Mirosław Kozłowicz z tytułem na Kustomhead 2023. Wyjątkowy motocykl powstał w jadalni [ZDJĘCIA]

Zdjęcia: nadesłane

Już po raz kolejny wiceprezydent Bydgoszczy Mirosław Kozłowicz zdobył 1 miejsce na wystawie, gdzie są prezentowane pięknie zbudowane motocykle.

Ten projekt jest dla niego szczególny, gdyż jego baza – motocykl Harley-Davidson FLH1200 jest jego równolatkiem – został wyprodukowany w 1975 roku. Do wyboru motywu dla tego projektu zainspirował go tatuaż maoryski, zwany również polinezyjskim, który jest bardzo popularny na całym świecie. Słynie z określonej symboliki oraz kształtów, zainspirowanych głównie przyrodą – takich jak fale oceanu czy zwierzęta.

Nazwa projektu – Taiaha – wywodzi się z nazwy oburęcznej broni maoryskiej, wykonywanej z twardego drewna, najczęściej z akeake (najtwardsze) oraz maire. Pomimo zewnętrznego podobieństwa do włóczni nie jest bronią miotaną, z zasady walczono nią jak kijem bojowym lub jak maczugą, zadając też ciosy kłute strona ostrą.

Tzw. głowa taiahy jest odwzorowana w moim projekcie w postaci ręcznej dźwigni zmiany biegów. Według tradycji, tylko Maorys może używać tej broni.

W tym miejscu po raz kolejny należą się szczególne podziękowania dla wszystkich, którzy zaangażowali się w ten projekt. To na przykład Dariusz Barczewski, który już od kilku lat jest mentorem, przyjacielem, stanowczym krytykiem – kiedy trzeba i służy ogromną wiedzą i pomocą podczas prac na każdym etapie powstawania projektu. Pomogło również wiele innych osób.

Ciekawostką może być fakt, że motocykl był budowany w jadalni w domu Mirosława Kozłowicza.

Impreza na której wyróżniony został ten piękny projekt odbyła się w Hali Ludowej we Wrocławiu. Kustomhead to największa tego typu impreza w Polsce, a do konkursu na najlepszy projekt na budowę motocykla stanęło przeszło czterdziestu fanów HD ze swoimi niesamowitymi projektami. Tym większy więc sukces bydgoszczanina.