Miliardy na inwestycje kolejowe zagrożone? Prezydent Brejza pisze do premier Szydło
Dodano: 02.03.2017 | 17:09Inwestycyjną czkawką może odbić się ustawa sprzed ponad... 25 lat.
Na zdjęciu: Dworzec w Inowrocławiu został, choć w wielkich bólach, wyremontowany. Czy jego otoczenie na remont poczeka dłużej niż sądzono?
Fot. Stanisław Gazda
– Nieuregulowana kwestia własności terenów, które mają zostać wykorzystane pod inwestycje kolejowe, może doprowadzić do ich wstrzymania oraz utraty unijnego dofinansowania – ostrzega Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia. O interwencję w tej sprawie poprosił w specjalnym liście premier Beatę Szydło.
CZYTAJ TAKŻE: Koleją po regionie nawet 200 kilometrów na godzinę? Wkrótce ma być to możliwe
Apel Brejzy ma związek z uchwałą Naczelnego Sądu Administracyjnego, który pod koniec lutego orzekł, że większość terenów zarządzanych obecnie przez PKP SA powinno de facto należeć do gmin. I to, uwaga, od 1990 roku. Ustawa z 10 maja 1990 roku – Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych stanowi bowiem, że mienie narodowe znajdujące się we władaniu ówczesnych rad narodowych i terenowych organów administracji państwowej stopnia podstawowego podlega komunalizacji.
W wypadku zdecydowanej większości terenów administrowanych obecnie przez PKP tak się jednak nie stało. I właśnie to prezydent Brejza wskazuje jako bezpośrednie zagrożenie dla miliardowych inwestycji kolejowych, które mają być prowadzone w całym kraju w nadchodzących latach. Sternik Inowrocławia twierdzi bowiem, że w przypadku zadań współfinansowanych z funduszy wspólnotowych, konieczne było wskazanie właściciela bądź użytkownika wieczystego terenu inwestycji. A PKP nie jest w świetle decyzji NSA ani jednym, ani drugim.
Dla Inowrocławia ma to oznaczać komplikacje przy rewitalizacji okolic dworca kolejowego – w szczególności placu przed nim oraz pobliskiej ulicy Magazynowej (po modernizacji miały być przekazane gminie, w tej sprawie – jak zapewnia inowrocławski ratusz – prowadzone były „zaawansowane rozmowy”). Jak podkreśla Brejza, niewykluczony jest scenariusz, że trzeba będzie zawiesić prace i dopiero po uregulowaniu stanu własności terenu je finalizować.
Dlatego też w liście do premier Beaty Szydło prezydent Brejza apeluje, aby rząd podjął jak najszybsze działania mające na celu przekazanie terenów kolejowych gminom. „Wydaje się, że cel taki mógłby zostać osiągnięty poprzez zobowiązanie wojewodów do pilnego zorganizowania trójstronnych spotkań pomiędzy gminami, wojewodami i PKP” – pisze włodarz miasta. Rozmowy miałyby umożliwić sprawne skomunalizowanie nieruchomości będących w posiadaniu PKP i zapobieżenie kolizjom prawnym. „Niepodjęcie postulowanych przez nas działań grozi chaosem prawnym, paraliżem procesów inwestycyjnych oraz utratą miliardów złotych z Unii Europejskiej. Bez prawa własności utrudniona jest realizacja inwestycji unijnych. Każdy dzień zwłoki w rozstrzyganiu powyższego problemu ponadto naraża budżet państwa na coraz wyższe roszczenia nie tylko ze strony gmin, lecz również Unii Europejskiej” – twierdzi Ryszard Brejza.
Do tematu wrócimy.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022