent Rafał Bruski i jego ludzie jasno określili się, co planują zrobić z halą, dzierżawcami i zawiedzionymi oczekiwaniami mieszkańców w przeddzień wyborów samorządowych.