Mieszkańcy Fordonu podzieleni. Podstawówka czy centrum kultury?

Dodano: 30.01.2017 | 19:07

Propozycje zmian związanych z reformą oświaty nie wszystkim się podobają.

Na zdjęciu: Zwolennicy utworzenia szkoły na Bajce demonstrowali przed wejściem do budynku Szkoły Podstawowej nr 66.

Fot. JW

Projekt nowej sieci szkół przygotowany przez urząd miasta nie wszystkim się spodobał. Sprzeciwiają się mu przede wszystkim mieszkańcy Fordonu, gdzie mają zajść największe zmiany. Punktem spornym stała się kwestia przyszłości Zespołu Szkół nr 35 w Bydgoszczy.

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O NOWEJ SIECI SZKÓŁ W BYDGOSZCZY KLIK

W budynku przy ulicy Gawędy 5 swoją siedzibę ma Publiczne Gimnazjum nr 3 i XIII Liceum Ogólnokształcące. Według propozycji przedstawionej przez władze miasta, z dniem 1 września 2019 r. gimnazjum i dotychczasowe trzyletnie liceum stają się czteroletnim XIII Liceum Ogólnokształcącym. W taki sposób dostosowywane są niemal wszystkie zespoły szkół, w skład których wchodzi tylko gimnazjum i szkoła ponadgimnazjalna. Uczniowie obecnego gimnazjum zostaliby przeniesieni do innej placówki zgodnie z nowymi obwodami szkół zaproponowanymi przez dyrektorów podstawówek w Fordonie. Liceum miałoby swoją siedzibę w budynku przy ul. Żeglarskiej, a w obiekcie przy ul. Gawędy 5 powstałoby Centrum Kultury w Fordonie oraz samorządowa szkoła muzyczna I stopnia funkcjonująca w godzinach popołudniowych.

Pomysł ten nie spodobał się większości mieszkańców osiedla Bajka, na którym znajduje się ZS nr 35. Do urzędu miasta trafiły liczne pisma od osób optujących za stworzeniem szkoły podstawowej na Bajce oraz pozostawieniem siedziby XIII LO w obecnym miejscu. Petycje do radnych podpisało ponad 600 osób, wśród których są przede wszystkim mieszkańcy osiedla. Popierają ich pracownicy szkoły oraz niektórzy radni. Jednym z nich jest Kazimierz Drozd, który na środowej sesji rady miasta zwrócił uwagę na bezpieczeństwo dzieci uczęszczających do szkoły. – Szkoła na Bajce to jedyna szkoła, która nie ma w pobliżu dróg przejazdowych. To najbardziej bezpieczna szkoła dla najmłodszych dzieci – mówił Drozd. – Ta zmiana [przeniesienie szkoły] spowodowałaby, ze osiedle bajka stałoby się jedynym osiedlem bez szkoły. To byłaby strata dla społeczności – dodała radna Grażyna Szabelska. Swoje poparcie wyrazili również między innymi: Wojskowy Komendant Uzupełnień, Ochotnicza Straż Pożarna zakładów Telefonika-Kable oraz Klub Sportowy Wisełka Bydgoszcz-Fordon.

CZYTAJ WIĘCEJ: Centrum Kultury w budynku XIII LO? Mieszkańcy Fordonu chcą, by została tam szkoła

Kwestia utworzenia szkoły podstawowej na Bajce została poruszona podczas poniedziałkowego spotkania władz miasta, radnych, dyrekcji fordońskich podstawówek, nauczycieli oraz przedstawicieli rad rodziców. Wywołała ona dyskusje, podczas której nie zabrakło emocji. Dominowały one w wypowiedziach reprezentantów ZS nr 35, którzy podkreślali, że nie chcą niczyjej krzywdy, lecz zależy im na utworzeniu kameralnej, bezpiecznej szkoły, w której niepełnosprawne dzieci będą się dobrze czuły. – My również posiadamy wielkie osiągnięcia. Takie, że Jasiu już się nie jąka mając 14 lat, Krysia może przejechać da razy tramwajem bez opieki rodziców… – rozpoczęła swoją wypowiedź Marzena Tes, nauczycielka pracująca w ZS nr 35. Zwróciła uwagę na to, że jest to możliwe, dzięki indywidualnemu podejściu do ucznia oraz przebywaniu dzieci chorych ze zdrowymi, które wzajemnie się od siebie uczą. – Kameralny klimat małej szkoły sprzyja dzieciom z orzeczeniami o niepełnosprawności. Pod kątem tych dzieci warto zastanowić się, czy ta szkoła nie powinna tu zostać – dodała Szabelska. Wiceprezydent Iwona Waszkiewicz przypomniała natomiast, że klasy integracyjne znajdują się również w innych szkołach na terenie Fordonu i to do nich mogłyby uczęszczać niepełnosprawne dzieci z gimnazjum nr 3.

Według założeń urzędu miasta, w budynku przy ul. Gawędy 5 swoją siedzibę miałoby Centrum Kultury. O takie miejsce mieszkańcy Fordonu zabiegają już od 11 lat. Wydawałoby się więc, że pomysł władz Bydgoszczy jest spełnieniem ich marzeń, lecz okazuje się, że ma on tylko częściowe poparcie. Takiego miejsca, jak i samorządowej szkoły muzycznej I stopnia, w budynku ZS nr 35 chcieliby między innymi rodzice dzieci uczących się w Szkole Podstawowej nr 65 czy Zespole Szkół nr 20. Dzięki niemu, dzieci mogłyby rozwijać swoje pasje oraz korzystać z zajęć dodatkowych w pobliżu miejsca zamieszkania, a nie na terenie odległego od Fordonu centrum. – Dzieci powinny mieć szkołę muzyczną na miejscu – podkreśla dyrektor Szkoły Podstawowej nr 65 mgr Małgorzata Rogowska.

ZOBACZ TEŻ: Likwidacja bydgoskich szkół ponadgimnazjalnych. Zniknąć ma kilkanaście nazw [LISTA]

Nikt nie kwestionuje tego, że centrum kultury w Fordonie jest potrzebne, lecz zastrzeżenia budzi wybór miejsca. Według wielu osób budynek przy ul. Gawędy 5 nie nadaje się do pełnienia takiej funkcji, a jego adaptacja wyniesie znacznie więcej, niż budowa nowego obiektu. Wiceprezydent Iwona Waszkiewicz przekonuje jednak, że w budżecie miasta znajdą się wystarczające środki na ten cel. – Jest to okazja, która może się w najbliższym czasie nie nadarzyć – mówi Lech Zagłoba-Zygler, Wiceprzewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy. Jednak jego entuzjazmu nie podziela Przewodniczący Rady Osiedla Nowy Fordon Jan Kwiatoń, który uważa, że pomysł powstał nagle i jest jedynie pustym hasłem rzuconym przez rządzących.

Kwiatoń twierdzi również, że to przez brak rozmów z rodzicami, mieszkańcami Fordonu, doszło do sytuacji, w której występują oni przeciwko sobie. – W tej chwili tworzy się podział między szkołami nie tylko na papierze. Po raz pierwszy w kilkudziesięcioletniej historii Nowego Fordonu, szkoły, które dotychczas współpracowały ze sobą i szanowały się nawzajem, występują przeciwko sobie w imię przetrwania. To porażka – mówi Jan Kwiatoń. Apeluje on też do władz Bydgoszczy, by rozmawiali z mieszkańcami Fordonu i nie bali się tej dyskusji. – Jeszcze nie jest za późno – podkreśla Kwiatoń.

Dyrektorzy podstawówek mają się spotkać, by przygotować wariant zmiany obwodów szkół przy powołaniu szkoły podstawowej na Bajce. Po utworzeniu tego projektu, prowadzone będą dalsze dyskusje na temat sieci szkół w Fordonie. Władze zapowiadają również, że są otwarci na kolejne spotkania, jeśli zaistnieje taka potrzeba. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą członkowie Rady Miasta Bydgoszczy.