Nielegalny kontener wciąż stoi przy Gdańskiej. Co zrobił z tym ratusz?

Dodano: 31.07.2023 | 11:41

Na zdjęciu: Jak słyszymy, kontener na placu Praw Kobiet powstał mimo wyraźnej odmowy na jego ustawianie ze strony miejskich urzędników.

Fot. Szymon Fiałkowski

W połowie lipca opisaliśmy sprawę kontenera stojącego przy Gdańskiej obok Muzeum Okręgowego. Jest on niezgodny z obowiązująca uchwałą o parku kulturowym. Miasto deklarowało, że podejmie interwencje w tej sprawie. Po dwóch tygodniach sprawdzamy, co udało się z tym zrobić.

Kilka tygodni temu na placu Praw Kobiet przy Gdańskiej pojawił się czarny kontener. Stoi on na terenie należącym do właściciela dawnej „Drukarni”, lecz w eksponowanym miejscu obok gmachu Muzeum Okręgowego i kamienicy Gdańska 10, w której mieszkał Marian Rejewski.

Jak podkreśliliśmy, kontener nie jest zgodny z uchwałą o parku kulturowym, który poza Starym Miastem obejmuje również ulicę Gdańską od Klarysek do placu Wolności. Zabrania ona stawiania obiektów nietrwale związanych z gruntem, takich jak kontenery. – Na jego postawienie zgody nie wyraził ani plastyk miasta, ani miejski konserwator zabytków – dodała rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy Marta Stachowiak. I dodała, że plastyk miejski Marek Iwiński podjął interwencję w sprawie kontenera informując właściciela, że należy go usunąć.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nocny zakaz sprzedaży alkoholu i poprawa estetyki. To cele Parku Kulturowego Stare Miasto

Zgodnie z odpowiedzią na nasze zapytanie, plastyk miał monitorować sprawę. Przez dwa tygodnie kontener jednak nie zniknął – wręcz przeciwnie. Na budzie pojawił się napis Hopla Cafe, sugerując, że ma się w niej odbywać działalność gastronomiczna. Inni przedsiębiorcy muszą dostosowywać się do wymogów uchwały, a w tym przypadku mamy do czynienia z nieprzestrzeganiem lokalnego prawa.

Po dwóch tygodniach zapytaliśmy zatem ratusz, jak zamierza wyegzekwować zapisy uchwały. – Miejski Konserwator Zabytków skierował do PINBu wniosek o przeprowadzenie kontroli w zakresie prawidłowości przebiegu procesu budowlanego i zgodności z wymaganymi prawem przepisami – odpowiada rzeczniczka Rafała Bruskiego.