
Kolejne mandaty za palenie śmieciami. Do pieców trafiały meble i zużyty olej silnikowy [SONDA]
Strażnicy zapewniają, że w opisywanych przypadkach nałożyli najwyższe z możliwych mandatów.
Na zdjęciu: W jednym z zakładów na terenie Miedzynia w kotle palono między innymi starymi meblami.
Fot. Straż Miejska Bydgoszcz / mat. prasowe
Dwóch bydgoskich przedsiębiorców zostało ukaranych w ostatnich dniach za palenie w piecach odpadami.
Jak informują bydgoscy strażnicy miejscy, to efekt kontroli przeprowadzonych w siedzibach dwóch firm. Jedna z nich to warsztat motoryzacyjny w centrum miasta (dokładnej lokalizacji municypalni nie podali), natomiast druga to zakład, który swoją działalność prowadzi w pobliżu terenów rekreacyjnych nad Kanałem Bydgoskim i w sąsiedztwie obiektów sportowych Gwiazdy.
W pierwszym przypadku strażnicy odkryli, że warsztat jest ogrzewany kotłem na przepracowany olej silnikowy. Z komunikatu straży miejskiej wynika, że właściciel przyznał się do działań niezgodnych z przepisami. Za to wykroczenie został ukarany mandatem w maksymalnej wysokości – 500 złotych.
Identycznie zakończyła się wizyta mundurowych w zakładzie na Miedzyniu. „Strażnicy potwierdzili spalanie odpadów w bezklasowym kotle. W palenisku znaleźli między innymi okucia meblowe” – informuje straż miejska. Jak dodaje, w pobliżu paleniska znajdowały się kolejne przeznaczone do spalenia odpady – meble oraz ramy okienne.
Od początku listopada sprawdzaniem palenisk, także w gospodarstwach domowych, zajmuje się specjalnie wydzielona, sześcioosobowa grupa strażników.
Dodaj komentarz