Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Kuba na kółkach

Dodano: 24.05.2016 | 17:00

Nowość na kulinarnej mapie Bydgoszczy.

Na zdjęciu: Zadebiutowali trzynastego w piątek, ale dziś mogą mówić raczej o sukcesie, niż o pechu.

Fot. Stanisław Gazda

„Zayefajna atmosfera, zayefajni ludzie, zayefajne smaki” – taką recenzję wystawił na FB jeden z klientów Cubanos Sandwich – foodtrucka, który „zakotwiczył” przy ul. Moniuszki 12.

Testowo przez dwa dni kwietnia przecierali szlaki do bydgoskich klientów zatrzymując się  przy Strzelnicy Wojskowej Zawiszy przy ul. Rynkowskiej. Chyba wszystko poszło jak należy, skoro nie zawahali się wystartować ze swoim kulinarnym biznesem 13 maja, w piątek i pokazać podczas niedawnego FoodTruck Festiwal na Zawiszy.

Jeżeli za coś biorą się pasjonaci i ludzie pozytywnie zakręceni, tacy jak Tomasz Kamiński i Michał Żakowicz – nie mogło się nie udać.

Odwiedzali kubańskie restauracje i festiwale foodtrucków szukając inspiracji, a później przez prawie pół roku dobierali składniki i wymyślali kanapki, które w naszym kraju można uznać za pionierskie. Pieczywo na kanapki jest wypiekane specjalnie dla Cubanos Sandwich, a mięso do nich dostarczają lokalni hodowcy, dlatego każda z nich to inna podróż w krainę szczerych, najlepszej jakości i świeżości smaków.

Rodowici Kubańczycy pewnie byliby zdziwieni oferowanym tu kubańskim menu, podobnie jak Grecy naszą rybą po grecku, czy Węgrzy plackami po węgiersku, albo mieszkańcy w północno-zachodniej części Francji naszą fasolką po bretońsku. Bo proponowane przez Cubanos Sandwich menu bliższe jest kubańskim emigrantom na Florydzie w USA niż rodakom Raula Castro. Ale jest naprawdę pyszne.

Kosztowałem Spanisha – kruchutkiej kanapki z pieczywa cubanos z żeberkiem w marynacie chorizo, papryką pieczoną, kiełkami rzodkiewki, serem owczym manchego, sosem salsa brava i jalapeño, popijając puszystym koktajlem z mango. Rewelacja. Nie to, żebym się nie najadł, ale tu w Cubanos Sandwich uświadomiłem sobie, co kryje się pod określeniem „apetyt rośnie w miarę jedzenia”, natychmiast nabierając chęci na skosztowanie firmowego sandwicha Cubano z frytkami z batatów. I byłby to zaledwie początek bogatej oferty. Na odkrycie walorów smakowych czekałyby jeszcze: Angol, Reuben, Quesadilla i sandwich Vege oraz Tostones.

Przyszłość, to przede wszystkim lepsze oznaczenie miejsca, bo jadąc ulicą Moniuszki niełatwo tu trafić. Trzeba wiedzieć, że foodtruck stoi za bramą wjazdową do Auto Serwisu „inMoto”. Przyszłość to także nowe kanapki miesiąca w egzotycznych klimatach, oparte o produkty sezonowe, więcej kubańskiej muzyki i kwiatek we włosach uroczej Moniki. Pojawi się także możliwość dowozu sandwichów do klienta.

I chociaż Cubanos Sandwich jest restauracją na kółkach, to raczej zachowa charakter stacjonarny, ale nie wykluczone jest, że podczas masowych imprez żółty foodtruck w palmy malowany stanie w innym miejscu niż ulica Moniuszki, gdzie na pyszne kanapki można „wpadać” od poniedziałku do niedzieli  w godzinach 12:00-20:00.