Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Policjant uratował dziewczynkę, która chodziła sama przy torach

Dodano: 18.08.2024 | 12:42

Na zdjęciu: Pijana matka ugryzła córkę, a następnie wyrzuciła dziewczynkę z domu.

Fot. KMP w Bydgoszczy

Pijana matka ugryzła córkę. Kobieta następnie wyrzuciła dziewczynkę z domu.

W sprawie pomógł policjant, który w czasie wolnym od służby zauważył małą dziewczynkę, która chodziła ulicą blisko torów kolejowych. Mężczyzna wspólnie ze swoją mamą, pomógł 7-latce.

Dziewczynka, po godzinie 22:00, chodziła po ulicy blisko torów kolejowych. Funkcjonariusze ustalili, że dzieckiem miała ,,opiekować się” pijana matka. Wydarzenie miało miejsce w ubiegłą środę (7 sierpnia).

Funkcjonariusz jadąc do pracy na nocną zmianę, po drodze postanowił odwiedzić rodzinę. Podczas wizyty zauważył, że po ulicy, w rejonie torów kolejowych, chodzi dziewczynka. Zaniepokojony sprawą, wspólnie z mamą, postanowili sprawdzić czy nie potrzebuje ona pomocy.

CZYTAJ TAKŻE: Groźne zdarzenie na DK25. Ciężarowy MAN zjechał do rowu i stanął w płomieniach [ZDJĘCIA]

Dziecko podczas rozmowy z policjantem powiedziało, że matka ugryzła ją w rękę, a następnie wyrzuciła z domu po to, aby ta poszukała ojca. 7-latka dodała jeszcze, że w domu została jej 4-letnia siostra o którą się martwi. Starszy posterunkowy Jakub Milanowski z bydgoskiego Śródmieścia ustalił miejsce zamieszkania dziecka i natychmiast poszedł sprawdzić ten adres. Mężczyzna wezwał również patrol.

Drzwi mieszkania otworzyła mu kobieta, od której wyczuł silną woń alkoholu. Kiedy na miejscu pojawili się mundurowi, sprawdzili mieszkanie. W jednym z pokoi zauważyli 4-letnia dziewczynkę. W międzyczasie do domu wrócił również ojciec. Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość rodziców. Okazało się, że 33-latka miała ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, a jej mąż ponad promil.

Na miejscu doszło do zatrzymania nieodpowiedzialnej matki. 33-latka usłyszała już zarzut narażenia swoich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Prokuratura objęła kobietę policyjnym dozorem. Natomiast dalszy los dzieci pozostaje w rękach bydgoskiego sądu rodzinnego i nieletnich. Trafiły one pod opiekę pracowników Bydgoskiego Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych.

 

0 0 votes
Article Rating
Julia Januszewska
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments