Potężny huk w Bydgoszczy i okolicach. Wiemy już, co było jego przyczyną
Dodano: 03.08.2023 | 20:09Na zdjęciu: W czwartkowe popołudnie, huk słyszany był nie tylko w Bydgoszczy, ale w innych częściach województwa. Jak się okazuje, z płyty lotniska przeprowadzono dzisiaj oblot wojskowego samolotu.
Fot. Archiwum
Potężny huk w czwartkowe (3 sierpnia) popołudnie było słychać nie tylko w Bydgoszczy, ale także w innych częściach województwa.
Mniej więcej po godzinie osiemnastej, w mediach społecznościowych pojawiały się informacje i pytania o zdarzeniu i huku, jaki było słychać na bydgoskich osiedlach. Słychać je było – jak pisano w komentarzach – również w innych częściach województwa m.in. w Janikowie, Toruniu, a także Solcu Kujawskim czy w Osielsku.
W Bydgoszczy huk był tak duży, że na Kapuściskach, ale także na Szwederowie – jak opisywano w komentarzach na jednej z osiedlowych grup – zadrżały szyby.
Sygnał sprawdziliśmy u służb. Strażacy nie mieli żadnego zgłoszenia, natomiast w Bydgoskim Centrum Zarządzania Kryzysowego przekazano nam, że przyczyną takiego zdarzenia był przeprowadzony dzisiaj oblot wojskowego samolotu, a hałas był przyczyną przekroczenia bariery dźwięku.
Masakra, to już nie pierwszy raz !
przy przekraczaniu bariery dzwięku jest zupełnie inny odgłos–wiem, bo ze 30 lat temu stale Su latały.
Huk był rzeczywiście duży. Przymknięte drzwi balkonowe się otworzyły i ściany zadrżały.
Samolot ?, moze
Same nieuki dyskutują, taki głośny huk powstaje przy przekroczeniu prędkości dźwięku na pułapie dużo poniżej 7 tyś. metrów przez samolot ponaddźwiękowy
Huk było słychać również w miejscowości Grzywna koło Chełmży
Kowalewo pomorskie także słyszało…
W Inowrocławiu też było słychać
„a hałas był przyczyną przekroczenia bariery dźwięku.” na serio tak ktoś napisał?
To nie byl Mach 1. Bujda na resorach
W ciechocinku też słyszeliśmy
Żadna masakra 🙂 W czasach gdy na bydgoskim lotnisku stacjonował pułk lotnictwa , z samolotami Su-7 taki hałas zdarzał się częściej. Teraz wielu malkontentów przyzwyczaiło się, że w dużym mieście powinno być cicho jak w uzdrowisku. Tyle że hałas pojazdów a szczególnie stuningowanych tłumików, niezgodnych z przepisami jakoś im nie przeszkadza.
Mieszkam dosłownie blisko lotniska wojskowego i jedynie co było słychać to silniki odrzutowców jak codziennie. Żadnego huku nie było więc nie rozumiem kompletnie o co chodzi.
Pewnie ruska rakieta przeleciała , W grudniu ją znajdą , a w styczniu Błaszczak to skomentuje , że jesteśmy przygotowani i wyposażeni w sprzęt za miliardy $ . Ale tradycyjnie coś tam nie poszło i módlmy się o pokój bo na tych majstrów nie ma co liczyć .
W wojsku służyłem w 2 Dywizji
Lotnictwa Myśliwsko Bombowego w Pile Były tam Su 22 i przylatywały Migi 29 czegoś takiego nie słyszałem o takiej sile. Kolejna bujda .Nawet logicznego wytłumaczenia nie potrafią podać
Baja Baja Baja.
My tu na południu Polski też to słyszeliśmy a to będzie z 500km .
To nie był samolot . Niech nam oczów nie mydlom.
W tygodniu gdzieś pisali, że terytorialsi przeczesują tereny leśne. Może coś znaleźli i na miejscu zdetonowali? To na bank nie był huk spowodowany przez samolot.
To było jednorazowe uderzenie, na Bydgoskich glinkach słyszane tak mocno że byłem pewien że wybuchło coś co by złożyło blok na proch
Może to Duda leciał nad morze w celu wizytacji ORP Kosciuszko
Ale kit wciskają. Przekroczenie dźwięku przez samolot słyszałem wiele razy. To raczej nie był ten dźwięk. Ciekawe co to było naprawdę?
mam
zdjecia niebieskiej kuli ktora lata z kierunku slonca i zadne radio i telewizja o tym nie mowi a bajki o samolocie to z mchu i paproci
To nie był dźwięk (huk) przekroczenia bariery dźwięku . To było o wiele , wiele mocniejsze ….
Mieszkam od urodzenia na osiedlu przy lotnisku i doskonale pamiętam jak to na przełomie lat 70 i 80 tych latały eskadry SU i MIG które wielokrotnie przekraczały barierę dźwięku nad miastem zwłaszcza w pogodne dni …
Tak więc niech nie piszą bzdur .
Byłam w Żninie i myślałam, że to gdzieś w pobliżu. Pierwszy raz w życiu tak silny!
Mieszkałem w miejscowości blisko lotniska wojskowego i huk że szyby drżą nie jest mi obcy. Te huki z mojego dzieciństwa były powodowane stosunkowo niskim przelotem myśliwca odrzutowego z przekroczeniem prędkości dźwięku, czyli przynajmniej 1 mach
Amerykańskie F-35 przy przekroczeniu bariery dźwięku wydaja taki huk i tyle.
Bedac w aucie na ul. Kamiennej poczulem jak zaraz po wybuchu bujnelo mi autem. Od samolotu takiej fali by nie bylo.