Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Policjanci zatrzymali podpalacza śmietników. Grasował na kilku bydgoskich osiedlach

Dodano: 20.09.2021 | 13:43

Na zdjęciu: Zatrzymany podpalacz ma już na koncie podobne przestępstwa.

Fot. KWP Bydgoszcz

Policjanci z bydgoskich Wyżyn zatrzymali podejrzanego o uszkodzenia mienia. 33-latek podpalał śmietniki na Kapuściskach, Skrzetusku i Bartodziejach. Jak się okazało, był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.

W ostatnich miesiącach bydgoscy policjanci zmagali się z podpalaczami, którzy podkładali ogień w śmietnikach na terenie miasta. W efekcie ich działań spłonęło kilkadziesiąt pojemników – konsekwencją pożarów były też uszkodzone wiaty śmietnikowe, a także samochody. W wyniku podpaleń powstały ogromne straty finansowe. – Do spraw policjanci zatrzymali już kilka osób, które usłyszały zarzuty. Jeden z nich został aresztowany. Pozostali mają policyjny dozór – wyjaśnia kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Seryjni podpalacze śmietników z Bydgoszczy zatrzymani. Ich motyw był kuriozalny

Niestety na początku września strażacy musieli gasić kolejne pożary pojemników na odpady. – Zostały one podpalone, w różnych odstępach czasu, na ulicach Szarych Szeregów, Pestalozziego i Kołobrzeskiej. Dodatkowo, na ulicy Pestalozziego w wyniku pożaru uszkodzeniu uległ stojący w pobliżu samochód, a na ulicy Kołobrzeskiej wiata śmietnikowa. Łącznie straty oszacowano na blisko 35 000 złotych – wylicza kom. Słomski.

Sprawą zajęli się policjanci z bydgoskich Wyżyn i Śródmieścia. Funkcjonariusze zaczęli analizować zebrany materiał dowodowy. Trop doprowadził ich do znanego im 33-latka. – Okazało się, że mężczyzna dwa miesiące wcześniej został zatrzymany przez śródmiejskich policjantów do podpaleń śmietników na ulicy Żmudzkiej w Bydgoszczy. Wówczas prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Był już wcześniej karany za podobne przestępstwa – nie ukrywa Słomski.

Kryminalni z bydgoskich Wyżyn przystąpili do działania. Funkcjonariusze namierzyli i zatrzymali podejrzewanego. 33-latek trafił do policyjnego aresztu. Śledczy z bydgoskich Wyżyn na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu łącznie pięć zarzutów uszkodzenia mienia w tzw. recydywie. Podejrzany został doprowadzony do prokuratury. Tam oskarżyciel po jego przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o tymczasowy areszt. Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanego 33-latka na najbliższe trzy miesiące. Teraz czeka go proces.

Błażej Bembnista