Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Pijany rowerzysta zatrzymany pod Bydgoszczą. Policjantka miała dobrą pamięć

Dodano: 21.05.2024 | 10:09

Na zdjęciu: 54-latek nie powinien wsiadać na rower - był pijany i miał zakaz prowadzenia jednośladów.

Fot. KMP Bydgoszcz

Młodsza aspirant Agnieszka Bonk-Proch jadąc na służbę zatrzymała w Łochowie pijanego rowerzystę, którego obowiązywał sądowy zakaz prowadzenia rowerów. 54-latek kierował jednośladem mając dwa promile alkoholu w organizmie. Odpowie za to przed sądem.

Młodsza aspirant Agnieszka Bonk-Proch, pełniąca służbę w komisariacie policji w Białych Błotach, będąc w drodze do pracy zauważyła rowerzystę, którego znała już z wcześniejszych interwencji. – Pamiętała o tym, że obowiązuje go sądowy zakaz prowadzenia rowerów. Widząc to, zatrzymała kierującego jednośladem, wylegitymowała się i powiadomiła patrol – opisuje mł. asp. Krzysztof Bratz z zespołu prasowego bydgoskiej policji.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze sprawdzili mężczyznę w policyjnych systemach. Potwierdzili, że posiada on sądowy zakaz prowadzenia rowerów. – To jednak nie wszystko. Z racji, że wyczuwalny był od niego alkohol, mundurowi sprawdzili go pod kątem trzeźwości. Okazało się, że ma dwa promile alkoholu w organizmie – dodaje Bratz.


CZYTAJ TAKŻE: Startuje remont bydgoskiej ulicy. Jej fragment będzie zamknięty przez dwa miesiące!


54-latek zatrzymany w Łochowie usłyszy dwa zarzuty. Pierwszy za przestępstwo niestosowania się do sądowego zakazu prowadzenia roweru, drugi natomiast za wykroczenie, które popełnił kierując jednośladem w stanie nietrzeźwości. Za swoje czyny odpowie przed sądem.

Dodajmy, że kilkanaście dni temu mężczyzna wpadł w ręce policji, poruszając się po pijanemu na… jednośladzie ukradzionym spod łochowskiej podstawówki.

0 0 votes
Article Rating
Błażej Bembnista
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Nick
Nick
4 miesięcy temu

Na pewno bardzo się przejmie – za 3 dni znowu będzie nawalony na rowerze albo za kółkiem.
Przecież ludzie z siedmioma sądowymi zakazami dalej jeżdżą „na bani” w tym tekturowym państwie…