Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Pierwsza działka Nordic Astrum sprzedana. Ale jej sprawa trafi do sądu

Dodano: 22.07.2019 | 17:01
Nordic Astrum Bydgoszcz

Eryk Dominiczak | e.dominiczak@metropoliabydgoska.pl

Na zdjęciu: Krajobraz na Babiej Wsi od wielu miesięcy nie ulega zmianie. Nowy właściciel działki zapowiada, że Nordic Astrum powstanie.

Fot. Sebastian Torzewski / archiwum

W piątek odbyła się licytacja należącej do Nordic Development i liczącej ponad 0,3 hektara działki, na której miał powstać apartamentowiec Nordic Astrum. Teren za niespełna 4,5 miliona złotych kupiła spółka Projekt B29 z Radzymina. Kwotę sprzedaży oprotestował jednak prezes Nordica Mirosław Wierzbowski.

Do licytacji, oprócz późniejszego zwycięzcy, stanęła toruńska spółka Apro Investment. Cena wywoławcza wynosiła niespełna 4,3 mln złotych. Torunianie chcieli dać za nią nieco ponad 4,3 mln złotych, ale na przebicie konkurenta z Radzymina (4,4 mln zł) już nie odpowiedzieli. Przypomnijmy, że cena wywoławcza wynosiła 75 procent sumy oszacowania, która została wyceniona na 5,7 mln złotych. – Skierowałem już do syndyka IDM SA Dariusza Sitka (spółka zarządza hipoteką działki – przyp. red.) zapytanie, komu przekazywać pieniądze pochodzące z licytacji – mówi w rozmowie z nami komornik przy Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy Jakub Głuchowski.

Pierwsza działka Nordic Astrum sprzedana. Ale jej sprawa trafi do sądu

Zobacz również:

Zamiast Nordic Astrum jest dziura w ziemi. I spory o pieniądze

Zanim to się jednak stanie, przybicie, czyli formalne zakończenie licytacji, musi się uprawomocnić. Ale droga do tego może się wydłużyć, gdyż kwotę sprzedaży zakwestionował obecny na licytacji prezes Nordic Development Mirosław Wierzbowski. Twierdzi on, że był przekonany, iż cena wywoławcza jest kwotą netto. Czyli – należy do niej doliczyć jeszcze podatek VAT. Dla zadłużonego dewelopera to kluczowa różnica, warta kilkaset tysięcy złotych.

Wierzbowski podczas licytacji złożył formalne odwołanie od wyników licytacji. – W zasadzie domagał się odwołania licytacji i to już po jej przeprowadzeniu – precyzuje Jakub Głuchowski. I dodaje, że wystąpił o interpretację do Krajowej Informacji Skarbowej, czy do ceny wywoławczej należy doliczyć wspomniany VAT. – W niej znalazła się informacja, że kwota sprzedaży zawiera już VAT – wskazuje. – My się z tą interpretacją nie zgadzamy – odpowiada jednak prezes Wierzbowski. Sprawa znajdzie więc finał w sądzie, choć zdaniem Głuchowskiego szanse dłużnika na pomyślny dla niego finał są niewielkie.

Nowy właściciel terenu, na którym kilkanaście miesięcy temu wstrzymano prace nad Nordic Astrum, nie jest szerzej znany. Ale i nie może być, bo spółka Projekt B29 została powołana do życia dopiero w marcu, a jej kapitał zakładowy jest najniższy z wymaganych prawem – 5000 złotych. Tyle że jak udało nam się ustalić, jest to spółka celowa, o której od miesięcy wspominał Mirosław Wierzbowski. Jej akcjonariuszami są bowiem ludzie związani z rynkiem deweloperskim – Krzysztof Szubierajski (połowa udziałów) i mający po 25 procent udziałów Robert i Tomasz Wiśniewscy. Prezesem jest zaś Leszek Potentas.

Prezes Wierzbowski zapewnia, że nowa spółka wróci do prac nad mającym liczyć kilkanaście pięter wieżowcem. Do tego potrzebuje jednak po pierwsze zgody Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (na mocy jego decyzji do wznowienia robót wymagane jest wzmocnienie pobliskiej skarpy), a po drugie – nabycia sąsiedniej działki. Ta również ma zostać zlicytowana, ale według naszych informacji dopiero w połowie sierpnia. Co ciekawe, Projekt B29 już przekazał całą kwotę z tytułu piątkowej licytacji.

Nordic Astrum miał być kolejnym flagowym projektem Nordic Development. Od dawna jednak deweloper zmaga się z problemami finansowymi związanymi między innymi z budową Nordic Haven przy ulicy Grottgera. Jak dowiedziała się MetropoliaBydgoska.PL, spółka zamierza nie tylko sprzedać piętnastopiętrowy budynek nad Brdą, ale również inne swoje tereny – między innymi przy ulicy Żeglarskiej czy Pelplińskiej. Wśród wierzycieli Nordic Development są: Alior Bank czy spółka PNB, która pełniła funkcję inżyniera kontraktu przy budowie Nordic Astrum.