Po wielkim pożarze w Fordonie: Spłonęło 20 hektarów lasu!

Dodano: 18.04.2019 | 10:05

Na zdjęciu: Tak wygląda fragment lasu w Fordonie po wielkim pożarze.

Fot. nadesłane

Prawie dwanaście godzin trwała akcja gaszenia wielkiego pożaru lasu na Górnym Tarasie Fordonu. Z ogniem walczyło kilkanaście zastępów straży.

Ogień na tzw. Górkach Fordońskich pojawił się około godziny 15:00. – Działania gaśnicze zostały rozpoczęte o godzinie 15:04, a ostatnie zastępy zakończyły prace po 2:00 w nocy – relacjonuje kpt. Karol Smarz, rzecznik prasowy bydgoskiej komendy miejskiej PSP.

W kulminacyjnym akcji brało udział 26 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej oraz samoloty gaśnicze „Dromader”. Akcja gaśnicza była bardzo trudna – obszar obejmował tereny leśne i pagórkowate. Jak relacjonuje OSP Toporzysko, by ochronić domy oraz ogrody działkowe znajdujące się w pobliżu ulicy Grussa, konieczne było zbudowanie niespełna kilometrowej linii gaśniczej. Strażacy napotykali też na utrudnienia związane z warunkami na drogach leśnych – konieczne było odkopywanie samochodów i wycinki drzew utrudniających przejazd.

– W wyniku pożaru spaliło się około 20 hektarów lasu, należącego do miasta Bydgoszcz i Lasów Państwowych – przekazuje Smarz. Ogień objął teren oddalony o kilkaset metrów od Doliny Śmierci, w rejonie ulicy Grussa i zbiornika retencyjnego MWiK.

W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał – dzięki działaniom straży udało się też uchronić zabudowania mieszkalne. Zabezpieczenie akcji gaśniczej prowadzili funkcjonariusze policji.

Obecnie pracownicy nadleśnictwa dogaszają tlące się elementy ściółki leśnej. W rejonie pożaru pojawili się też pracownicy energetyki, gdyż ogień mógł uszkodzić znajdujące się w pobliżu słupy wysokiego napięcia. Trwa też ustalanie możliwych przyczyn wybuchu pożaru.