Most Uniwersytecki. Trwają próby obciążeniowe po naprawie [ZDJĘCIA]

Dodano: 21.01.2022 | 11:25

Na zdjęciu: Próby obciążeniowe Mostu Uniwersyteckiego po naprawie rozpoczęły się w piątek, 21 stycznia rano.

Fot. Szymon Fiałkowski

Po trwającej kilka miesięcy naprawie Most Uniwersytecki w piątek, 21 stycznia przechodzi próby obciążeniowe. To od ich wyników zależy, kiedy zamknięta rok temu przeprawa zostanie ponownie otwarta.

Most Uniwersytecki został zamknięty 29 stycznia 2021 roku w konsekwencji otrzymania ekspertyzy profesora Krzysztofa Żółtowskiego, z której wynikało, że odkształcenia zakotwień want przy pomoście mogą doprowadzić do ich zerwania i – w najgorszym wypadku – nawet katastrofy budowlanej. Drogowcy musieli zlecić najpierw podparcie, a następnie naprawę uszkodzeń. Oba zlecenia otrzymała bydgoska firma Kormost – powiązana kapitałowo z wykonawcą przeprawy, czyli spółką Gotowski.

Podparcie mostu zostało wykonane wiosną. Pod koniec lipca ZDMiKP podpisał umowę z Kormostem na wykonanie napraw – przede wszystkim polegały one na naprawie szesnastu mocowań want. Operacja dospawania dodatkowych blach stalowych wzmacniających konstrukcję zakotwień odbywała się przy poluzowanych wantach i w „specjalnym reżimie technologicznym”. – Wykonana została również dodatkowa konstrukcja zabezpieczająca strefę łożyska na jednym z filarów rozdzielczych mostu (od strony dworca autobusowego – dod. red.) – mówił Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP.

Ostatnim etapem naprawy było ponowne naprężenie want. W piątek, 21 stycznia na moście pojawiło się 14 załadowanych ciężarówek – oznacza to, że rozpoczęły się próby obciążeniowe przeprawy. Rano wykonywane były powolne przejazdy, natomiast na godziny popołudniowe zaplanowano przejazdy dynamiczne. Jak przekazał Okoński, wyniki próby obciążeniowej będą znane w połowie przyszłego tygodnia. To od ich rezultatów zależy, kiedy nastąpi ponowne otwarcie przeprawy łączącej Wzgórze Wolności z centrum miasta. – Wykonawca musi uzyskać też wszelkie niezbędne pozwolenia – dodaje rzecznik zarządu dróg. Jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem, most Uniwersytecki zostałby udostępniony dla kierowców po dwunastu miesiącach od decyzji o jego wyłączeniu z ruchu.

Most Uniwersytecki po oddaniu do powtórnego użytku wciąż ma być przedmiotem kolejnych prac. ZDMiKP przy sprzyjającej pogodzie zamierza wykonać roboty antykorozyjne nowych elementów mocowań want. Dodatkowo zaprojektowane i zainstalowane mają zostać włazy kratowe, które uniemożliwią tworzenie przez ptaki gniazd w konstrukcji mostu. – Powoduje to drastyczny spadek skuteczności powłok antykorozyjnych – zaznacza rzecznik drogowców. Podczas robót, które będą realizowane najprawdopodobniej wiosną, zakonserwowana dodatkowo ma zostać strefa kotwienia mostu do filara od strony Wzgórza Wolności. – Oględziny przeprowadzone przy okazji prac naprawczych potwierdziły taką konieczność – tłumaczy Tomasz Okoński. ZDMiKP ma również dysponować symulacją sytuacji krytycznych, która pozwoli w przyszłości reagować na wypadek działań na moście – na przykład w konsekwencji wypadku drogowego czy pożaru pojazdu.

Naprawa mostu Uniwersyteckiego pochłonie ponad 6,2 mln złotych. Do tego należy doliczyć koszt podparcia jego konstrukcji – 1,8 mln zł i kilkaset tysięcy złotych za ekspertyzy poprzedzające prace modernizacyjne. Miasto deklaruje, że będzie chciało odzyskać te pieniądze, najprawdopodobniej od projektanta – spółki Transprojekt Gdański. Postępowanie w sprawie ewentualnych błędów projektowych bądź wykonawczych prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.