Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

IPN podtrzymuje opinię w sprawie ulicy Piechockiego. Jest odpowiedź na pismo Rafała Bruskiego

Dodano: 31.05.2018 | 17:46

IPN nie zgadza się na na powrót Jana Piechockiego na tabliczki.

Na zdjęciu: Mieszkańcy ulicy wciąż prowadzą akcję protestacyjną przeciwko zmianie nazwy.

Fot. BB

Instytut Pamięci Narodowej podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie przywrócenia nazwy ulicy dra Jana Piechockiego. Prezes Jarosław Szarek nie wyraża zgody na ten ruch i przedstawia powody zmiany dotychczasowego patrona na Zbigniewa Raszewskiego.

Wczoraj urząd miasta przekazał odpowiedź szefa instytucji na pismo prezydenta Bydgoszczy. 2 maja Rafał Bruski przekazał do IPN oraz do wojewody kujawsko-pomorskiego Mikołaja Bogdanowicza prośbę o ponowne przeanalizowanie sprawy pod kątem przywrócenia ulicy na osiedlu Przylesie w Fordonie nazwy Jana Piechockiego. Wcześniej uchwałę popierającą starania prezydenta przyjęli radni miasta.

Odpowiedź prezesa IPN jest praktycznie taka sama jak ta, skierowana do przewodniczącego Rady Osiedla Nowy Fordon Jana Kwiatonia. Szarek, opierając się na przepisach ustawy dekomunizacyjnej, nie wyraża zgody na zmianę nazwy ulicy Zbigniewa Raszewskiego na Jana Piechockiego. W uzasadnieniu prezes przypomina, że rada miasta miała wyznaczony ustawowo termin na zmianę nazw ulic – ostatecznie radni zdołali jedynie zastąpić Józefa Powalisza Jeremim Przyborą. Nowe nazwy nadano więc na podstawie zarządzenia zastępczego wojewody.

„Zbigniew Raszewski, historyk teatru, pisarz jest w pełni godny upamiętnienia w nazwie ulicy. Nazwa upamiętniająca jego nazwisko jest nie tylko oczywiście zgodna z art. 1 ust. 1 ustawy dekomunizacyjnej, ale także odgrywa pozytywną rolę w zakresie kształtowania świadomości historycznej społeczeństwa” – pisze Szarek. Natomiast Piechocki był członkiem Miejskiej i Wojewódzkiej Rady Narodowej oraz aktywistą i członkiem najwyższych władz satelickiego wobec partii komunistycznej Stronnictwa Demokratycznego. IPN wskazuje, że w narracji najwyższych władz SD Związek Sowiecki był „fundamentem bezpieczeństwa i pokojowego rozwoju Polski”, a sam Piechocki był jedną z głównych postaci tego ugrupowania.

W piśmie podpisanym przez zastępcę prezesa IPN Jana Bastera wymieniono wiele przykładów działalności, która nie jest zgodna z zapisami ustawy dekomunizacyjnej, m. in. członkostwo w prezydium Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej „będącego dodatkowym narzędziem działań propagandowych komunistycznych struktur władzy”, czy Miejskiego Komitetu Obrońców Pokoju, który wyraził wdzięczność wobec ogłoszenia Konstytucji PRL w 1952.

„W świetle powyższego Instytut nie widzi racji dla zaakceptowania propozycji zmiany nazwy ulicy Zbigniewa Raszewskiego na dr. Jana Piechockiego. (…) Nie ulega wątpliwości, że Jan Piechocki (był) komunistycznym działaczem politycznym i propagandystą, aktywnie współtworzył po II wojnie światowej represyjny, autorytarny i niesuwerenny system” – kończy pismo prezes IPN.