Gawkowski wzywa do dymisji Bogdanowicza. Czy polityk Lewicy będzie przyszłym wicepremierem?
Dodano: 08.11.2023 | 11:08Na zdjęciu: Poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski.
Fot. Szymon Fiałkowski/archiwum
Poseł Krzysztof Gawkowski wraz z innymi działaczami Lewicy wezwał wojewodę Mikołaja Bogdanowicza do dymisji. – On próbował wiele zrobić dla regionu, ale niech dziś pokaże czyste ręce i powie „odchodzę” – powiedział parlamentarzysta. Czy w nowej kadencji będzie też ministrem i wicepremierem?
Poseł Krzysztof Gawkowski w niedawnych wyborach parlamentarnych startował z „jedynką” z list Lewicy; uzyskał 21 831 głosów, co dało mu reelekcję. Teraz ma stać się nie tylko członkiem rządzącej koalicji, ale nawet rządu: według Andrzeja Stankiewicza z Onetu ma on zostać szefem resortu cyfryzacji. Dotychczasowy szef klubu parlamentarnego Lewicy w ostatniej kadencji zasiadał w Komisji Cyfryzacji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Jest też dyrektorem Polskiego Instytutu Cyberbezpieczeństwa oraz członkiem komitetu technicznego Polskiego Komitetu Normalizacyjnego.
– Nie wiem, czy tak będzie, ale zawsze mówiłem, że cyfryzacja jest w moim zainteresowaniu: technologie, rozwój i ta część polityki bezpieczeństwa, bo się nią od 17 lat zajmuje zawodowo zajmuje. Pracowałem, uczyłem na uczelni, pisałem prace – i to jest mój konik – przyznał szef klubu Lewicy w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w „Gościu Wydarzeń” Polsatu. To jednak nie koniec spekulacji dotyczących stanowiska dla Gawkowskiego: według „Gazety Wyborczej” ma on zostać wicepremierem. Czy poseł wybrany z okręgu bydgoskiego będzie pełnić jedną z najważniejszych funkcji w państwie? Tego możemy dowiedzieć się w najbliższych dniach.
Gawkowski: Czas na dymisję Bogdanowicza
Podczas środowej (8.11) konferencji prasowej parlamentarzysta apelował do wojewody Mikołaja Bogdanowicza, by – wobec braku stworzenia większości przez PiS – zrezygnował z funkcji zanim misja tworzenia rządu zostanie powierzona Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Trzeciej Drodze. – Mamy 248 mandatów i kandydata na premiera. W ten piątek przedstawimy umowę koalicyjną, która potwierdzi, że jesteśmy gotowi do objęcia rządu. PiS będzie jednak niebywale przedłużał oddanie władzy, i to aż o miesiąc – stwierdził.

Zobacz również:
Wujek Paolo przybył do Bydgoszczy. Odwiedził trzy pizzerie
– Czym jest miesiąc dla Bydgoszczy, Nakła czy Inowrocławia? To czas utraty środków unijnych, m.in. z Krajowego Planu Odbudowy w tym roku. Inwestycje, które można by zaplanować w budżecie Bydgoszczy na 2024 rok nie będą realizowane – przekonywał Gawkowski. I wraz z „ludźmi Lewicy” apelował przed siedzibą urzędu wojewódzkiego o to, by dotychczasowy wojewoda przestał już piastować tę funkcję.
– Niech pan zrobi pierwszy krok i jako przedstawiciel w terenie pokaże rządowi, że czas na dymisję. Odchodzicie, oddajecie władzę, a nie gracie w orkiestrze, która chce się utrzymać stanowisk – opisywał poseł. Dodał też, że zna Bogdanowicza i nie wierzy, że „będzie niszczył dokumenty” i czuć się przyspawanym do swojego stanowiska. – On próbował wiele zrobić dla regionu, ale niech dziś pokaże czyste ręce i powie „odchodzę” – powiedział parlamentarzysta.
Gawkowskiemu wtórował Piotr Hemmerling. – Tłumaczenie, że 194 jest większe od 248 jest przejawem braku szacunku – mówił współprzewodniczący Kujawsko-Pomorskiej Rady Wojewódzkiej Nowej Lewicy. Głos zabrał też Michał Wysocki, współprzewodniczący NL w Bydgoszczy. – Nasz region na blokadzie KPO stracił 20 milionów złotych. To ogromne pieniądze, które powinny służyć naszej społeczności. A przed nami trudny czas dla samorządów: trwa ustalanie budżetów na przyszły rok. One muszą mieć pewność, że te pieniądze będą. Dziwię się lokalnym posłom PiS, że biernie się temu przyglądają – powiedział.
- Carrefour Glinki zostanie zamknięty. Galerię widmo czeka przebudowa - 18 kwietnia 2025
- „Kieszonkowa metropolia”. Nie przewodnik, a książka wzbudzająca emocje - 18 kwietnia 2025
- Autostrady Polska o S10 Bydgoszcz – Toruń i odcinkach do Szczecina i Warszawy [WIDEO] - 18 kwietnia 2025