Oprawca psa Fijo trafi do więzienia. Zapadł prawomocny wyrok w głośnej sprawie
Dodano: 24.01.2020 | 06:00Na zdjęciu: Bartosz D. spędzi za kratkami półtora roku. Prokuratura oraz oskarżyciele posiłkowi domagali się dwukrotnie wyższej kary.
Fot. KWP Bydgoszcz / archiwum
Na półtora roku trafi do więzienia Bartosz D., który w styczniu 2018 roku w Chełmży skatował czteromiesięcznego wówczas szczeniaka Fijo. Sąd Okręgowy w Toruniu podtrzymał w tym zakresie wyrok pierwszej instancji.
Sprawa Fijo i jego oprawcy dwa lata temu stała się tematem opisywanym nie tylko przez lokalne, ale i ogólnopolskie media. 31-letni obecnie mężczyzna pod nieobecność rodziny znęcał się nad szczeniakiem. Lista obrażeń była bardzo długa – wybite zęby, połamane żebra, krwiaki na kręgosłupie, uszkodzona miednica, a także stłuczony rdzeń kręgowy i niedowład łap (dziś Fijo porusza się dzięki specjalnemu wózkowi). Pies cudem uniknął śmierci. Sprawca przez kilka tygodni ukrywał się przed policją. Został zatrzymany w marcu 2018 roku w Ostaszewie niedaleko Torunia.
Rok po zatrzymaniu właśnie w Toruniu zapadł wyrok skazujący. Bartosza D. uznano winnym znęcania się nad zwierzęciem. Sąd Rejonowy skazał go na półtora roku więzienia, nawiązkę na rzecz Fundacji dla Szczeniąt Judyta, która zajęła się poszkodowanym czworonogiem i dziesięcioletni zakaz posiadania zwierząt.
Od tej decyzji odwołały się wszystkie strony postępowania. Prokuratura oraz oskarżyciele posiłkowi domagali się wyższego wyroku (górna granica przewidziana w Kodeksie karnym to trzy lata pozbawienia wolności). Obrona wnosiła zaś o uniewinnienie, dowodząc, że nie udało się ustalić dokładnie okoliczności zdarzenia.
W czwartek w Sądzie Okręgowym w Toruniu zapadł prawomocny wyrok w stosunku do Bartosza D. Sąd podtrzymał karę bezwzględnego pozbawienia wolności oraz zakaz posiadania zwierząt przez dekadę. Podniósł z 3 do 10 tysięcy złotych nawiązkę na rzecz wspomnianej fundacji, ale uchylił – z uwagi na zorganizowaną na rzecz Fijo zbiórkę publiczną – nakaz zapłaty ponad 25 tysięcy złotych tytułem naprawienia szkód.
„Choć mieliśmy nadzieję na podwyższenie kary, to jesteśmy szczęśliwi, że oprawca Fijo pójdzie za kratki. (…) Wierzymy, że ten wyrok przetrze szlak i sprawi, że sądy będą orzekać przewidziane prawem kary. Nie ma zgody na znęcanie się nad zwierzętami!” – skomentowała wyrok na swoim profilu na Facebooku Fundacja dla Szczeniąt Judyta.
- Brawurowa ucieczka ulicami i chodnikami miasta. Sprawca zmyślił historię o kradzieży auta - 28 kwietnia 2022
- Pijany motocyklista doprowadził do zderzenia w parku przemysłowym. Tragedia była o krok - 28 kwietnia 2022
- Zabytkowe kamienice w Bydgoszczy idą do renowacji. W tym roku tylko trzy - 28 kwietnia 2022