Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

IPN apeluje o zmianę nazwy Skweru Pomorskiego Okręgu Wojskowego. „Gloryfikuje instytucję represji”

Dodano: 07.11.2025 | 09:59

Na zdjęciu: Instytut Pamięci Narodowej ponownie zabiega o zmianę nazwy Skweru Pomorskiego Okręgu Wojskowego przy skrzyżowaniu ulic Sułkowskiego i Dwernickiego na Osiedlu Leśnym.

Fot. IPN

Instytut Pamięci Narodowej ponownie zabiega o zmianę nazwy Skweru Pomorskiego Okręgu Wojskowego przy skrzyżowaniu ulic Sułkowskiego i Dwernickiego na Osiedlu Leśnym. W 2020 roku wojewoda Mikołaj Bogdanowicz nadał – na mocy zarządzenia zastępczego – patronat nad terenem płk. Łukaszowi Cieplińskiemu, lecz na wniosek bydgoskiego ratusza Wojewódzki Sąd Administracyjny pozostawił istniejącą od dekady nazwę.

Nazwa „Skwer Pomorskiego Okręgu Wojskowego” została nadana przez radę miasta w styczniu 2016 roku na wniosek Rady Osiedla Leśne. POW był jednym z dwóch okręgów wojskowych w kraju, funkcjonującym w Bydgoszczy w latach 1947-2011. Pierwszymi dowódcami okręgu byli Rosjanie, a dopiero później funkcje te przejmowali Polacy.

23 grudnia 2020 Wojewoda Kujawsko-Pomorski Mikołaj Bogdanowicz wydał zarządzenie zastępcze w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną w sprawie zmiany nazwy skweru Pomorskiego Okręgu Wojskowego, nadając mu patronat płk. Łukasza Cieplińskiego. Miasto Bydgoszcz nie zgodziło się na tę zmianę twierdząc, że POW nie jest symbolem komunizmu i złożyło skargę do sądu na to zarządzenie, domagając się jego uchylenia.


CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowa droga z trasy S10 do bydgoskich zakładów. Ułatwi dojazd


– Zdaniem Miasta, nazwa okręgu wojskowego z określeniem jego właściwości terytorialnej była typowa dla oznaczania jednostek administracji wojskowej w różnych stadiach państwowości polskiej i nie ma w sobie niczego swoistego dla komunistycznej formacji ustrojowej. Nazwa nie jest symbolem komunizmu również w odbiorze społecznym – informował w 2021 roku bydgoski ratusz. Ostatecznie Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił zarządzenie wojewody.

Według sądu, organ nadzoru nie dokonał wymaganej w sprawie oceny dowodowej opinii IPN, a uchybienie to ma istotny wpływ na wynik sprawy, gdyż opinia ta zdaniem WSA nie uwzględnia wieloletniej działalności POW po 1989 roku, a ponadto konkluzja opinii nie została podparta ustaleniem negatywnego społecznego odbioru nazwy Pomorskiego Okręgu Wojskowego, który wskazywałby na skojarzenie tej nazwy jednoznacznie z ustrojem komunistycznym.

Wojewoda „bezkrytycznie oparł się na opinii IPN (…), nie czyniąc w przedmiotowej sprawie jakichkolwiek ustaleń własnych, co stanowi o wadliwości podjętego rozstrzygnięcia. Zdaniem Sądu w sprawie należało zwrócić uwagę na głos lokalnej społeczności, która wykazała względy i historyczne uwarunkowania przemawiające za nadaniem w 2016 r. nazwy jednemu ze skwerów miejskich. Wojewoda nie wykazał swojego uprawnienia do ingerencji nadzorczej w formie zarządzenia zastępczego przewidzianego dla wyjątkowych sytuacji, gdyż nie wykazał, że patron skweru jest symbolem komunizmuuzasadniał decyzję Wojewódzki Sąd Administracyjny.

Skwer Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy. IPN domaga się zmiany nazwy

5 listopada w Bydgoszczy odbyły się uroczyste obchody 43. rocznicy utworzenia Wojskowych Obozów Internowania przez komunistyczne władze PRL. Odbyły się one przy obelisku znajdującym się na Skwerze POW. Jak poinformował Instytut Pamięci Narodowej, upamiętnia on osoby internowane w czasie stanu wojennego, a wydarzenie było „zaakcentowaniem potrzeby zmiany nazwy skweru, na którym mieści się to upamiętnienie.

Kolejnym elementem walki o nadanie mu nazwy płk. Łukasza Cieplińskiego (zgodnie z wcześniejszym zarządzeniem wojewody) jest przesłanie przez dyrektora oddziału IPN w Gdańsku dr. Marka Szymaniaka apelu o pozbycie się nazwy POW.

Aktualna nazwa tego miejsca upamiętnia i gloryfikuje instytucję, która w stanie wojennym była współodpowiedzialna za realizację represji wobec sympatyków i działaczy „Solidarności”, w tym za organizowanie wojskowych obozów internowania i łamanie w nich praw człowieka. Konieczność zmiany nazwy skweru wiąże się z faktem, że miejsce upamiętnienia ofiar represji nosi nazwę instytucji, która się tych represji dopuściła – pisze Szymaniak. Dodaje również, że zmiana nazwy Skweru Pomorskiego Okręgu Wojskowego byłaby symbolicznym i bardzo potrzebnym gestem szacunku wobec tych, którzy w stanie wojennym pozostali wierni ideałom niepodległej Polski.