Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Komin przy Wyspie Młyńskiej może zostać uratowany. Wojewoda interweniuje

Dodano: 19.08.2024 | 17:11

Na zdjęciu: Komin przy Wyspie Młyńskiej to część tożsamości przemysłowej miasta.

Fot. Szymon Fiałkowski

Bydgoszczanie obawiają się o losy komina znajdującego się przy Wyspie Młyńskiej. Istnieje ryzyko, że historyczny obiekt zostanie zburzony. W sprawie zainterweniował już także wojewoda Michał Sztybel.

Nieruchomość przy Poznańskiej 16 powstała pod koniec XIX wieku jako fabryka tabaki i papierosów. Komin został przebudowany i podwyższony w latach 30. ubiegłego wieku. Na całej nieruchomości jest ostatnim zachowanym elementem oryginalnej zabudowy, stanowiąc cenny element przemysłowego dziedzictwa miasta.

Społecznicy apelują

Parę dni temu pojawiły się informacje, że w ramach planowanej inwestycji mieszkaniowej firmy Modus SA komin może paść ofiarą wyburzeń. Okoliczni mieszkańcy, przedsiębiorcy, a także liczne grono społeczników zaapelowali o jego zachowanie. Sprawa była pilna, ponieważ rozbiórki na terenie nieruchomości już się rozpoczęły.

Stanowisko w sprawie zajęła Bogna Derkowska-Kostkowska, kierownik Pracowni Dziedzictwa Kulturowego w Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury w Bydgoszczy, która nie może pogodzić się z rugowaniem z krajobrazu miasta świadectw jego tożsamości. Poparło ją stowarzyszenie Bydgoski Ruch Miejski.

Wojewoda zareagował

W poniedziałek po południu na sprawę zareagował wojewoda Michał Sztybel. – Pragnę poinformować, że zwróciłem się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wszczęcie postępowania zmierzającego do wpisania historycznego komina do rejestru zabytków – czytamy w komunikacie wojewody.

Zgodnie z prawem, w momencie wszczęcia postępowania prace rozbiórkowe muszą zostać wstrzymane do czasu wydania decyzji administracyjnej. Jak informuje Sztybel, Wojewódzka Konserwator Zabytków Izabela Brzostowska, zadeklarowała podjęcie niezwłocznych działań w sprawie.

– Dotychczasowe bydgoskie doświadczenia, uwzględniające tego typu elementy architektury, sprawdziły się znakomicie przy Młynach Rothera czy przy ul. Grottgera – wymienia wojewoda.

W sprawie skontaktowaliśmy się także z urzędem miasta oraz z firmą Modus. Czekamy na odpowiedzi.

0 0 votes
Article Rating
Sebastian Torzewski
Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Mariusz
Mariusz
1 miesiąc temu

Mam obawy, że komin runie do czasu zamknięcia tego postępowania i dokonania wpisu. W Bydgoszczy panuje istna plaga tego dotycząca jak np. ze spalonym budynkiem na Rycerskiej.

Leonard Borowski
Leonard Borowski
1 miesiąc temu

To tylko gra pozorów, na czas. a skończy się tak, jak np. w przypadku Młynu Krugera przy ul. Elbląskiej…Nim ratuszowy pasożyt cokolwiek zamarkuje, komin runie. W interesie kolegów deweloperów.

Michal
Michal
1 miesiąc temu

Po co komu ten komin? Zbudować coś fajnego co będzie nowym elementem atrakcyjnym dla otoczenia i oka

Michal
Michal
1 miesiąc temu

Po co utrzymywać ten syf który tam jest, te rozpiepszone budynki, szczurzarnie. Syf kiła i mogiła wartością historyczna. Zamiast zrobić tam ład i porządek to blokady bo coś jest wartością historyczna. Taka wartość jak ten ciąg budynków tam to dramat

Haha
Haha
1 miesiąc temu

Tak jest zburzyć stare postawić nowe a po 20 latach będziemy się zastanawiać kto pozwoli na budowę tego dziadostwa w starej części miasta.

Michal
Michal
1 miesiąc temu

Ktoś usuwa komentarze.