Miał być teatr marzeń, będą bloki. Górzyskowo żegna niedoszły stadion
Dodano: 27.01.2019 | 10:23Na zdjęciu: Od kilkunastu lat niedokończony obiekt porastał trawą. Mieszkańcy Górzyskowa i Szwederowa korzystali jednak z ogromnej połaci terenu – wyprowadzali tu psy czy trenowali kolarstwo przełajowe.
Fot. Stanisław Gazda
Teren po niedokończonym stadionie przy ulicy Żwirki i Wigury będzie miejscem kolejnej inwestycji APRO Investment. Firma złożyła wniosek o pozwolenie na wykonanie rozbiórki nasypu niedokończonego obiektu. Na jego miejscu niebawem powstaną nowe mieszkania.
Pod koniec lat 70. XX wieku władze Budowlanego Klubu Sportowego miały w planach budowę dużego stadionu z bieżnią na bydgoskim Górzyskowie. Wizja miała szansę się urzeczywistnić – w 1977 roku piłkarska drużyna BKS awansowała do piłkarskiej II ligi, a na terenie o powierzchni 11 hektarów przy ulicy Żwirki i Wigury rozpoczęto pierwsze prace nad budową obiektu na kilkanaście tysięcy miejsc wraz z bieżnią.
ARTYKUŁ UKAZAŁ SIĘ W STYCZNIOWYM NUMERZE CZASOPISMA METROPOLIABYDGOSKA.PL – POBIERZ PDF
Zamierzenia ówczesnych władz BKS zostały szybko zweryfikowane przez rzeczywistość. Piłkarze po sezonie spadli z II ligi, a budowa nowego stadionu zakończyła się na usypaniu wałów ziemnych. Płyta boiska była jednak użytkowana – swoje mecze rozgrywała na nim drużyna seniorów, a obok nieukończonego stadionu znajdowały się boiska treningowe. – Pamiętam jak w roku 1996 lub 1997 trawa na głównym obiekcie była podcinana i nawadniana. Na płycie głównej były dwie metalowe pokrywy, do który były podłączone zraszacze. W tym też roku bieżnia była w stanie doskonałym. Boiska były łącznie cztery. Główne, dwa równoległe do Żwirki i Wigury i jedno za obiektem głównym równoległym do lotniska. Wiem, bo tam turnieje szkolne były, w których grałem – wspominała jedna z osób komentujących artykuł o obiekcie na blogu Opuszczone Bydgoszcz.
Kilkanaście lat temu BKS (znajdujący się obecnie w strukturach CWZS Zawisza) sprzedał tereny firmie Budopol. W 2003 roku bydgoska firma pożyczyła pieniądze od kołobrzeskiej firmy Jazon. Zabezpieczeniem pożyczki były działki przy ulicy Żwirki i Wigury. Jak informowała w 2012 roku „Gazeta Wyborcza” Budopol nie oddał pieniędzy w wyznaczonym terminie. Zgodnie z umową, Jazon stał się współwłaścicielem działek. Budopol, który chciał wybudować w miejscu niedoszłego stadionu osiedle mieszkaniowe, negocjował z kołobrzeską spółką kwestie przejęcia terenu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowy hotel w centrum Bydgoszczy. Zastąpi budynek biurowca
Sytuacja uległa jednak zmianie. W 2013 roku zmagający się z problemami finansowymi Budopol złożył wniosek o upadłość. Cztery lata później syndyk masy upadłościowej firmy ogłosił przetarg na sprzedaż terenu przy ulicy Żwirki i Wigury o powierzchni ponad sześciu hektarów. Właścicielem terenu została firma APRO Investment z Torunia, która zbudowała m.in. bloki w ramach kompleksu „Osiedle Wyzwolenia” na osiedlu Kasztelanka w Fordonie.
Pierwsze informacje o inwestycji APRO przy Żwirki i Wigury pojawiły się we wrześniu na forum Skyscrapercity.com. Jak informował niedawno blog „Bydgoszcz w Budowie” inwestor na razie nie zdradza szczegółów inwestycji (wciąż trwają prace koncepcyjne). Plany zagospodarowania terenu oraz terminy rozpoczęcia prac mają zostać zaprezentowane podczas marcowych targów mieszkaniowych. Firma rozpoczyna już jednak przygotowania do budowy – kilka dni temu złożyła wniosek o pozwolenie na budowę obejmujące rozbiórkę nasypu nieukończonego stadionu. Z informacji zawartych we wniosku wynika, że APRO zleca wyburzenia na całym terenie należącym niegdyś do BKS.
- Seniorka upadła na chodniku. Pomocy udzielili jej bydgoscy policjanci - 10 marca 2025
- Policyjny dron latał nad Fordońską. Ponad 100 wykroczeń [WIDEO] - 10 marca 2025
- Nowe oznakowanie na fordońskich ulicach. Odświeżono też istniejące - 10 marca 2025