Lista odwołanych wydarzeń i zamkniętych miejsc [AKTUALIZACJE NA BIEŻĄCO]

Politycy chcą współpracować dla miasta. Żeby Toruń nie był większy od Bydgoszczy

Dodano: 23.12.2015 | 16:50
Jakub Mikołajczak, Michał Stasiński, Roman Jasiakiewicz

Współpraca ma umożliwić Bydgoszczy rozwój i uchronić miasto przed rosnącymi wpływami Torunia.

Na zdjęciu: Rozpoczęcie współpracy zadeklarowali Jakub Mikołajczak, Michał Stasiński i Roman Jasiakiewicz.

Fot. ST

W środę przed bydgoskim ratuszem poseł, radny województwa oraz radny miasta ogłosili początek współpracy. Powstanie Zespołu Parlamentarnego Ziemi Bydgoskiej ma zjednoczyć ponad podziałami wszystkich bydgoskich polityków.

Inicjatorem spotkania był poseł Nowoczesnej Michał Stasiński, który wcześniej odbył już rozmowy z innymi bydgoskimi parlamentarzystami – Tomaszem Latosem, Zbigniewem Pawłowiczem i Pawłem Skuteckim. Podczas kolejnego posiedzenia sejmu planuje zobaczyć się z następnymi. – Chcemy ponad podziałami działać dla naszego miasta i dbać o rozwoju regionu. Nie będziemy tego robić samodzielnie, bo zaprosimy do współpracy radnych sejmiku i radnych miasta – mówił Stasiński.

Posłowi towarzyszyli przedstawiciele radnych – Jakub Mikołajczak i Roman Jasiakiewicz, który tłumaczył, czym może skutkować bierność wobec działań polityków toruńskich. – Samorząd toruński podważa ustawę o związkach metropolitalnych. Współpraca z nimi nie należy do łatwych. Święta nie pozwalają na mocne określenia, ale z reguły to wygląda tak, że my dajemy palec, a oni zabierają nam rękę – mówił Jasiakiewicz, który skomentował także ostatnie poczynania prezydenta Michała Zaleskiego. – Możemy czuć się dotknięci, że za naszymi plecami próbuje coś zdziałać. Wysyła listy, narusza stan prawny. To nie jest postawa zachęcająca do współpracy, o której tyle słyszymy – mówił były prezydent Bydgoszczy, który podkreślił, że w sejmiku województwa propozycje toruńskie są oceniane z dużo większą przychylnością niż bydgoskie.

Chęć współpracy z nowo powstałym zespołem miał wyrazić też Rafał Buski. – Prezydent chętnie się włączy, wesprze nasze działania merytorycznie i umożliwi, aby spotkania odbywały się w ratuszu – mówił radny Jakub Mikołajczak., który zapewniał, że inicjatywa cieszy radnych, a lokalni politycy muszą współdziałać, żeby umożliwić miastu rozwój.  Jakie będą główne zadania polityków z ziemi bydgoskiej oprócz pilnowania ustawy metropolitalnej? – Chcemy zbierać wszystkie informacje o mieście, bo teraz są one zbyt podzielone. Zwrócimy uwagę na plany budowy dróg, a pojawi się też pewnie wiele nowych rzeczy. Ważną kwestią będzie PR miasta. Kiedy teraz rozmawiam z innymi posłami, prawie wszyscy są przekonani, że Toruń jest większy od Bydgoszczy – zakończył Stasiński.

Sebastian Torzewski